reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dzień dobry!

Nie wyrabiam za Wami...... powala mnie ilość postów po nocy :szok:

Miłego dzionka życzę. Wszystkim choraskom zdrówka :tak:
 
reklama
idę śniadać . przynieść coś?:confused::confused:
Madźka, co za pytanie :sorry2:. Jak to co przynieść?? %%%%%%%%% :-D:-D:-D

Witam Kobitki:tak:

Nockę miałam do du..y:crazy: mała budziła się co godzinę jak nie częściej i strasznie marudziła.... :baffled: Na dobre obudziła mi się o 5.10 i od tamtej pory nie chce zasnąć :crazy: ....jestem zmęczona....dlaczego te zęby sprawiają tyle problemów...:baffled:

Znacie jakieś dobre zele lub maści na bolące ząbkowanie :sorry2:
My może dwa razy uzylismy Calgelu, a tak to bez maści się obeszło, Oliwka to nawet nie specjalnie pozwalała sobie dziąsła smarować :baffled:. Do tej pory zajrzeć jej do paszczy graniczy z cudem :sorry2:

Dziewczęta, to ja w takim razie zapraszam do Dublina. CZasem troche leje i wieje, ale wiosna całą gębą. Słoneczko, zielona trawka, mnóstwo wiosennych kwiatków juz od tygodni.... no to jak?? Robić już Irish Coffe???
Oj, Kasiu, choćby mi płacili w życiu nie chciałabym znowu w Dublinie mieszkać :no:. Jak mi się tam nie podobało :no:. A tak z ciekawości - w której części Dublina mieszkasz?? Bo ja najpierw to w Bray mieszkałam, nad samym morzem, a jak przeprowadziłam się do Dublina to najpierw był Dublin 5, na Abbey Park, a później praktycznie centrum, Dublin 2. A jak sobie przypomnę dojazdy do pracy, dwoma autobusami wiecznie spóźnionymi to mnie trafia :wściekła/y:. Jak wychodziłam z domu przed 7 rano to wracałam po 18, a pracowałam 8 godzin :baffled:
Moje dziecię mnie tuli strasznie, więc na chwilę muszę odejść od kompa i się nią zająć, póki chce, bo zaraz pewnie poleci się bawić ;-)
 
Madźka, co za pytanie :sorry2:. :-D:-D:-D
Oj, Kasiu, choćby mi płacili w życiu nie chciałabym znowu w Dublinie mieszkać :no:. Jak mi się tam nie podobało :no:. A tak z ciekawości - w której części Dublina mieszkasz?? Bo ja najpierw to w Bray mieszkałam, nad samym morzem, a jak przeprowadziłam się do Dublina to najpierw był Dublin 5, na Abbey Park, a później praktycznie centrum, Dublin 2. A jak sobie przypomnę dojazdy do pracy, dwoma autobusami wiecznie spóźnionymi to mnie trafia :wściekła/y:. Jak wychodziłam z domu przed 7 rano to wracałam po 18, a pracowałam 8 godzin :baffled:
Moje dziecię mnie tuli strasznie, więc na chwilę muszę odejść od kompa i się nią zająć, póki chce, bo zaraz pewnie poleci się bawić ;-)

Mi płacą, dlatego tu mieszkam ;-);-);-) Obecnie w D7, Cabra, a na początku D11 Glasenevin. Autobusów na szczęscie nie musiałam używać bo po 1 primo nienawidzę ich, a po drugie primo ;-)do pracy miałam bardzo blisko, teraz wszystko pod ręką (Tesco, Irl Gp, Pl Gp, do centrum 25 min spacerkiem). Ta pogoda czasem mnie dobija, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
 
Pomozcie :-(...

Jak sie odkochac tak na szybko :-(... Nie umiem go znienawidzic...
Myslałam ze bedzie dobrz... A nie jest...


Od kilku dni sypiam po 3 h :-(... Cale noce placze. W dzien tez jak nikt nie widzi... Ja juz nie wiem... Kocham go tak bardzo :-(...
On twierdzi ze tez mnie kocha, ale ze mna byc nie chce. bo wybral natalie :-(...
2 lata poszly sie jebac...

Nie spie. Nie jem bo odrazu wymiotuje. Mam biala cere, jeszcze bardziej niz zwykle... W koncu zaslabne z nerwow :-(...
 
reklama
Do góry