reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

u nas przechodza tylko buty na takie jakby zapinki- klamerki- wkurzają, ale nie zrzuci... a wszystkie inne latająąąąąąąąa..... czapeczki spoko, ważne, żeby nie spadały na oczy, wiązane czy nie, są ok...
 
reklama
no wlasnie Tsarino - najlepsze są buciki na klamerkę. Ja mam takie kapciochy do chodzenia po domku z firmy Lemigo, i jako jedyne w tej chwili dają radę. W domku lata na boso, a na spacerki kapciochy jej zakładam :sorry2:

Ankzoc - ano charakterne te nasze Kobitki... Od mała mają swój gust ubraniowy ;-):-D

M&m's - ojjj a Ty to dobiero charakterek wychowujesz, hehe...:-D ale u Was cieplej niż u nas, wiec czasami mozna sobie taką czapusie czy butki odpuścić ;-)
 
ostatnio kupiłam Izie tfu tfu... buciki wiosenne z Deichmana, w znienawidzonym kolorze i klne na nie na każdym spacerze... sa na rzepki, bo na klamerki nie znalazłam... a w samych skarpetach mała spacerować nie może zaś papciochy od razu wywala...

edit: i nie napisałam Wam, że dziś miałam mieć rozmowe o pracę w Hotelu jako pokojówka, niestety praca na zmiany, pracujące/uczące się potencjalne nianie i fakt, że jako nowa nie miała bym jak układać grafiku sprawiły, że musiałam zrezygnować zanim tak naprawde zaczełam powaznie o tym myśleć, a praca tak "lekko" po znajomości, więc pewnie bym ją dostała...
 
Ostatnia edycja:
Dzien Dobry:-)

Witam sie dopiero teraz bo sprzątałam,myłam okna(w końcu świat zobaczyłam:-D)...dzieć zanął to mam chwilke:tak:
Moniq...Wszystkiego Najlepszego,Spełnienia Najskrytszych Marzeń...Sto Lat!!!:-)
lyane-cake.jpg


Owco....zdróweczka dużo dla Wiktorka:tak: oby już było dobrze....Tobie kochana nie zazdroszcze przejść,nawet nie potrafie sobie wyobrazić co przechodziłaś:sorry2:

Mmatysiu....kuchnia śliczna,bardzo mi się podoba....ekspres stoi na odpowiednim miejscu a kawusia w nim kusiiiii:-D

AgA....łącze się w bólu sprzątania:sorry2: ja niestety musze na raty bo inaczej nie dam rady....cholercia jeszcze mi dwa okna zostały:wściekła/y:

Mama Niki....co do mandatu to kiedyś musi być ten pierwszy raz,dobrze że nie był wysoki;-):-)

Ankzoc....Nadia ostatnio czapek nie toleruje,walcze z nią bez przerwy żeby nie ściągała ale nic to nie daje:no:
Buciki narazie zostawia w spokoju ale kto to wie co będzie:-D
Czyli dopisuje się do grona bezczapkowców:tak::-D

Tsarina....wiem co przeżywasz:tak: Moje dziecie jest szalone i absorbujące od samego początku:tak:
Czasem zazdroszcze mamusiom które mają spokojne dzieci....ale tylko czasem,kocham tego małego zbója:tak::-)

Dziewczyny a mnie zaraz szlak trafi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
15 min temu dzwonił P że miał stłuczke i czeka na policje,nie z jego winy ale autko troche potłuczone:wściekła/y:
Kasia...nie jesteś sama:baffled::sorry2:

Miłego Dnia kochane....miałam do mamy jechać:wściekła/y: mam nadzieje że pojade bo na zakupki świąteczne chciałam jutro jechać:baffled:
 
Roxy to moze wyjechałby później z domu, może jechałby wolniej/szybciej, może ostrożniej- nie wiesz co by było, gdybanie w tym przypadku tylko Cie zdenerwuje...

edit:
a na poprawę humoru dla sfrustrowanych gospodyń:
d678d_m_640_480_ffffff_0_0_0_0_0_0_10ddfaf1bd696c45f6f790cfdefcee9f.jpg

al_bundy.jpg

to ostatnie jest przesłaniem- mogłyśmy gorzej trafić...
 
Ostatnia edycja:
roxy- oj kochana kurcze, co to sezon na stłuczki się zaczął? jakies fatum czy co? najpierw jedne dziaciaki za drugimi chorowały, teraz stłuczki- chyba jakis łańcuszek! A tak poważnie to współczuję, bo to zawsze cholerny problem!

tsarina- rewelka
 
reklama
tsarina....masz racje:tak: Już nie myśle co by było gdyby.....;-)
Różowy chłopczyk rozwalił mnie na łopatki....przydał by się taki gospodyń:-D:-D:-D
Drugi pan nie przejdzie...taki był mój P pare lat temu,teraz troszkę się wychował:tak::-D:-D
 
Do góry