debiutantka
Marcówka 2007
Izadrzew jak chcesz to mozesz tutaj poczytać o szczepionkach
http://www.szczepienia.pl
http://www.szczepienia.pl
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Ja tez nie mam Reala nigdzieA ja nigdzie nie mam Reala w pobliżu![]()
debiutantko - trzymam kciuki, żeby maluszek jednak nie miał tego refluksa![]()
:-) o kurcze spadłyśmy na dół jesteśmy teraz "dzieci urodzone w marcu 2007" aż przez pomyłkę zajrzałam do kwietniówek![]()
Czesc mamuski marcowe ja mialam byc w waszym gronie alemoj maluszek postanowil inaczej i wyszedl na swiat 1.04.07 o godz 1.33 w nocypozdrawiam bardzo serdecznie
Jak wygląda u waszych dzieciaczków odczyn poszczepienny na lewej rączce? Wiktorii zrobił się wrzód, tylko czekać jak pęknie - tak mi jej szkoda. Czytałam, że jak pęknie to może się to goić nawet 3 miesiące![]()
Jak się o to dba? Wiem, że nie można zamoczyć. A coś się na to stosuje?
Jeszcze mi się coś na temat szczepionek przypomniało bo niedawno sama na ten temat poruszałam. Otóz dziś poszłam spytać do apteki czy muszę wcześniej zamówić tę szczepionkę czy mają "na stanie" (receptę już mam) i spytałam o cenę...... Pisałyście, ze w Waszych punktach szczepień kosztują ok. 110- 120zł a mnie w aptece podali cenę.... 188zł!! Może te szczepionki skojarzone są produkowane przez rózne firmy i stąd tez rózne ceny...? Ja mam Infanrix hexa to jest zdaje się 6 w 1.
Natalka na rękach naszczęście sie nie domaga ale jestem tak leniważe nie chce mi się jej w nocy przenosić do łóżeczka i śpi cała noc z nami
;-)
Ale za to ucierpiałam ja i moje zdrowie - siadły mi strasznie kolana od wstawania z nią na rękach z łóżka. Jest mi za ciężko, no ale albo moje kolana albo Tośka z nami w łóżku...na razie jestem uparta i wolę pocierpieć trochę z bólu, ale nie nauczyć jej spać z nami ;-)
Co prawda najczęściej usypia na rękach, przy cycu, ale jak tylko uśnie odkładam go do łóżeczka. Czasem, jak się rozbudzi to powierci się trochę i zasypia z powrotem
Mam nadzieję, że się to nie zmieni dlatego, że się "pochwaliłam"

Dzis juz nawet nie protestował długo, 5 minut i spi w łózeczku bez noszenia.
:-) czasami nad ranem biorę go do naszego łóżka jak chcę jeszcze poleniuchować a synek mi nie pozwala;-)
teraz też budzi się co chwilę z płaczem i nie wydaje mi się by chodziło o bolący brzuszek
Ja nie mam nawyku chodzenia z malym po pokoju, wolę go poprzytulac na siedząco
ciężkie się robią te nasze szkraby więc lepiej ich nie przyzwyczajać;-)No właśnie magdakap - u mnie było podobnie - raczej nie bolał brzuszek, zwłaszcza, że przed południem zrobił chyba 4 porządne kupyDziś jest wyjątkowo niespokojny, mało spał i nie chciał zostawać samteraz też budzi się co chwilę z płaczem i nie wydaje mi się by chodziło o bolący brzuszek
![]()
Ja nie mam nawyku chodzenia z malym po pokoju, wolę go poprzytulac na siedząco
ciężkie się robią te nasze szkraby więc lepiej ich nie przyzwyczajać;-)
do tego purkał nawet podczas jedzenia, co mu się nigdy nie zdarzyło
, ale właśnie Piotruś jakiś taki niespokojny był, usypiał na chwilę, budził się z płaczem i tylko na rękach się uspokajał
I cały dzień wisiał na cycu
W sumie jak się przespał od 13 do 15 to do 22 nie spał wogóle, tzn. usypiał na rękach, jak go odkładałam do łóżeczka to po 5 minutach budził się z płaczem.. Dopiero o 22 usnął na dobre i spał do 3.
Uśpiłam go masażem i suszarką..
Siedzę z nim sobie i się "kiwam"
A mąż najczęściej chodzi
Ale on bardzo rzadko się małym zajmuje, więc chyba się mały nie przyzwyczai 