reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Laperedhil moja droga, będę Ci towarzyszyć do grudnia i ja :) Tzn. jutro mam usg, zobaczymy, jak kawaler przybrał na wadze i czy jakiś termin poda inny niż 25.11, ale jakby co, to trzymamy się razem :) I tak jak Ty czekam na pensje, aby listę szpitalną i inne drobiazgi podokupować na tip-top, a wtedy pakowanie, pranie i prasowanie ruszy pełną parą. W sumie o kilka tygodni mamy więcej czasu, więc jakoś się nie martwię.


Kaskaleczna, najważniejsze, że dzidzia wyżej jest. No i że obiadek skończony :)


brackiee dobry kawał :)

ja siedzę z M przed tv i oglądamy skaczący brzuch. Tak maluch się roszalał, że puściliśmy mu kołysanki w nadziei, że uśnie. Marzenie ściętej głowy :) Hasa cały czas :-D
 
reklama
1239715_546880592049035_1206722686_n.jpg


żeby nie było że sie obijam to dziś są 2:)))
cały dzień netu nie miałam więc temu na wieczór dopiero:)))hihi
 
fan klub a ja taka nie uczesana i bez makijażu.....hi hi no to trzeba sie starać jeszcze bardziej jak ja taką widownie mam

a tak na poważnie to wrzucam wam te kawały aby wam sie choc troszkę humorek poprawił i mordki uśmiechneły bo wiem że im bliżej końca tym gorzej z naszym samopoczuciem:-)
 
no to jeszcze 1 dla naszych mężusiów co sie z remontami w naszych mieszkaniach zmagają

[h=5]Mietek, dzielnicowy z Dąbrowy Górniczej postanowił coś zmienić w mieszkaniu i wytapetować sobie duży pokój w swoim M-3. Jak postanowił tak zrobił. Po remoncie przyszedł do niego Staszek, sąsiad z góry:
-Miecio, aleś fajnie sobie urządził pokoik, naprawdę mi się podoba, też sobie tak zrobię! Powiedz mi tylko ile kupiłeś rolek tapety?
- Dwanaście, Staszku.
- To też wezmę dwanaście.
Staszek poszedł do Castoramy, kupił dwanaście rolek tapety o gładkiej teksturze, w kolorze muślinowego turkusu, wrócił do mieszkania i rozpoczął tapetowanie. Po jakimś czasie, gdy już skończył, poszedł do Mietka:
- No, Mieciu, powiem Ci, że skończyłem, ładnie to wygląda ale coś mi się nie zgadza. Mamy taki sam metraż, powiedziałeś, że kupiłeś 12 rolek, ja zrobiłem to samo tyle, że mi zostało jeszcze pięć.
- No, mi też.[/h]
 
A ja powiem Wam, że dziś skończyłam pakować torbę Krzysia do szpitala. Moja też już prawie spakowana, tylko jeszcze kosmetyczkę dołożyć. Sprzątanie w szafkach zbliża się do końca. Pozostanie tylko sprzątanie czystościowe, ale to już męża muszę zagonić. Ja sobie postanowiłam, że wszystkie prace chce zrealizować do końca września, a potem odpoczynek i oczekiwanie na 25.10 moja CC. Wiadomo zostaną rutynowe sprzątania, ale to jak zawsze. W poprzedniej ciąży za późno się za wszystko zabrałam i niestety wody mi odeszły. Tym razem wolę zrobić wszystko wcześniej i ostatnie dni przetrwać w spokoju i mam nadzieję doczekać terminu.

Gratuluję udanych wizyt.
Jeśli chodzi o torby, to wygodniej mieć dwie oddzielnie. Ja mam dwie i są całkiem spore. Nie wyobrażam sobie gabarytów mojej jednej torby.

Jestem dziś taka jakaś poddenerwowana. Jakoś stresuje się już wszystkim, a najbardziej żeby dotrwać do terminu. Na szczęście jutro mąż wraca i może jakoś się uspokoje.
 
brackiee fajne kawały uśmialiśmy się z moim brzdącem:)

Ja też tak jak większość dziewczyn mam już prawie wszystko do spakowania ale jakoś weny nie mam żeby spakować się, muszę jeszcze wyprać i wyprasować ubranka, cały czas z tym zwlekam:p w następnym tygodniu muszę się za to zabrać. W tym się kurowałam i jakoś nie miałam siły. Dzisiaj już się o wiele lepiej czuje:) i Bogu dzięki obejdzie się bez antybiotyku:) jutro idę do gina po L4 i na wizytę może zobaczę mojego małego brzdąca i zobaczę ile waży:) i mam nadzieje że dalej grzecznie ma główkę na dole, że się nie przekręcił. Mnie dziś strasznie nogi bolą bo napracowałam się trochę w domu. Jutro odpoczywam.

A co do jedzenia to tak jak i wy mam smaki na "zdrową" żywność, a chipsy to paprykowe moja dzidzia lubi:p
 
reklama
hej laski:)
wczorajsze popołudnie, to był dla mnie koszmar...ból głowy, odbijanie, nudności, ból brzucha...na szczęście dziś już jest lepiej i mam nadzieję, że tak zostanie :)

laperedhil- promotor przyjął mój rozdział:-) teraz mogę spokojnie pisać resztę pracy, tylko muszę materiały sobie zorganizować

A dziś w planach mam spakowanie torby- wczoraj obdzwoniłam wszystkie kuzynki rodzące w moim szpitalu i dowiedziałam się co trzeba- w sumie tylko piżamy, kapcie, ręczniki i kosmetyki dla mnie, a dla małego ubranka na wyjście, a tak to nic więcej:-)
 
Do góry