reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Oj długo nie pisalam, bo miałam tu troszkę ruchu. nie będę wszystkiego opisywać, ale młynek się zrobił :-) .
Kubusiowa petenci czyli kto ? :-)
Karlam ja też nie chodziłam sama na apecrki jak byłam w ciąży - glupio się czulam. Wiesz zawsze możesz dojechać do dziewczyn :-) Wsiadasz w 840 i 40 minut i jesteś w KAtowicach :-)
Iza nie ma za co . Wchodziłam właśnie na bobasy. Fajne fotki. Te z Lenką od Karolinny super !
:-)
Ja już nie wiem o co chodzi z tymi kartkami :-D U was je widzę u siebie nie.
A ja chciałam iść dzisiaj do domku pzrez prak, bo wystawa kwiatów się zaczęła, ale do R. nie umiem się dodzwonić, bo ma tel rozwalony a pojechał w sparwie pracy w Holandii. Nie bardzo jestem za tą Holandią, bo z tym, ze jedzie za granicę do pracy na 3 msc zdążyłam się już pogodzić..... Ale smutno mi na samą myśl o tym :-( :sick: :-( . No, ale takie jest życie niestety.....
 
reklama
Iza - to możliwe, ze spotkalaś tych chlopców co pisano w gazecie bo jakoś tak się nazywali ;-)

Oliwka - to my dwie posiedzimy sobie na forum a reszta na spotkanko się już szykuje :-) Dzięki, ze bedziesz trzymała za mnie kciukasy :tak:

MamaBoo- wierzę ci, ze nie wesolo ci z tą pracą R. w Holandii. Ja też nie byłabym szczęśliwa, ale wiesz jak ma możliwość wyjechać i dobrze zarobić to wiesz czasem warto...teraz jest takie życie. Napewno jakby wyjechał to chyba by was odwiedzał co???:confused: :confused: :confused:
 
Basia to zależy - jezeli będzie taka możliwość to na pewno. Strasznie się tego boję.... Jesteśmy ze sobą póltorej roku (spokojnie - żebyście nie pmyślały, że go poznałam ledwo co i dzidziuś:-) to dla wiadomości : znamy się już bardzo długo) i w tym czasie najdłuższe nasze rozstanie trwało ..... 2 dni i już nie mogliśmy wytrzymać....:-(
Przeraża mnie ta myśl, tak nprawdę to jeszcze to do mnie nie dochodzi - dojdzie pewnie za późno.....
Jednak to jest dla nas jedyna szansa, zeby coś odlożyć - wziąć ślub. Bo tak to od pierwszego do pierwszego......
 
MamaBoo- moja rozłąka z meżem najdluższa byla 2 razy po cały miesiąc czyli w sumie dwa miesiace. Pierwszy miesiąc w kwietniu a drugi w czerwcu a to dlatego, ze męża wysłali na szkolenie do Legionowa bylo ciężko ale jakoś to przeżyliśmy.
 
MariaOla- to może otworzysz sklep internetowy z grzybkami;-) W twojej sytuacji to wskazane,bo mozna leżeć i sprzedawać...:-D
:-D :tak: :-D

Mam pomysł ... następne spotkanie u mnie i wszystkie dostaniecie po paczce grzybków na święta albo na następne spotkanie umówcie się w weekend i niech każda ma ze sobą torbę termiczną i przywiozę te grzybki :tak:

mmm .... muszę cię uściskać za tego maila .... :-)

MamaBoo ..... trzy miesiące to z jednej strony kupę czasu, ale mówię ci, że szybko zlecą, no może z wyjątkiem pierwszego, bo trzeba będzie zmienić nieco rytm dnia no i zasypiać samej ... Moja mam niedawno wróciła z pracy zagranicą, ale codziennie wysyłałam jej smsy i to sprawiało, że kontakt był iłatwiej to było przetrwać. Choć wyjazd męża to nie to samo, ale widzisz ile się w tym kraju zarabia ... a takie 3 miesiące mogą ładnie podreperować budżet.

Kubusiowa ... wiem, że się umówiłyśmy na gg, ale po robocie grzybowej zasnęłam :zawstydzona/y: odezwij się jak będziesz miała czas, choć ja przez weekend mogę być bardziej zajęta, ale w poniedziałek będę twoja ;-)



Udanego spokania
 
dziwczyny ja się spóźnie pół godz. bo Kubus teraz mi usnął to tak godz. pośpi oby nie dłuzej bo to własnie jego pora na 2 godzn. drzemke ale na 100% jestteśmy

Mariola - nie ma sprawy ja ci wszystko opisze na gg najlepiej wiczorkiem jak juz Kubus spi a ty sobie odbierzesz wiadomośc kiedy bedziesz mogła:-)
a na wizyte do ciebie to ja sie pisze:tak: (nie pomyśl sobie że skuli tych grzybków;-) )

baśka - a ty trzymaj warte na bb;-) razem z Oliwką ;-)

mamaboo- petenci to w biurach inaczej klienci (załatwiający jakąś sprawę urzędową):tak:

a co do rozłąki z mężem to trwała ponad tydzien jak musiał jechać do Francji a następna tkak dom9owa to 7 dni pobytu w szpitalu (poród) było nam smutno rachunek za komórke po tej "rozłące" wyniósł ponad 400 zł:szok:

dobra to ja spadam ziemniaczki włącze bo jak Jaro przyjedzie z pracy szybko obiadek i nas zawiezie i pojedzie przy okazji do kumpla zaraz niedaleko OBI a my spokojnie na spotkanko :-)
 
reklama
Oliwka- nie masz za co przepraszać, bo właściwie to Ty mnie zmobilizowałaś do działania :-D

Dziewczyny- jednak nie przyjadę :no:
Martynka czuje się już lepiej, ale za oknem strasznie wieje.
W parku pewnie będzie fajnie, ale zanim bym tam doszła, to myślę, że mogłoby ją znowu przewiać. Nie chcę ryzykowac, bo w poniedziałek musi być już zdrowa (jedziemy na pogrzeb cioci :-( do Jastrzębia)

Życzę miłego spotkanka i z niecierpliością czekam na relacje oraz fotki...:tak:

MariaOla- pomysł super, trzymam za słowo..:-)


Co do rozłaki ze ślubnym to u nas przez te prawie 12 lat nazbierałoby się tego około 2-3 miesięcy), z czego raz był to miesiąc, a potem 1-2 dniowe szkolenia. :tak: Staramy sie razem wyjeżdżać, a wakacje to obowiązkowo razem. Wiem, że niektórzy preferują osobno, ale u nas by to nie przeszło..
Lubimy być ze sobą (ciągle:-) !!!)


 
Do góry