Mamy 2014

[mary-beth]

Jestem z powrotem!

Mary, super, że Mia tak ładnie spała A Ciebie podziwiam, że 2msc po porodzie masz siłę na siłownie. Ja przez pierwsze 6tyg nie wiedziałam, co się dzieje w okół mnie. Po 2msc doszłam do siebie na tyle, żeby wreszcie do mnie dotarło, że jestem mamą. Na siłowni pojawiłam się po 4msc, po tygodniu już mnei tam nie było ;-)
Ale nie bierz ze mnie przykładu! Trzymaj tak, jak jest :-)

A mi się dziś przydarzyło coś, czego nie miałam od pierwszej nocy z Łucją w domu, tj od prawie 20msc. Mała darła się wniebogłosy, a ja tego nie słyszałam. Tzn, niby słyszałam, ale byłam tak zmęczona, że z niczym nie kojarzyłam tego dźwięku i absolutnie nie przeszkadzał mi w spaniu. Bidulka, wołała mamę a mamy przy niej nie było :-(

Jord - a dziękuję, kochana! :-):-) Ja zawsze byłam aktywna, wiele lat sportów walki, siłownia, narty - moja nowa miłość - a do aktywności po ciązy wróciłam 6 tyg. po CC. Wiedziałam od początku, ze muszę wrócić do formy, a jestem strasznie niezadowolona ze swojego ciała... Jeszcze 2 kg do wagi sprzed ciąży, a przed ciążą miałam 3-4 kg za dużo, więc jeszcze więcej zrzucania mnie tak naprawdę czeka... Zresztą tu bardzo zalecają ruch dość szybko po porodzie, ogólnie superaktywne społeczeństwo! ;-);-) Niedługo wybieramy sie z moim M. w góry, żeby pouprawiac narciarstwo biegowe - chyba padnę, bo moja forma jeszcze aż tak dobra nie jest, a nie próbowałam biegów, tylko slalom... Ale będzie fajnie! A co do niesłyszenia płaczu, to przyznam, ze jak Mia włączy syrenę, to ciężko jej nie słyszeć... Ale człowiek czasem jest naprawdę wykończony i mocno spi, wiec ja Cię doskonale rozumiem!


Kobietka - zdrówka dla teściowej!!!


Spadam na obiadek. :-)

 

[tola30]

cześć dziewuszki, witam się tylko i lecę do dzieciaków, bo musiałam trochę popracować. popiszę wieczorkiem na

 

[Jordgubbe]

xxx

 

[mary-beth]

Mary! To Ty po cc???? jak przeczytałam Twojego posta to sobie pomyślałam "od razu widać, że rodziła sn". Ja też po cc i na samo wspomnienie brzuch mnie boli ;-)
No ale jak wszystkie wiemy u różnych kobiet różnie to wygląda.
Ja też byłam aktywna, byłam ;-) Ale dużo chodzę, więc chociaż tyle, że jakiś tam ruch mam. No i 20msc dziecko skutecznie dba o to, żeby matka za dużo nie siedziała na 4literach ;-)

Jord - CC miałam, ale o mnie już w szpitalu zadbali, zebym się nie zasiedziała. ;-) A spacery to najważniejsza aktywność, no i jak sama wspominasz, dziecko zadba, żebys sie ruszała. ;-) Mi w ogóle mój instruktor powiedział, że 6 tyg. po CC już mięśnie brzucha powinnam wzmacniać, ale z tym to ja ostrożnie!!!


W ogóle dzień dobry i miłego dnia życzę! :-):-) Komu kawki? :-):-)

 

[Silmiriel]

Dopiszę się tu z ogromną przyjemnością i nadzieją, że jednak 2014 będzie moim rokiem. To znaczy nie będę pewnie mamą, ale mam nadzieję, że zaczniemy starania i 2014 będzie moim rokiem ciążowym. A wszystko zależy od postępu budowy.
Troszkę o mnie. Na imię mi Kasia, mam 27 lat, jeszcze miesiąc , malutką córeczkę, plany na przyszłość, dom w stanie pt fundamenty, materiały na resztę, więc w tym roku mamy nadzieję na surowy otwarty, a reszta, zależy od pieniążków. Drugie dziecko chcemy na pewno. Kwestią jest czas.

 

[tola30]

Similier, witaj:-), fajnie, że jest nas coraz więcej...

Wow, córcia 2 tygodnie, a wy już planujecie, ale tak trzymać... Ja to przez pierwsze 3 m-ce po pierwszym porodzie nie chciałam wcale, na szczęście mi się potem odmieniło

 

[tola30]

Mary, witaj, kawkę taką to ja poproszę...

 

[mary-beth]

Simiriel - witaj! :-):-) Czyli masz grudniową córunię? :-):-) Moja jest w takim razie niewiele starsza. ;-) Trzymam kciuki, by Ci się plany spełniły! I pisz z nami, będzie nam raźniej!


My ok. 14 wróciliśmy od pediatry, ale karmiłam Mię, zabrałam się za obiad i jeszcze parę rzeczy... Wlecę potem, bo Mia piszczy, a i garów muszę przypilnować. ;-)

 

[kobietka22]

Silmiriel- witaj u nas w naszej poczekalni , rozgość się:-)
dziewczyny ja tak na chwilkę zaraz jedziemy do teściowej do szpitala, zobaczymy czy coś lekarz powiedział.

 

[diablica3010]

silmirel- witamy...ja Jord i Kobietka przeniosłyśmy sie własnie tutaj bo nam chyba też staranka sie przesuną...wiec witamy witamy i czekamy....na szczęśćie razem....w kupie raźniej....a ja byłam dziś z córą u Teściowej co za tym idzie u szwagierki co wiecej to na