reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Nie ma za co:-) dobrą poradą jak moge to służę:yes:
dzięki dizeki,,ja własnie skorzystam,,wyłączyłam i zaraz do mikrofali wkładam,,obadam jak to wyjdzie,hehe
albo zrobie, jak przyjde z matetkiem po przedszkolu, to chyba zrobie,bo mus juz sie szykowac,,buziaki
spadam,,niedługo wróce,hehe
 
reklama
Vici jutro lub w srode napewno sprobuje,dzieki kochana ze dalas nam ten pomysl.teraz to golabki bede czestym naszym gosciem bo tak to ran na ruski rok zrobilam....
 
A w sprawie wyjścia ze szpitala, to ja rodziłam w piątek, i wypuścili mnie w poniedziałek. Koleżanka z sali urodziła 30 minut po północy, czyli de facto już w sobotę i wypuścili ją dopiero we wtorek. Musiały być trzy pełne doby przy porodzie SN.
Tak przynajmniej jest w Łodzi.
Oj jak ja bym chciała żeby u nas tak było. Musze przyznać że w szpitalu bardziej się odpoczywa Ja zaraz po powrocie do domu chciałam się brać za opiekę nad noworodkiem a tu zong:szok:
Vici świetny pomysł z gołąbkami ja to też muszę sprobować Ile czasu sie zaoszczędzi W tym tygodniu też muszę zrobić gołąbki:tak:
Iwonka odpoczywaj kochana ile się da Pierwszy trymestr daje w d.... Potem jakoś leci:tak:
Aa jutro mam wizytę u gina Oczywiście u przystojnego Araba:tak:;-):-pMoja w tej chwili jest na szkoleniu:shocked2::dry:No już nie wiem co o tym myśleć:dry:
 
No i w koncu ten facet nie przyszedl:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: normalnie jutro to go tak op** :wściekła/y::wściekła/y:. Czyli jutro kolejne dopoludnie siedzenia w domu i czekanie az "wielmozny pan " sie pojawi. Musze kolezanke poprosic zeby wziela Natalke do szkoly i z powrotem bo inaczej znow przyjdzie kiedy mnie nie bedzie i znow trzeba bedzie za nim ganiac:wściekła/y::wściekła/y:. Jak Kubus wstanie to chyba na spacer pojde - moze swieze powietrze poprawi mi humor
 
reklama
Witam.
My wróciliśmy dziś do domku. W Krakowie świetnie, pogoda cudna, całe dwa dni w plenerze. Ale na koniec przytraafiła nam sie mało fajna historia. Wczoraj w nocy dzieci jak jeden mąż zaczęły wymiotować i dostały biegunki :szok::szok::szok::szok: jadaliśmy na mieście, może coś im zaszkodziło, albo wirusa jakiegoś złapały :baffled::baffled::baffled::baffled: całe szczęście teściowa koleżanki jest lekarzem i przyjechała do nas w nocy z lekarstwami. Jędrek z całej trójki znosił to najlepiej. Chyba jednak nie obejdzie się bez wizyty u naszego lekarza, bo Jędrek dostał temperatury teraz i cały czas robi kupki :baffled: O i tyle z wyjazdu nam zostało :confused:

Wybaczcie, że nie czytam co u Was. Ale tyle tego jest :szok:

Dojrzałam tylko, że Ania urodziła.

Aniu138 Ogromniaste gratulacje. Wycałuj od forumowej cioteczki swoje małe szczęście. Czekamy na Was.
 
Do góry