Pycha
mama Mai i Marty
a my bylismy w końcu w tym Tesco i w Castoramie, kupilismy troche bombek, światełka, łancuch, gwiazdke na czubek, najchętniej bym juz ubierała choinkę,
potem szybko na wybory i na 20 wrócilismy na kąpanie
dzis stwierdziłam że rośnie nam wielki łobuz, pusciliśmy Majke w Tesco, to nie moglismy jej dogonić, biegała, wszystko chciała brać, przy okazji guza sobie nabiła, a jak próbowalismy ją brac na ręce to biła, szczypała i kopała


potem szybko na wybory i na 20 wrócilismy na kąpanie
dzis stwierdziłam że rośnie nam wielki łobuz, pusciliśmy Majke w Tesco, to nie moglismy jej dogonić, biegała, wszystko chciała brać, przy okazji guza sobie nabiła, a jak próbowalismy ją brac na ręce to biła, szczypała i kopała


