
moja mała ma lekkie zapalenie oskrzeli

cały czas miała gorączkę:-( przyszła pani doktor z przychodni z wielką łachą zbadała Natalkę i przepisała leki

mąż już miał ochotę ją pogonić z mieszkania

antybiotyk przepisała strasznie niedobry, pieczący w gardło

mała wszystko zwróciła:-( mąż zadzwonił do mnie i zwolniłam się z pracy, zadzwoniłam do naszego pediatry który kazał przyjechać nam na oddział (Natalka miała 39,4

) osłuchał, zbadał i przepisał antybiotyk o smaku truskawkowym

mała wypiła i teraz ma 37 stopni

Lekarz powiedział że to od ząbkowania takie osłabienie

i łatwo złapać bakterie