reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
fanta ty się kuruj kochana;-)
lenka jak tam w pracy?
Justa jesczcze raz wszystkiego naj naj kochana
a gdzie ewuniaf gimpelka?bo reszta to już chyba o nas zapomniała albo na wczasy wyjechały:-)

Bartuś słodko śpi teraz usypiam go na huśtawce mam taki sposób
Mężuś zrywa wiśnie na ogrodzie z moimi rodzicami a ja klikam po necie:-)
Byliśmy dziś z Bartkiem popołudniem na spacerku po deszczu biegał w kaloszkach po trawce a potem zaliczyliśmy znowu plac zabaw pupa wyczyścił zjeżdżalnie:-D a co najlepsze ja tam pozwalam Bartkowi sie brudzić przecież to dziecko a był też na placu dziadek z wnuczkiem na oko miał około 3 lata ślicznie ubrany ze smokiem w buzi:szok: i też chciał zjechać jak Bartek ale dziadek mu zabronił bo by sie wybrudził jak to usłyszałam to myślałam że walne to po co z nim wychodził przecież było po deszczu to wszystko jest brudne ludziom brakuje często wyobraźni.
 
Czesc dziewczyny!!!! Pierwsza???? O tej porze??

Aguska super że takiego fajnego grilla mieliście!! I masz racje ze niektórzy ludzie to wyobraźni nie mają niestety.... Ten pan to najwidoczniej nie wie ze im bardziej brudne w czasie zabawy dziecko tym szczesliwsze!!!:-D

Fanta dużo zdrówka dla ciebie i kciukasy mocno zaciśniete!!!

Lyla pewnie już pojechałaś ale jeszcze ja życzę ci wspaniale spedzonego czasu!!!


Ja miałam ciezki weekend bo mojej Hani odwidziało sie spanie. Pamietacie jak pisałam ze odkąd 3 tyg skonczyła to śpi w nocy 11 godzin bez pobudki??? Wiec Hania zmieniła zdanie i od piatku do poniedziałku budziła sie w nocy co 25-45 minut.... Byłam totalnie wykończona. Dzis już lepiej obudziła sie tylko 3 razy.... mam nadzieje ze jej to przejdzie bo jakoś mi cieżko przy mojej trójce funkcjonować jak padam na pysk:-D:-D:-D
 
Witam Was kochane staram się czytać ,ale na pisanie czasu brak.

Od wczoraj w fundacji mam kolejny "przypadek" poszczepionkowy :-:)-(
Dziewczynka diagnozowana w CZD od ponad roku i do tej pory bez opisanej diagnozy ,bo oni nie wiedzą co wpisać w dokumenty :angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A mała rośnie i potrzebuje natychmiastowej pomocy specjalistów !!!
Ania ma 4,5 roczku .Jest na etapie rozwojowym dziecka może 2 letniego a poza tym :
-wącha jedzenie przed zjedzeniem,
-dotyka przedmiotów i głaszcze ludzi zewnętrzną częścią dłoni,
-ma nadwrażliwość węchową,dotykową, słuchową ,a jednocześnie niedowrażliwienie głębokiego czucia ,
-brak wyrażania emocji i nie nawiązuje kontaktu z dziećmi ....
Na moje oko to spektrum autystyczne i to większe niż ma mój Kuba .:sorry2::sorry2:
Smutno mi,że tyle dzieci cierpi z powodu szczepień...
Z tego co mówi tata to mała rozwijała się prawidłowo do ok.2 latek ,a potem nastąpił regres :-:)-(
Wczoraj podczas rozmowy z tatą dowiedziałam się ,że jeżdżą do CZD co 3 miesiące i nic więcej nie robią ,bo nie wiedzą co :baffled::baffled::baffled:
Żadnych wskazówek nie dostają z CZD jak z małą pracować :szok::szok::sorry2::sorry2:
Właśnie zastanawiam się jak ułożyć temu dziecku plan pracy indywidualnej.
Dziecko nie jest w ogóle rehabilitowane ,więc nie można przegiąć z bodźcami ...
Oj będzie cieżko :sorry2::sorry2::sorry2:
Uciekam ,bo za godzinkę niecałą w pracy muszę być .
Pozdrawiam Was i myślę o wszystkich forumowiczkach :-D:-D:-D
 
ewuniaf ja już z rana zaglądałam ale że żadna nie napisała to też nic nie pisałam:-p
Co do hani to ja pamiętam jak mój ukochany synek przesypiał nocki od 3 msc ale zasypiał około 22-23 a jak miał 9 msc to masakra bya z jego uspaniem niestety za dużo sie dzieje i dzieci spać nie chca ale ty kochana wiesz to najlepiej;-)życzę przespanych nocy
Bartek właśnie zasna na huśtawce zaraz muszę go transportować do łóżeczka i lece na poczte a byliśmy już dziś z Bartusiem na rynku po warzywka poodkurzaliśmy ja umyłam włoski więc dzień pełny ruchu:-)
Do tego śliczna pogoda
 
Kinga a wy jakie na dziś macie plany?bo ty wieczne w ruchu
biggrin.gif
hehe witajcie

no ja w ruchu Aguska :) cała ja... ciągle coś
ale obiecuje ze zatrzymam sie na chwile jak bede mogła i z wami popisze troszkę! ;)
Teraz akurat mam moment bo żurek gotuję ale potem ruszam dalej
Syn aktywnie lubi spedzać czas... z psem też musze dużo wychodzić bo taka rasa widzisz... no i ja biegam jeszcze w wolnej chwili np wieczorem oo :) heheh i te moje zdjecia... mało czasu mam na to :\ ale jakos musze to ogarnąć wszystko! nie mam wyjscia. Mąż zapracowany to nie pomoże mi.

Pozdrawiam was
i miłego życzę! :)))
 
Witam się!
Mam czas więc zaglądam do Was :tak: ale nie miałam za dużo do nadrobienia ;-). Od wczoraj biorę Duomox i chyba jestem na niego uczulona :szok::confused:, bo strasznie spuchłam na twarzy :baffled: i wyglądam jak zombie :-D. Tak na serio, to wcale nie jest mi do śmiechu. Do tego robi mi się na ustach "zimno" więc posmarowałam się pastą do zębów, bo to jedyna rzecz jaka mi pomaga <a próbowałam już chyba wszystkiego: zowiraxu, vratazolinu, tribiotiki i maści cynkowej>.
Mam nadzieję, że troszkę mi przejdzie zanim T i teściowie wrócą z pracy...
Pogoda w Szczecinie dziś śliczna :tak: z czego bardzo się cieszę. Kubusiwowy śpi, ja poijam kawkę, robię pranie <mam zamiar na balkon je wywalić>, mięsko na obiad się rozmraża <robię mielone> i wszystko gra ;-).
Ewuniaf, dzięki za kciukasy :tak:.
Aguska widzę, że i u Was dziś dzień "gospodarczy" :-D. Jak tam Bartoszek? Ile on Ci w dzień przesypia?
As, Ty może powinnaś lekarzem albo rechabilitantką zostać :-D:-D, pamiętaj, że jednemu dziecku można pomóc, a jednemu zaszkodzić :dry:. Z tego co się orientuję, to autyzm jest chorobą genetyczną i nie ma to nic wspólnego ze szczepionkami, choć niektóre szczepionki mogą tą chorobę tylko uaktywnić bądź przyśpieszyć jej ujawnienie się... Jest coś takiego jak autyzm ukryty w genach, który się nie ujawnia tylko przekazuje w genach dalej <ale tak jak już wspomniałam> dana szczepionka go "ujawnia" :-(. Dziwne, to rochę że żyjemy w takich czasach gdzie leczy się co raz to wymyślniejsze choroby, a szczepionki są istnym syfem.
 
fanta co do duomoxu to ja go zawsze brałam bo on mnie nigdy nie uczulał a jestem uczulona na pelicyline.nawet w ciąży jak byam chora go brałam a po 10 msc po porodzie zachorowaam a że miałam jeszcze tabletki to je wziełam no i mnie uczulił ja miałam bąble pokrzywkowe i też miałam troche spuchniętą twarz na szczęście wzięłam wapno odstawiłam lek i było ok
Co do spania Bartka to różnie dziś nadal jeszcze śpi a zasnął o 11:szok: więc to chyba zależy od dnia i pogody
Bartek teraz je bardzo mało jednego dnia lepiej innego gorzej
jutro idę z nim na kontrole do pediatry bo mówiła mi w kwietniu żebym latem sie u niej zjawiła tak żeby zważyć zmierzyć i zobaczyć co z ta alergia.to wybrałam na jutro termin;-)
gorąco jest u nas naprawde bardzo.
co do szczepionek to ja sie naczytałam różnych rzeczy i powiem szczerze że zaczyna mnie to pomału wkurzać.ja tam zaszczepiłam i jest ok.
Fanta a jak tam u was z nocnikiem?puszczasz go po domu z goła pupa i zaczynasz uczyć?czy jeszcze nie?i wogóle już coś zrobił to tronu?bo u nas mały sika wszędzie oprócz nocnika:-D
 
Aguska, dzięki za post. Zapomniałam, że istnieje coś takiego jak wapno :-D. Zaraz sobie zaaplikuje <jak znajdę a jak nie to polecę kupić:tak:>. Co do szczepionek, to ja też małego szczepię ale tylko na te podstawowe <na te na które ja byłam szczepiona za dzieciaka>. Przeszłam szczepienia jak każde inne dziecko <w tamtych czasach> i jakoś żyje :-D. U nas z nocnikiem, to różnie. Ostatnio zaniedbałam, to przez swoją chorobę ale jak tylko mam małego na oku, to puszczam go z gołą pupą i sika gdzie popadnie. Do nocnika udało mu się zrobić ze dwa razy kupkę i może trochę więcej razy siusiu, bo tak to leje gdzie popdanie :-D.
Jestem w trakcie robienia obiadku. Dzwonili z banku i jak T wróci to musimy podjechać mój nowy dowód skserować :dry:. Ciągle coś...
 
reklama
fanta a co oni nie mogli skserować?teraz to się najeździcie ale warto;-)
gratulacje dla Kubusia zawsze mały sukces jak juz zrobił kilka razy do nocniczka bo u nas mały chyba robi mi na złość i leje gdzie popadnie.
U nas zaczął sie etap tatusiowy czyli wszędzie tata musi iść z małym na ręce tylko tata jak m wychodzi do pray to ten ryczy i wali w drzwi.Ale mnie też kocha bo jak mówie a mamusie kochasz?to przyjdzie i przytuli oczywiście jak mu sie chce:-Dostatnio wróciliśmy ze sklepu mały siedział z babcia wchodzimy do domu a Bartek przez wszystko leciał do tatusia a na mnie nawet nie zwrocił uwagi i wtulił sie w niego
ale ja myśle że to troche przez to że m sie z nim wygłupia bawi a ja częściej zabraniam zabieram niedozwolone rzeczy no i jestem z nim non stop
 
Do góry