reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dzień dobry!

Dziś znów się nie wyspałam :wściekła/y: Sąsiedzi piętro niżej urządzili wczoraj pijacką bibę i muzyka wyła do 2 w nocy :angry:

Cloe - widzę, że suwaczek Ci się naprawił ;)
 
reklama
Witajcie kochane z rana, bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia:tak:Milutko mi się na serduszku zrobiło:tak::-)A mi się zakupy nie udały wczoraj ponieważ ze względu na to iż 22 było święto to wczoraj wszystkie sklepy były zamknięte:-(ale za to zrobiłam sobie spacer po centrum Goteborga i było uroczo- piękne kamiennice, wąskie uliczki, muzea, kościólki , romantyczne mostki na rzece, która tam przepływa itp. A teraz idę na zakupy bo dziś wszystko otwarte:-DSzwedzi to wariaci nie:-DU nas by zrobili długi wolny weekend a oni to łasi na zarobek i strasznie skąpi- a mówią ze Szkoci są skąpi:-D Także dziśraczej już nie zajrzę ale życzę wam udanego wypoczynku, przyjemnej i spokojnej niedzieli i bardzo słonecznej pogody bo u mnie nieciekawa jest:tak::-)
 
Witam w niedziele,cholerka jestem na laptopie a tu polskich literek brak:-(Mezus w garazu sprzeciorek robi w autku a maly spi i moge sobie na BB posiedziec:-)
 
Usciski weekendowe :-)

Buziaczek U mnie wszystko zaczęło się pół godziny po północy (nic by w tym nie było niesamowitego, gdyby nie fakt, że pół godziny wcześniej się położyłam - po klikaniu na komputerze :zawstydzona/y:). Efekt taki, że nie spałam, aż do finału czyli 15.20. Wody odchodziły mi praktycznie od samego początku, a i opisywany czop się pojawił. Dzięki temu nie odesłali mnie ze szpitala, jak to robili w przypadku innych mam - wtedy był jakiś boom na urodzenia - w szpitalach nie było miejsca na porodówkach :tak::tak::tak:
Wszystko książkowo, jak cała ciąża. Żeby nie było różowo to przy porodzie miałam "atrakcje". A wszystko skończyło się cc (rozwarcie było tylko na 2 cm). Fakt, tego się nie zapomina, oj, nie. Acha, i na pewno niejedna osoba w szpitalu zapamiętała moje wrzaski. Może przez to mój synek teraz ma taki donośny głosik i płaczo-wrzask, hahahahaha;-)
 
A wlasnie wracajac do porodu to nie mialam klasycznego odejscia wod one sie saczyly powolutku co wykazalo badanie w szpitalu.Buziaczek trzymaj sie i na pewno bedzie oki nie ma co sie bac:yes:
 
witam

Ach te porody,az mnie ciarki przechodza jak sobie o nim pomyślę,:baffled::-:)baffled:
Mi wodu odeszły w nocy ,ale jak mnie lekarz w szpitalu badał ,jak na niego wody chlusneły ,był niezle pochlapany :tak::-D:rofl2:
i tez cesarka po 19 godzinach porodu :baffled::-:)zawstydzona/y::baffled:

lepiej tego nie pamiętac :no:

dzis moja siostra przyjechała dwie siostrzenice na wakacje przywiozła ,moze będe miała ciut lżej jak się Emi zajma i Emi sie z nimi pobawi ciut ,choc to już duże panny.

Moze tez na rower sie wybiore ,ale z córcią na jagody ?

Aniu współczuje takiej tesciowej :crazy:

miłej niedzielki życze
 
Halo kobitki! Myślałam ze nie zajrzę a jednak znalazłam chwilę:-)Jestem okropnie zmęczona bo byłam dziś na spacerku i to baaaaaaardzo daaaaaaaaalekim:-DNormalnie przez 3 godziny non stop maszerowałam :tak:Chyba zrobiłam z 10 km:szok:Ale skorzystałam z pogody :tak:Czuję się jakbym intensywnie pocwiczyła:-DA zaglądam tu bo sięobawiałam że jutro za dużo będzie do nadrobienia:-Da tu cisza. Chyba u Was też pogoda dopisuje:tak:Pozdrawiam i do juterka:-)
 
reklama
Hej, ale tu dzisiaj spokojnie :tak::-D.
Majka się kąpie, mąż walczy z korytarzem a ja jak widać :tak::-D:happy2: z Wami.
Poszliśmy się przejść na cmentarz do Mariusza dziadka i ledwo doszłam do domu :no2::errr: a to wcale nie jest daleko.
powiem wam że jak tak czytam o Waszych porodach to zaczynam się zastanawiać jak mój teraz będzie wyglądał. I zauważyłam że drugie dziecko to zawsze rodzi się później niż pierwsze, nawet po terminie. Ja Majkę urodziłam w 38 tyg. i gdyby tym razem było tak samo to mały zawitał by na świecie 30 sierpnia a jak przenoszę do 42 to 27 września, ale rozbieżność nie ma co :szok::happy2:.
Mój pies miał już dwa kleszcze, ten drugi to tak się obchlał że aż sam wypadł :szok:.
aniab ja to jak bym tyle km walnęła to chyba po drodze bym urodziła ;-):-D
noelia powiem Ci że ja bardzo się boję cesarki i wybieram do rodzenia szpitale które kładą nacisk na "naturę", ale wiem że czasami nie ma innego wyjścia, jestem przerażona tym faktem. A z tą babą męczę się ponad trzy lata i nie mogę się przyzwyczaić a na pewno nie odpuszczę bo to by oznaczało mój koniec.
Wczoraj chciała żebyśmy na kawę przyszli ale Mariusz powiedział że nie ma takiej potrzeby bo już złożył ojcu życzenia :tak:. Potem coś krytycznego powiedział o bracie cycusiu i mamusia się wku... i poszła z fochem :-D:-D.
A na dzień ojca kupiła w cukierni babkę i powiedział tej pani że jak my przyjdziemy to mamy się babką zapchać a nie zajadać ciasta z kremem. Pech dla niej że ja mam bardzo dobre stosunki z tą panią i zawsze sobie pogadamy jak nie ma ludzi, a on tez wie jak ta baba jest fałszywa, wnioski sama wyjęła z obserwacji jej w kolejce :tak:.
Właśnie dostałam sms`a od takiej "koleżanki" z osiedla że jej koleżanka potrzebuje pozytywny wynik testu ciążowego żeby zobaczyć reakcję swojego chłopaka i ja ma go zrobić bo nie znają nikogo innego w ciąży :szok:.
 
Do góry