karolinna super mieszkać w swoim mieszkanku bez głupawych dogaduszek tesciow, wiem coś o tym bo mieszkamy z moim tomim od samego poczatku sami na swoim i nie wyobrażam sobie innej sytuacji.. niby mam tesciów "w porzo" ale nie da się uniknąc ciągłych uwag dotyczących niejednokrotnie cholernych pierdołek... a to może doprowadzic do szału, cieszę sie bardzo razem z Tobą z tego powodu, wreszcie freedom na horyzoncie ;D ;D ;D
aga wlasnie teraz to juz pojdzie z kopyta z tymi postepami Twojego bąbelinia... nawet sie nie spostrzeżesz kiedy bedzie biegać..

spadam bo mielismy dzis odwiedzinki w postaci teściow..chcieli ukraść nam małego ale nie dalismy się z mężem...bo po wizycie malego u nich zawsze mały przechodzi kwarantanne jednodniową w postaci odsypiania nadmiaru wrażeń oraz marudnosci w stosunku do rodziców.. rozpieszczają go obrzydliwie..cały czas pozwalają się absorbowac, że mały w ogóle nie potrafi się poźniej bawic sam... im razem to dobrze...jeden z nim sie bawi a drugi moze cos zrobic w domu...a jak zostaje z nim sama to nie mam tyle czasu do niego zeby ciągle byc w zasięgu jego absobcji

zagladam na niego jak sie bawi.. a potrafi sam sie przeslicznie bawic..czasami przyjdzie do mamy..np jak zmywam przybiegnie do mnie, przytuli się do nogi..pokaże mi co ciekawego odkrył i zaraz zmyka sie bawic dalej... naprawde umie się sobą sam zająć fantastycznie!! oni tego nie potrafią zrozumieć.. oburzyli się troche i na pewno obrobili mi dupsko, że to na pewno moja robota że nie chce im "dać dziecka na weekend" ale co mi tam, wisi mi to całkowicie :laugh:

;D.. oni i tak od dawna mnie juz nie lubią takze nic w tej kwestii sie nie zmieni..
nie pozwolcie se smyrac pod nosem dziadkom bo nie dacie se rady poźniej z maluszkami

pozdrowiam i buziole dla wszystkich mamusiek i brzucholkowych dzidziorków!!