reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

madzikm doczytałam jeszcze twój wcześniejszy post ile zjadła twoja córcia i jestem pod wrażeniem. Moja dalej kiepsko je, chociaz wczoraj zjadła całego dużego ziemniaka, pół marchewki i kawałek buraka czerwonego i tylko pół małego słoiczka mięska. Serków jej nie można :-(

Co do dentysty to ja od dłuższego czasu juz się nie boję i wcale sie nie stresuję przed wizytą. Może dlatego, że w miarę często chodzę i mam małe ubytki które przy wierceniu prawie wcale nie bolą.

Agutek a tez wam powiedzieli, że objawy poszczepienne będą za tydzień?
 
reklama
Co do dentysty to ja od dłuższego czasu juz się nie boję i wcale sie nie stresuję przed wizytą. Może dlatego, że w miarę często chodzę i mam małe ubytki które przy wierceniu prawie wcale nie bolą.

Agutek a tez wam powiedzieli, że objawy poszczepienne będą za tydzień?

Ja chodzę średnio co 6 miesięcy i wtedy też malutkie coś do robienia jest, a często wychodzę bez niczego bo pani mówi, że zdrowe i mogę uciekać z fotela :-D

Nam powiedzieli, że do 3 tygodni.
 
czesc:-)

ja też się cykam dentysty, ale najczęściej, jak Agutek, wychodzę po kontroli, bo na szczęście mam zdrowe zęby :-D i mam nadzieje, że PIotrus będzie podobny do mnie pod tym względem, a nie do tatusia:eek:,

Agutek przekaz córci imieninowe buziaki od Piotrka:tak:

ja własnie skończyłam zapełniać drugi album, który był na 200 zdjęć, a poprzedni na 400
 
Witam kobitki:-)

Ostatnio nie mam czasu. W niedzielę cały dzien byliśmy poza domem, najpierw w wesołym miasteczku, potem pojechaliśmy do teściów:ninja2:, a jeszcze później ze znajomymi na pizze. Córa była przeszczęśliwa, biegała, popisywała się:confused:. Wróciliśmy do domu ok 22ej.


Zosia wczoraj pobiła rekord w jedzeniu:szok:piszę chronologicznie co zjadła: cały serek BIELUCH, 120 ml kaszki, obiad, Kinder Maxi King, skubnęła ode mnie gołąbka i zupy, jogurt owocowy, dwa serki owocowe (w sumie 160 g), pół bułki, 120 ml kaszki, 3 plasterki szynki i kilka kęsów chleba:szok:
myślałam, że pęknie, nie wiem co jej odbiło:szok:

:szok::szok::szok:

Zrobiłam wreszcie pierwszy album ze zdjęciami synka. Wreszcie moge się pochwalić ludziom :-)

Wywołujesz zdjęcia czy robisz fotoksiążkę?

ja własnie skończyłam zapełniać drugi album, który był na 200 zdjęć, a poprzedni na 400

Wstyd się przyznać, ale ja nie mam czasu żeby oddać zdjęcia do wywołania. Ostatnio dawałam do wywołania z czerwca, zeszłego roku:szok::szok::zawstydzona/y: Na szczęście w miarę na bieżąco wybieram zdjęcia do wywołania. Nazbierało ich się trochę - 800:szok: A z 3 pierwszych m-cy zycia córki napewno mam wywołanych 600 zdjęć, nie wiem czy nie więcej, nie mogę znaleźć czwartego albumu.
 
Jako córka fotografa muszę tu się wtrącić z drobną korektą ;-) - wywołuje się film, a potem się robi z niego odbitki. Film wywołuje się tylko raz, odbitki można robić wielokrotnie. W fotografii cyfrowej wywoływanie w ogóle nie zachodzi :blink:.
 
Jako córka fotografa muszę tu się wtrącić z drobną korektą ;-) - wywołuje się film, a potem się robi z niego odbitki. Film wywołuje się tylko raz, odbitki można robić wielokrotnie. W fotografii cyfrowej wywoływanie w ogóle nie zachodzi :blink:.
Hehe. blueberry zmyła nam głowę. Wybacz, ale przyzwyczajenie robi swoje, a ja jednak jestem z czasów kiedy wywoływało się filmy:-D
 
Jako córka fotografa muszę tu się wtrącić z drobną korektą ;-) - wywołuje się film, a potem się robi z niego odbitki. Film wywołuje się tylko raz, odbitki można robić wielokrotnie. W fotografii cyfrowej wywoływanie w ogóle nie zachodzi :blink:.

:-):-) Ja jako laik wywołuje zdjęcia :-D:-p
Ale dzięki za fachową definicję.
 
reklama
Hehe. blueberry zmyła nam głowę. Wybacz, ale przyzwyczajenie robi swoje, a ja jednak jestem z czasów kiedy wywoływało się filmy:-D
Cofam co napisałam:-D Zerknęłam do netu i okazuje się, że istnieje nowe pojęcie "wywoływanie zdjęć cyfrowych":-D Elahar zatem głowa do góry:-D
 
Do góry