reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Ewcia odezwij sie !!!!
Aniu to moze jutro bedzie z nami juz Dwidek:tak::-)A co bedzie z coreczka jak bedziesz w szpitalu? Chodzi mi np o poniedzialek gdy twoj maz do pracy bedzie chcial isc zarabiac pieniazki?Chyba nie bedzie robil problemow:tak:;-);-);-);-):-)
Spakowana ? Alez ja przezywam jakbym ja miala isc rodzic:-D:-D:-D:-D:-D
 
Ewcia odezwij sie !!!!
Aniu to moze jutro bedzie z nami juz Dwidek:tak::-)A co bedzie z coreczka jak bedziesz w szpitalu? Chodzi mi np o poniedzialek gdy twoj maz do pracy bedzie chcial isc zarabiac pieniazki?Chyba nie bedzie robil problemow:tak:;-);-);-);-):-)
Spakowana ? Alez ja przezywam jakbym ja miala isc rodzic:-D:-D:-D:-D:-D

Też mam taką nadzieję ale powiem Ci że bardzo się denerwuję że nic się nie ruszy i będę musiał zostać, a tego bym bardzo nie chciała :no:.
Albo będzie musiał siedzieć z nią w domu i odpuścić pogoń za pieniądzem, albo będzie ją woził do mojej mamy bo ona bierze urlop.
A spakowana to ja już jestem dobry miesiąc :cool2:.
Dzięki że tak ze mną jesteście, to naprawdę pomaga
 
Siemanko,,,,
No ja dzisiaj humorek mam w miare,,ujdzie w tłoku...dzien oki i reszta,ale przed chwila znowu miałam nerwa...zadzwoniął szwagierka ze jutro nie ma czym jechac do pracy i ja mam do niej na noc przyjechac,bo na ze mna rano pojedzie,bo ja tez jutro pracuje,,tylko na mam kurka na 8,a ona na 7,to sobie godizne wczesniej wstaje i jade,,no nerw nieziemski...a teraz mi wydzwania,ze mam jej kupic,fajki,chleby,piwka,itp itd..a ja chce sie wyspacc:wściekła/y::wściekła/y:na jutro..a nie sie bawic,,,,kurka,,tak mis ie nie chce tam jechac,ale musze,bo ona zawsze mi matetka pilnuje i co jak nie pojade to potem ona powie ze nie ma czasu mi małego pilnowac,,,ale co do tego to wszytsko było by oki gdyby nie to ze ja rano,bede kursowac jak taksowka,,od niej do mojej mamy jest 20km i ja musze od niej z domu zawiexc ja do pracy,potem do mojej mamy małego oddać,a potem do pracy,,,a i jeszcze z powrotem to samo......a to mnie wkurwiaa totalnie takie kursowania,,,(no bo ja chyba na paliweie sie)))..oj kurcze co za dzien,,,,nie miło mi sie weekend zaczął...oj niemiło,,,:-:)zawstydzona/y::no:ale takie zycie...

Taaa a z MMMM nawet juz dobrze,,,wczoraj cały czas do mnie wydzwnaiał,a ja go rozłąćząłam,napisałam mu z enie mam ochoty z nim gadac,,a on do mnie""ale o co ci chodzi"""..no kurr...wa:wściekła/y::angry:no typ bezbłedny...jak sie zdecydowalam odebrac to mu dałam do wiwatu,a on ze on nic nie chcial zlego,,nawet nie wie o co ja sie wkurzylam,,no nie to juz mnie trafilo,,,,,,,,,,,ale juz zapominam o tym,,,,,koniec i kropka.....





Ewcia, Ty się nie denerwuj tak.... Ja wiem, ze łatwo sie tak mówi... ale kurcze... często sie z tym swoim kłócisz... Ja nie mówię, ze to Twoja wina.... ale sama nie wiem... nie lubię jak się ludzie kłócą... macie siebie tak mało....

.
ach on jakis nienormlany,by mnie w klatce zamknął nalepiej i jedzenie na patyku dawał,,to wtedy byłoby oki...dla niego...

No to dzisiaj jakiś wirus panuje bo mnie też M wk**, szkoga gadać jaką mi przykrość sprawił :no:, aż sie popłakałam :-:)-:)sad::sad:
Ewcia trzymaj się.
acht e chłopyy....do dupy taka robota...z nimi..:tak:;-)

Ech ci faceci..... naprawde wszyscy mieli wczoraj gorszy dzien, bo ja tez sie poklucilam wczoraj z moim:dry:
Leika tez chce poznac ta metode bardziej drastyczna od seksu......ciekawa jestem co to.....:confused:
ja tez ja tez,,strasznie mnie to ciekawi,,hmmm

Ewcia odezwij sie !!!!
:-D:-D
jezdemm odzywam sie....
 
wicie co pisałam posta drugiego i mi sie komp wyłączył,,to chyba jakas plaga u mnie od wczoraj szarzuje:-D:-D

Dzieki za zyczonka dla małego,buziaki dla was takze od niego,,,

ANIUB wszystkieog naj nja dla Matunia,,,,oraz dla wszytskich Mateuszków....

Cloe nie to nie o to,,o to ze zostalam zaprosozna na panienskie w sobote,,na ktore nie ide(a moz epojde-na zloscmhehe)...

Ania138 oj juz jutro,,no to trzymam kciuki i powodzonka,,niehc twoj M zdjae nam relacje,,,,,

A ja zbieram sie do ciotki na wies,,no to pa,,,jutro ne wiem czy bede,,mam zamiar wrocic jutro do domu jak aj odwioze,,a jutro miaąłm włoscy robic,moze dzisiaj zrobimy i wtedy jutro bede na 100%,,a jak nie zrobimy to jutro bede musiaal zostac,,,
Ale od niej an neta wleze....obadam co tam u was..
MIłego weekendu...
 
Mateuszek dziękuje cioteczkom z BB za życzonka:-)A teraz znów spi bo byliśmy na zakupach i w aucie usnął bidulek. Straszny u nas upał i ma tak być do wtorku:confused:No ale chociaż dzieci skorzystają bo więcej na dworzu będziemy. Madzia jutro idzie do szkoły bo odrabiają 2.11 :szok:A ja myślałam ze sobie pośpię:no:Co do mężów to mój Ewcia podobnie reagował jak Twój- zazdrośnik straszny był ale nie zapeszając uspokoił się i narazie jest ok. On zawsze myśli że ja to Bóg wie gdzie mogłabym latać i nie wiadomo co robić a ja przecież w domku z dwójką dzieci a że nieraz jadę rodzinkę odwiedzić czy znajomych to co i do tego jeszcze zawsze z dziećmi jeżdżę. Najlepiej to się śmieję jak on Magdy się pyta czy u mamy był jakiś pan?:szok::-DA Magda zawsze mówi ze tak bo ona nie rozumie o co mu chodzi:-DNo ale kiedyś poważnie rozmawialiśmy i chyba coś z tej rozmowy weszło mu do głowy:tak:
Novaczka Ty po porządkach a ja przed i tak mi się nie chce:no:
Aniu Trzymam za Ciebie i dzidziusia kciuki oby wszystko gładko i łatwo poszło i żebyście szybciutko do domku wrócili. Już za Tobą tęsknimy:tak:
 
Co do mężów to mój Ewcia podobnie reagował jak Twój- zazdrośnik straszny był ale nie zapeszając uspokoił się i narazie jest ok. On zawsze myśli że ja to Bóg wie gdzie mogłabym latać i nie wiadomo co robić a ja przecież w domku z dwójką dzieci a że nieraz jadę rodzinkę odwiedzić czy znajomych to co i do tego jeszcze zawsze z dziećmi jeżdżę.
oo dokładnie mam to samo Aniu dokładnie,,,,normlanie jak bym mojego słyszała,,,takze rozumiemy sie obie,,co do mężów....no to samo...

Moj mały robi kupke,wiec musz epoczekac jeszcze,hehe
dlateog jestem,,ale jak znikne to znacyz ze juz pojechałam

A wiecie,ze jutro Dzień bez samochodu,,:tak::-pa ja tyle kilosów narobie ze :szok:,,ach...
 
reklama
Do góry