reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzień dobry...zaczął się źle, Borysek tak dawał czadu z powodu brzuszka że skończyło się na czopku w dupke, po którym uspokoił się, zrobił co trzeba w pampersa i ładnie zjadł mleczko....po czym od nowa prężenie. Usnął przed chwilą a ja pije kawe, bo inaczej bym odjechała ze zmeczenia.

JMM - jesteśmy z Wami, dużo zdrówka dla Laury.
 
reklama
Jedyne co mnie niepokoi to skaza - na rączkach ma szorskie plamy i w związku z tym o mleku i jaajkach mogę tylko pomarzyć;-)
Opycham się suchymi bułami i ciachami - w ten sposób raczej nie schudnę:baffled: ;-) :-D a i tak chodzę głodna:no: :tak:
pozdrawiam

To dokładnie jak u Nas, z tym że ja jem suche wafle - które jak się doczytałam też mają bardzo dużo kalorii:szok: , ale i tak chudnę:szok: :szok:
Na szorstką buzię u Wiktorii dostaliśy robioną maść - cudowna, posmarowałam kilka razy i buzia jak u niemowlaka. Niestety na krostki nie działa.

Dzisiaj znów kryzys.:-:)sick:
a wczoraj było tak pięknie - cały dzień spała <i jadła> a dzisiaj cały czas płacze, ulewa,nie śpi, kopie nóżkami i cały czas musze ją trzymać przy cycku albo nosić...:-( może to przez to cholerne żelazo, nie wiem:baffled:
w piątek ide do kontroli, w węźle zbiera sie ropa ale ja nie mam serca jej tam cisnąć. sama nie chce wyjść :no:(a wczoraj sama wyciekała)
dziewczyny życze Waszym pociechom zdrowia,
mam nadzieje że Laurze sie polepszy. zauważyłam że co drugi dzień ma gorszy. ide spać. Dzisiaj jesteśmy obie bardzo zmęczone:sick:

JMM życzymy zdrowia córeczce. Wiem co przechodzisz bo też byłyśmy w szpitalu z Wiką, ryczałyśmy obie.
 
A my dopiero teraz wstałyśmy, Wika cała noc spała i nawet jeść nie chciała.

A my wstałyśmy o 11ej:szok: W międzyczasie oczywiście było kilka razy jedzonko i zmiana pieluszki.
Tak sobie myślę, że córeczka ma jakiś system 48 godzinny - bo co drugi dzień zachowuje się tak samo - jeden dzień prześpi cały (do 17ej), a drugiego dnia śpi po 5 minut i już jest wyspana.


Muszę się wam pochwalić, że chudnę w zaskakującym tempie. Zostało mi tylko 2kg do swojej wagi wyjściowej:happy: :happy: A jak u was z wagą?
 
Muszę się wam pochwalić, że chudnę w zaskakującym tempie. Zostało mi tylko 2kg do swojej wagi wyjściowej:happy: :happy: A jak u was z wagą?
Ja jakiś miesiąc temu miałam 4 kg na plusie :happy: Jak jest teraz - nie wiem, bo wagi nie mam ;-) :-) Ale jem dużo, co chwilę coś podjadam, bo głodna jestem 24h na dobę :eek:
 
Pochwalę się Wam, że moje dziecko zaczęło głowę dźwigać jak należy :-) Kładę go na brzuszku często i coraz rzadziej protestuje a częściej podnosi głowę i się rozgląda :tak:
 
GRATULACJE DLA PIOTRUSIA :tak:

A ja po porodzie miałam 2 kg do zrzucenia i chyba nic sie nie zmieniło - bo ćwicze tylko noszenie Boryska ;-) i nawet brzuszków nie mam kiedy robić.
 
Muszę się wam pochwalić, że chudnę w zaskakującym tempie. Zostało mi tylko 2kg do swojej wagi wyjściowej:happy: :happy: A jak u was z wagą?

Na czczo 2kg, pod koniec dnia po jedzeniu 3kg ;-)
Ale też wciąż coś podjadam, pewnie to wina karmienia piersią, że ma się zwiększone zapotrzebowanie na jedzenie :tak:
 
Oj dziewczyny,
ale Wam zazdroszczę tego chudnięcia. U mnie cały czas +8 kg i nic nie wskazuje,żeby miało spaść. W ciąży przytyłam 17 kg. Jak wychodziłam ze szpitala miałam -3 kg.!!! ( mały ważył 2750 gr- więc cała reszta 250 gr.. dziwne to jakieś) POtem jeszcze , praktycznie w pierwszym tygodniu zeszło 6 kg i staneło. No i od praktycznie 1,5 miesiąca nic w dół. a takie piękne opowieści słyszałam o tym jak się chudnie podczas karmienia.. buee...

pozdrawiam
Kaskada
 
dzięki dziewczyny za wsparcie:-)
ja mam +4 ale fajek już 9 miesięcy nie pale wiec wątpię żebym wróciła do wagi sprzed ciąży:baffled::-(
Kamilas nie przejmuj sie - ja tez ćwiczę tylko ciężarki (czyli dźwiganie 5 - kilowej Laurki):-D
ewa0381 moja córcia ma chyba tak samo- co drugi dzień śpi jak suseł. dzisiaj np. powinna, ale boli ja brzuszek <od gównianego żelaza:wściekła/y:> wiec budzi sie co chwile ale nie płacze tyle co wczoraj:huh::-(

brawa dla Piotrusia:-) - Laura owszem dźwiga główkę ale krótko i zaraz sie wkurza:zawstydzona/y:
niestety nie mam tak dobrze żeby spać do 11:no: my wstajemy kolo 7 (o 6 pobudka na karmienie i pierwsza kolka:wściekła/y::-(
 
reklama
Muszę się wam pochwalić, że chudnę w zaskakującym tempie. Zostało mi tylko 2kg do swojej wagi wyjściowej:happy: :happy: A jak u was z wagą?
po 2 tygodniach po porodzie zostało mi +4kg i cały czas je mam:wściekła/y: nic a nic nie chce się ruszyć:wściekła/y:
kupiłam karnet na aerobik i siłownie zobaczymy co da się zrobić z tymi +4kg

Pochwalę się Wam, że moje dziecko zaczęło głowę dźwigać jak należy :-) Kładę go na brzuszku często i coraz rzadziej protestuje a częściej podnosi głowę i się rozgląda :tak:
moja Natalka się opierdziela i nie chce główki podnosić:-( jedynie jak trzymam ją na ramieniu to wtedy ale i tak odniosłyśmy sukces bo leży na brzuchu i nie płacze:-)

JMM trzymamy za Was kciuki:-)
 
Do góry