Ale sie usmialam,mam nadzieje ze w to nie wierzysz,bo co ma byc to bedzieale wiem ze gdzies tam w myslach jakies ale moze byc
;-):-)Mojej nie pozwole byc na czarno na wszelki wypadek
No generalnie w to nie wierzę, ale miesliśmy potem bardzo smutny okres w naszym życiu... :-(

ale wiem ze gdzies tam w myslach jakies ale moze byc
mam nadzieje ze sie wszystko ulozy, zycze wam tego.
a naleze do obzartuchow


i on to jeszcze wszystko drapie, jeszcze troche i zrobi sie z tego rana



. Zostawałam już jej wcześniej z małym ( chłopiec ma prawie 3 latka) , ale dziś jest to mi nie na rękę. Raz że mysle o m , a dwa że mam @ i skręca mnie z bólu. No ale jakoś przeżyję