reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Witajcie

A my wczoraj mieliśmy wieczorem jazdę... Mały był strasznie marudny, dostawał cyca bo myśleliśmy, że głodny. A on nadal krzyczał, jak go karmiłam to mnie boksował, co chwilę się odrywał od cycka... Moze to te kolki...? Cholerka...


Właśnie debiutantko, malago - to jest pułapka:-( jak dziecię płacze i jest niezadowolone wydajne nam się mamom, że najlepsze co możemy zrobić to przystawić do cycusia;-) a okazuje się, że to pogarsza sytuacje - jeśli mamy pewność oczywiście, że maluszek jest najedzony:tak:. Ostatnio pediatra mnie uświadomiła, że jak dziecko pręży się przy cycusiu to nalezy przerwać jedzenie, i ponosić malucha pionowo:tak:

Malaga - czekam na relację pediatry.


Wczoraj zakupiłam wode koperkowa i śmiem przypuszczać, że noc była lepsza:tak: bo przed spaniem udało mu się pożądnie wypróżnić:tak: tak więc co kilka godzin będę mu ja podawała naprzemian z sab simplex i zobaczymy;-) no i odstawiłam masełko i mleczko z inki, inkę też bo bez mleczka nie przeleci...
a jutro idę do dermatologa z miom szkrabem bo wysypka rzuciła się na główkę i szyję:no: strasznie to wygląda, rzucę fotki w galerię to same zobaczycie:-( - dobrze, że chociaż nie boli:tak:
 
reklama
Mel dzieki za podpoiedz czy tez mialas taki problem ?
a wiesz moze czy dzieci jakos inaczej reaguja na butle tzn , Tristan lapczywie chwyta butle po minucie krztusi sie i i zaczyna przerazliwie plakac
wyglada to tak jakby byl glodny a ne mogl jesc



znowy pojechalam wczoraj na pogotowie
ja zaryczana synek tez
i akurat udalo mu sie zasnac
lekarz po przebadaniu stwierdzil ze nic mu nie jest
i co najdziwniejsze w gabinecie plamki z cala zniknely
a w domu spowrotem wrucily i ryczace dziecko tez
powiedzial nam dokrot ze jak nie placze to jest w porzadku:szok: :baffled: :wściekła/y:
a moze nie placze bo byla godzina 23 aa on o 3 rano moze ze 3 godzinki spal i poprosto zasnal ze zmeczenia w samochodzie
jeszcze powiedzial nam ze musily mu zaufac a jak ne to i tak on nic wiecej nie moze zrobic

dobrze ze maz ze mna jest i mama i siora bo ja to bym sie z placzy razem z nim zanosila





Moja kolezanka urodzila wlasnie synka :-)
termin mialysmy na ten sam dzien w marcu a wyszlo ze miedzy naszymi synkami jest miesiac roznicy:szok:
smiechowo
ale moj synek urodzil si emalutki(52,3440) a ja wielka 182 ,a jej wielki (60,3950) a ona malutka 156
mi mowili ze bedzie wielgachny wiec ja ciuszki kupowala tylko wieksze i na poczatek mialam tylko 2 pajace , szybkie zakupy trzeba bylo zrobic , a za to ona ma cale siaty za malych ciuszkow :-D :-D :-D :-D :-D
 
Właśnie debiutantko, malago - to jest pułapka:-( jak dziecię płacze i jest niezadowolone wydajne nam się mamom, że najlepsze co możemy zrobić to przystawić do cycusia;-) a okazuje się, że to pogarsza sytuacje - jeśli mamy pewność oczywiście, że maluszek jest najedzony:tak:. Ostatnio pediatra mnie uświadomiła, że jak dziecko pręży się przy cycusiu to nalezy przerwać jedzenie, i ponosić malucha pionowo:tak:

Magdakap może to faktycznie kolki.Chyba jednak pójdę w Wasze ślady i ograniczę repertuar żywieniowy. Do lekarza wybieram się we wtorek i też musze spytać o krostki na buzi bo od wczoraj sie coś wysypało...

Malaga a Twój Piotruś też "szarpie cyckiem"?? Mój od paru dni niby się przyssie a po jakimś czasie zaczyna ruszac głową trzymając cycka w buzi i mam wrażenie, że szuka lepszej pozycji żeby uciskać kanały mlekowe... ale może tylko ta mi się wydaje. Od tego szarpania już mnie cycki bolą i sama już nie wiem czy źle go przystawiam czy co....

Biedak co chwilę krzyczy a ja nei wiem co mu jest i jak mu pomóc....:-(
 
Miloku - a kto małemu podaje butlę?
Słyszałam o przypadkach, że dziecko wyczuwało stres rodzica, najczęściej mamy i konieczne było by ktoś inny je karmił.:confused: A może zmienić smoczek w butelce? skoro to kwestia butli a nie zawartości?:confused: :dry:

A ten lekarz to ...... oszczędze brzydkich słów! chyba to, że dziecko padło ze zmęczenia było mu na rękę bo czuje się bezradny:wściekła/y:
mam nadzieję, że Twój synuś już spokojny:happy: pozdrawiam
 
dzisiaj była u mnie położna i powiedziała że na wzdęcia dobrze jest podać dziecku przed karmieniem troszkę wody gotowanej lub po karmieniu jak się pręży robić nóżkami rowerek:tak:

jeżeli chodzi o odbijanie to mówiła że jeśli dziecku się nie chce odbić a się nie ulewa to dać mu spokój i nie męczyć trzymaniem w pionie:tak:

pytałam się też o szczepinke tą co reklamują przeciw pneumokokom kosztuje coś ok 270 zł i jeszcze pytałam się o rotawirus i w sumie cały koszt to ok 400zł:szok: i jest to jedno ukłucie dziecka a nie kilka i chyba się zdecyduje na to szczepienie:tak:
 
Miloku Pariska miała skazę białkową do około roczku
i dawałam jej nutramigen
ale tutaj tego nie ma i dawaliśmy mleko sojowe zakupione w Boots albo w ASDA

Paris jako takich kolek nie miała
ale ja wysypało w 3 tygodniu życia i od wtedy byłam na diecie a ona dostawała ten nieszczęsny Nutramigen - Boszszszsz jak to śmierdziało :-p



Tak sobie myślę....
a może kupiłabyś Tristankowi butelkę antykolkową .....
 
a mi znów położna mówiła że ok 3,4 tyg. dziecko może dostać trądziku niemowlecego jest to tak kaszka która jak dziecko śpi jest intensywna a jak nie śpi to mniej to widać:tak: podobno łatwo to pomylić ze skazą białkową:confused:
 
Ostatnio pediatra mnie uświadomiła, że jak dziecko pręży się przy cycusiu to nalezy przerwać jedzenie, i ponosić malucha pionowo:tak:

Malaga - czekam na relację pediatry.


Wczoraj zakupiłam wode koperkowa i śmiem przypuszczać, że noc była lepsza:tak: bo przed spaniem udało mu się pożądnie wypróżnić:tak: tak więc co kilka godzin będę mu ja podawała naprzemian z sab simplex i zobaczymy;-) no i odstawiłam masełko i mleczko z inki, inkę też bo bez mleczka nie przeleci...
Dobry pomysł z tym przerywaniem jedzenia i noszeniem w pionie :tak:

Pediatra zbadała małego i stwierdziła, że pięknie przybiera na wadze (+- 300 gram przez tydzień), jest zdrowy, osłuchała go, stwierdziła, że ma super perystaltykę jelit, kazała mi trzymać dietę, masować mu brzuszek od mojej lewej strony do prawej lekko ugniatając i stosować dostępne w aptece środki przeciw wzdęciom..
Dostaliśmy też skierowanie na badanie moczu, bo ponoć zapalenie pęcherza może dawać podobne objawy :tak:
Co do siusiaka - powiedziała, że do ukończenia 2 roku życia nie wolno nic naciągać. Można lekko "zsuwać" napletek, ale delikatnie, żeby nie rozerwać..

Kupiłam w aptece Espumisan (Esputicon nie pomagał) i zobaczymy, czy pomoże.. Po powrocie od lekarza nakarmiłam małego, prężył się przy cycu, a potem płakał i kopał, ale nie jakoś rozpaczliwie. Dałam mu Espumisan, pomasowałam brzuszek jak lekarka pokazała i poszły purki i kupka :tak: W międzyczasie oczywiście po karmieniu nosiłam go w pionie i ładnie mu się odbiło, bez ulewania.

Wiecie - zauważyłam, że on praktycznie po każdym karmieniu robi kupkę, a jak nie zrobi, to wtedy jest prężenie, kopanie i płacz...

O tej wodzie koperkowej słyszałam, ale zapomniałam kupić.. Może spróbuję, jakby sam Espumisan nie pomagał.

Mam jeszcze czopki homeopatyczne Viburcol - ponoć mojej siostrzenicy pomagały, choć tam pisze, żeby stosować w stanach niepokoju, przy ząbkowaniu, w infekcjach wirusowych, a nic o wzdęciach. Jeszcze ich nie wypróbowałam, ale spróbuję, jakby bardzo cierpiał. Pisze, że nie wchodzą w interakcje z żadnymi lekami i nie stwierdzono skutków ubocznych i działań nieporządanych :tak:

Co do diety - ja też magdakap całkowicie wykluczam mleko i nabiał.. Zobaczymy..

Malaga a Twój Piotruś też "szarpie cyckiem"?? Mój od paru dni niby się przyssie a po jakimś czasie zaczyna ruszac głową trzymając cycka w buzi i mam wrażenie, że szuka lepszej pozycji żeby uciskać kanały mlekowe... ale może tylko ta mi się wydaje. Od tego szarpania już mnie cycki bolą i sama już nie wiem czy źle go przystawiam czy co....

Biedak co chwilę krzyczy a ja nei wiem co mu jest i jak mu pomóc....:-(
Piotruś szarpie cyckiem.. Przestaje ssać, zaciska dziąsła na brodawce i obraca głową najczęściej prężąc się przy tym.. Albo zaczyna się prężyć i nagle odchyla głowę z cycusiem w buzi, aż mu "wyrywa" brodawkę z buzi.. Nie muszę chyba mówić, że to boli?? :rolleyes:

dzisiaj była u mnie położna i powiedziała że na wzdęcia dobrze jest podać dziecku przed karmieniem troszkę wody gotowanej lub po karmieniu jak się pręży robić nóżkami rowerek:tak:


pytałam się też o szczepinke tą co reklamują przeciw pneumokokom kosztuje coś ok 270 zł i jeszcze pytałam się o rotawirus i w sumie cały koszt to ok 400zł:szok: i jest to jedno ukłucie dziecka a nie kilka i chyba się zdecyduje na to szczepienie:tak:
Wodę dawałam po jedzeniu. Herbatkę koperkowa nawet wczoraj mu zaaplikowałam i sobie też... Nie wiem, czy pomogło, czy samo przeszło :confused:

Co do szczepionki, to na te pneumokoki to trzeba kilka razy dziecko zaszczepić (4 albo 5 razy). I ponoć za każdym razem się płaci te 270 zł. Dziś się koleżanka pytała pediatry i tak ją poinformowała.
 
Acha - i spytałam pediatrę, czy to kolki, czy wzdęcia, jak to odróżnić?
Powiedziała, że generalnie kolki i wzdęcia to jedno, tyle, że o kolkach mówi się wtedy, gdy są to ataki powtarzające się mniej więcej o tej samej godzinie i trwające jakiś tam czas (kilka minut, godzinę, czy dwie)..

A Piotruś praktycznie po każdym jedzeniu, jak nie zrobi kupki to się męczy...
 
reklama
pytałam się też o szczepinke tą co reklamują przeciw pneumokokom kosztuje coś ok 270 zł i jeszcze pytałam się o rotawirus i w sumie cały koszt to ok 400zł:szok: i jest to jedno ukłucie dziecka a nie kilka i chyba się zdecyduje na to szczepienie:tak:

U mnie był dzisiaj pediatra i właśnie powiedział, że rodzice szaleją i szczepią na te pneumokoki, a zapominają o innej, znacznie ważniejszej szczepionce "influenza coś tam" :eek: Także na razie nie zaleca zawracać sobie głowy pneumokakami, bo one są niebezpieczne dopiero kiedy dziecko ma kontakt z innymi dziećmi, np. w żłobku czy przedszkolu. Najlepszy wiek na szczepienie zatem to 2-3 lata. No i słyszałam, że im dziecko młodsze tym więcej dawek potrzeba, a potem właśnie ponoć już tylko jedną.
 
Do góry