mary-beth
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2010
- Postów
- 5 239
Jestem z powrotem! 

Jord - a dziękuję, kochana! :-):-) Ja zawsze byłam aktywna, wiele lat sportów walki, siłownia, narty - moja nowa miłość - a do aktywności po ciązy wróciłam 6 tyg. po CC. Wiedziałam od początku, ze muszę wrócić do formy, a jestem strasznie niezadowolona ze swojego ciała...
Jeszcze 2 kg do wagi sprzed ciąży, a przed ciążą miałam 3-4 kg za dużo, więc jeszcze więcej zrzucania mnie tak naprawdę czeka...
Zresztą tu bardzo zalecają ruch dość szybko po porodzie, ogólnie superaktywne społeczeństwo! ;-);-) Niedługo wybieramy sie z moim M. w góry, żeby pouprawiac narciarstwo biegowe - chyba padnę, bo moja forma jeszcze aż tak dobra nie jest, a nie próbowałam biegów, tylko slalom... 
Ale będzie fajnie! A co do niesłyszenia płaczu, to przyznam, ze jak Mia włączy syrenę, to ciężko jej nie słyszeć... 
Ale człowiek czasem jest naprawdę wykończony i mocno spi, wiec ja Cię doskonale rozumiem!
Kobietka - zdrówka dla teściowej!!!
Spadam na obiadek. :-)


Mary, super, że Mia tak ładnie spałaA Ciebie podziwiam, że 2msc po porodzie masz siłę na siłownie. Ja przez pierwsze 6tyg nie wiedziałam, co się dzieje w okół mnie. Po 2msc doszłam do siebie na tyle, żeby wreszcie do mnie dotarło, że jestem mamą. Na siłowni pojawiłam się po 4msc, po tygodniu już mnei tam nie było ;-)
Ale nie bierz ze mnie przykładu! Trzymaj tak, jak jest :-)
A mi się dziś przydarzyło coś, czego nie miałam od pierwszej nocy z Łucją w domu, tj od prawie 20msc. Mała darła się wniebogłosy, a ja tego nie słyszałam. Tzn, niby słyszałam, ale byłam tak zmęczona, że z niczym nie kojarzyłam tego dźwięku i absolutnie nie przeszkadzał mi w spaniu. Bidulka, wołała mamę a mamy przy niej nie było :-(
Jord - a dziękuję, kochana! :-):-) Ja zawsze byłam aktywna, wiele lat sportów walki, siłownia, narty - moja nowa miłość - a do aktywności po ciązy wróciłam 6 tyg. po CC. Wiedziałam od początku, ze muszę wrócić do formy, a jestem strasznie niezadowolona ze swojego ciała...







Kobietka - zdrówka dla teściowej!!!
Spadam na obiadek. :-)