reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

ja jestem mega przeciwnikiem chodzika:tak: tym bardziej że Natalcia urodziła się z dysplazją biodrową:-( i nie chciałaby ją narażać na obciążenia stawów:-(
 
reklama
Witajcie dziewczyny.

Ostatnio się nie udzielałam bo czasu nie było.
Wszystkiego najlepszego dla Laurenki, która ma dzis 7 miesięcy :-)!! I spóźnione życzenia dla tych Maluszków, którym ostatnio tyle stuknęło :tak:.

Dziś u nas też pogoda mało ciekawa, ja od tygodnia jestem przeziębiona i mam głos jak pijak nie wspominając o czerwonym nosie :baffled:.Mateuszowi na szczęscie już przeszedł paskudny kaszel i mam nadzieje,ze go nie zarażę.

Wybieramy sie dzis po krzesełko do karmienia i kupię chyba takie jakie ma Agutek.

Za tydzień chyba będzie zmiana czasu, prawda? Ale w sumie nam i tak wszystko jedno bo nasze dizeci i tak tego nie wezmą pod uwage :-D.

Miłego dnia.

 
No z tymi chodzikami to jest tak, że nie wymyślili ich dla dzieci tylko dla rodziców ;-) :-D Ja jestem przeciwna więc chyba muszę już się odpowiednio psychicznie przygotować do tego, że za jakiś czas ostro pocierpię :rofl: :-D

Laureńko buziaki ślemy tobie!

debiutantko zdrówka dużo!

Moje dziecię marudziło, marudziło...w końcu położyłam się koło niej, zaśpiewałam i zasnęła. Uff..chociaż nie podoba mi się, że w dzień zasypia koło mnie ciągle - nawyki szpitalne dają się we znaki :eek:
 
Sto lat dla Laureńki :-)

A my smarkaci strasznie - i ja i synek :-( Oby szybko przeszło, zwłaszcza syniowi..

Ja też za chodzikiem nie jestem, ale czasem mam dość tego biegania po domu w skłonie do przodu :-p I wtedy najchętniej wyprostowałabym się i pobiegła do pobliskiego sklepu dziecięcego po chodzik :-D


Miłej soboty dziewczyny :-)
 
LAURKO GORĄCE BUZIAKI!!!!!!!!!!!!!!

Debiutantko kuruj się:tak: zdrówka życzę:-)

i my sie dokladamy do zyczen
i jeszcze dla malagi zdrowka
wogule zdrowka dla wszystkich bo zasnarkana pore roku mamy;-)


z tym chodzikiem to jest tak dokladnie jak malago piszesz
tristan nie siedzi w siedzonku tylko na jedzenie i to szybko mu czasu szkoda.
nie siedzi w bujawce , znudzilo mu sie juz raczkowanie , nie usiedzi przy zabawce i jedyne co chce robic to chodzic z mama lub bez i wtedy guzy , siniaki i rozcieta glowa . bo ja odwrucilam niuniek wstal i sie puscil przy kanciatym stole albo zrobil 2 kroki i polecial na zabawke i rozcial sobie czolo. lekko ale zawsze. wlasnie w takich chwilach mysle o chodziku . bo ten ;obuziak puszcza sie i nie patrzy czy jest ktos zeby go zlapac w razie czego czy nie .

narzie szukam okraglego stolu a jak to nie pomoze to ide po chodzik. roksi widzialam ta zabawke ktora cgcesz kupic . my taka mamy ale niunkowi srednieo pasuje bo za szybko one sie ruszaja. to juz dla takich na full smigajacych dzieciaczkow jest.

ewelinko pozdrowienei dla Ciebie tez:-)

my nie wyspanei w nocy kilka pobudek juz sam anie wiem ile bo z mezem na zmiene wstajemy , ale duzo . nastapne zeby chyba ida aleb jeszcze te co wyszly nie daja spokoju:baffled:
 
a gdzies czytalam juz nie wiem na ktorym watku , ze uwazacie ze dzieci na boso powinny chodzic.ja co do tego znam zupelnie inna teorie.tzn dziecko stawaiajce pierwsze kroczki ma miec butka o sztuwnej podeszwie, usztywnione na piecie i z wkladka zeby stopka sie formowala. w zwiazku z tym mamy takie kapcie , traperki i kozaczki.
jest tysiac teorii na ten temat pewnie ale ja widze roznice po tym ze niunio nie wygina tak nozek odkad nosi kapciuszki . a jak byl na boso to stopy wyginaly sie we wszystkie strony:szok::szok:
 
Hejka :-).

Za nami ciężka nocka, a dzień też się zapowiada nieciekawie - mały nie chce jeść, nie chce spać i w ogóle nic nie chce, tylko jęczy cały czas. Pogoda u nas na razie słoneczna, tylko zimno jest chyba.

Co do chodzika, to ja nie zamierzam kupować, ale z drugiej strony rozumiem Miloku. Tristan sie super szybko rozwija, więc pewnie chodzik mu nie zaszkodzi. Swoją drogą szelki podobno też nie są zalecane, bo "dziecko musi się nauczyć upadać" ;-).

Przesyłamy buziaczki dla Laurki :-):-):-)
 
reklama
Aha no to tu mam odpowiedź na moje pytanie zadane na innym wątku czy Karolek dalej nie chce jeść ;-)

My już po spacerku i faktycznie zimno jest, szczególnie wiatr okropny. A ponoć na południu spadł już śnieg :eek: Ja się zastanawiałam jak ubrać Gwiazdełkę, bo kilka dni temu było słonecznie i ciepło i w samym sweterku była. I dobrze, że go jej nie ubrałam, bo normalnie zamarzłaby. Brrrr....

Czas się chyba szykować na zimę ;-)
 
Do góry