reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Ja się zmywam
18.gif
Odłozyłąm wreszcie małą Lachonę! A muszę jeszcze
30.gif
i
42.gif
I dopiero do łóżeczka
43.gif
Rano wstaję o 7
32.gif
Niecierpię. Jak dla mnie za wczas
9.gif
Idu spac Lachony koffane
58.gif
Buziole for all
89.gif






 
reklama
Jak Wy idziecie to ja też.:tak: Grzesia dokarmiłam. Więc chyba pośpie z 2 godzinki zanim znów sie obudzi.

Dobranoc.Pchły na noc.:-) Przyjemnych snów życzę.;-):-D
 
własnie przedchwilą mój mąż w swojej wypowiedzi zasugerował mi, że jak się siedzi w domu z dzieckiem to sie robi "NIC"
- zrobiło mi się bardzo przykro ....

czyli wychowanie dziecka - prowadzenie domu(gotowanie, pranie, sprzatanie, i usługiwanie to naprawde nic nie robienie - a ja myslalam ze cos robię ... )

a najbardziej jest mi przykro, że mąż nie rozumie mego zmęczenia po całym dniu bycia z 7 miesięczną córeczką .... i nie rozumie że mam ochote odskoczyć od tego wszytskiego ...


trudno


czy wasi mężowie też uważają podobnie


a może gdyby sie tak z nimi zamienić to wtedy by nas trochę docenili


<smutna>
Witam,moj maz twierdzi tak samo,ze jak siedze z coreczka w domu(ktora bedzie miec 3 latka w czerwcu)to nic nie robie,a mozna powiedziec ze jestem kura domowa,no bo jak okreslic kobiete,ktora robi w domu wszystko,gotuje,sprzata,pierze,zajmuje sie dzieckiem,ale w okresleniu mego meza nie robie nic:(
 
Mi płacą, dlatego tu mieszkam ;-);-);-) Obecnie w D7, Cabra, a na początku D11 Glasenevin. Autobusów na szczęscie nie musiałam używać bo po 1 primo nienawidzę ich, a po drugie primo ;-)do pracy miałam bardzo blisko, teraz wszystko pod ręką (Tesco, Irl Gp, Pl Gp, do centrum 25 min spacerkiem). Ta pogoda czasem mnie dobija, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Heh, pogoda to mnie tam zawsze urzekała, a Irlandole rozbrajali, jak było 15-16 stopni a oni porozbierani, jakby nie wiadomo jaki upał był :sorry2:. Albo kąpiele w morzu - woda zimna, że ja po zamoczeniu stóp umierałam, a oni pływali bo przecież słońce świeci i ciepło jest (ciepło, czyli mniej niż 20 stopni):dry:
Pomozcie :-(...

Jak sie odkochac tak na szybko :-(... Nie umiem go znienawidzic...
Myslałam ze bedzie dobrz... A nie jest...


Od kilku dni sypiam po 3 h :-(... Cale noce placze. W dzien tez jak nikt nie widzi... Ja juz nie wiem... Kocham go tak bardzo :-(...
On twierdzi ze tez mnie kocha, ale ze mna byc nie chce. bo wybral natalie :-(...
2 lata poszly sie jebac...

Nie spie. Nie jem bo odrazu wymiotuje. Mam biala cere, jeszcze bardziej niz zwykle... W koncu zaslabne z nerwow :-(...
Cara, najpierw wielki parasol (mam taki z Warki, ogrodowy, pożyczę), a później walcem i szukaj innego księcia :tak:

Trzymanie kciuków pomogło!!!!!
Zabiegu nie będzie, mam ściągac skórke i tyle.Najważniejse,że nie ma problemówz siusianiem.Jak będzie coś nie tak to mam przyjśc za pare miesięcy.W tym wieku może jeszcze tak być.W dodatku bylismy zaraz przyjęci, po 5 min.Tylko poradnia okropna, dziecięca na drugim pietrze, strome schody makabra.A dla dorosłych pierwsze piętro:crazy:
Ide pomidorówke wstawic z lanymi kluseczkami....Albo z kradzionymi;-);-)
Super, że obyło się bez zabiegu :tak:

Co do związków, to ja jestem jakiś dziwoląg, a może za bardzo siebie cenię. A może za mało innych kocham......
Nie potrafiłabym być z kimś, kto mnie okłamuje, okłamał. W życiu nie potrafiłabym sprawdzić komórki mojego męża, czy jego poczty :no: albo zaufanie na 100%, albo do widzenia.
Taka już jestem :baffled:
A ja pocztę i NK mojego J. sprawdzam :tak:, bo on głowy do tego nie ma :sorry2:. A hasło z NK to już milion razy mu przypominałam i dalej nie pamięta, tylko woła: sprawdź moje konto :blink:

Znalazłam ciekawą ofertę pracy: Bols poszukuje testerów wódki.:-D
Blleeeee... nie cierpię wódki :no:

no dzieci zawsze miaja tone energii kiedy my juz wykonczeni to one dalej,,heee

anula ja ze swoim w zwiazku razem to juz 11 lat:tak::szok:

My po 2 latach znajomości zafundowaliśmy sobie ślub, a teraz w sierpniu będziemy świętować 5 rocznicę ślubu....... Rety to już 7 lat razem. Ale mi zleciało :szok:

Hm ja bylam z M rowne 2 miesiace jak zaszlam w ciaze ;-/... eh

To tylko ja taka szybka
My jesteśmy razem od listopada 2005 roku, w marcu 2006 zaszłam w ciążę, ślub wzięliśmy w styczniu tego roku. W międzyczasie dostałam 3 pierścionki zaręczynowe :-D

13letnia przyrodnia siostra mojej kolezanki zaszla w ciaze :-/...
Ojciec i macocha wyslali mloda w ferie do jej matki zagranice, tam mloda miala skrobanke...

Ryczy po nocach. Kolezanka juz nie wie co robic, tez jest załamana... Matka tyle o ile przetrzymala ja na czas zabiegu, reszte ma w nosie... ojciec i macocha zajeci soba :-/...
Co poradzicie?
Ja sie przerazilam :-/
Masakra...I nie wiem, kto w tej sytuacji jest bardziej nieodpowiedzialny - ta dziewczynka czy jej rodzice :sorry2:. Nie dość, że potraktowali ją jak przedmiot, to po zabiegu mają wszystko w nosie...Nie ma ciąży - nie ma problemu :baffled:. Nie cierpię takiego traktowania...
Cara, może tej młodej psychologa potrzeba...?? Bo jak dla mnie to cała ta sytuacja może źle się skończyć:dry:

Czasami sama sobie myślę że jakoś tu nie pasuję bo jestem najmłodsza,ale chyba nie jest źle,prawda dziewczyny???:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Jest super :tak:


Powiedzcie któraś że była młodziutka jak się pierwszy raz kochała...:-):-) nie chce być sama:-D
ja miałam niewiele ponad 16 lat :sorry2:

Dobra.
I jeszcze syfisko na czubku nosa wylazło,ratunku;-).
A mi na szyi :baffled:

Innaaaaaaaaaaaaaa Widze Cię na gg;-);-);-)
Jacek męczył kompa :tak:, zresztą, u mnie komp zawsze włączony więc i gg również ;-)

mój zapytany czemu my ślub wzięli koledze odpowiedział że i tak musiał dowód osobisty wymienic. Normalnie myślałam że z krzesła zlecę
chairfall.gif
:rofl2: DOBREEEEE:rofl2:

Wiecie co koffane ja padam na twarz...Dobranoc....
Oj, Bodzia, a Tobie co się stało :-(


I wanny tyż a i blatem w kuchni niepogardzą
Tiaaaaaaaaaa... Tetrówki są debeściarskie jeśli chodzi o porządki w domu :tak:

No to ja potańcze
1244.gif

to i ja sie przyłącze
Normalnie - SZUBIDUBI Dens :-D

Jestem

I nie da się przypudrować:no::no::no::-:)-:)-(.Inna zaraz doczyta i będzie Lachonować.
Trochę mi zeszło na tym czytaniu, ale to Wasza wina, że tyle napisałyście :-p
Ja poczekam na Inną,może w końcu dotrze:confused:?
Tiaaa, ja dotarłam a pewnie nikogo już tu nie ma :-(

No i gdzie ta Inna?

Maaaaaaaaaaaaaartyyyyyyyyyyyyyyyyyyynaaaaaaaaaaaaaaa!
Jestem, jestem, tylko troszkę późno się zrobiło :sorry2:

Pewnie cytaty zbiera:tak:.

ciekawe ile nazbiera.:-D
Noooooooooooooooo...Troszkę się tego zebrało

A ja cały dzień sprzątałam, tak mnie wzięło...Jutro będę się obijać to będę na bierząco i nie będę musiała doczytywać miliona stron :tak:
 
Witam z samego rana. Mama leży w szpitalu,wczoraj pojechała by zmienili jej opatrunek i tam została. Coś nie tak z nerką. Ale czuje się OK i dzisiaj mają jej robić badania.
Kacper szaleja a ja piszę szybciutko do Was. Zaczełam Was czytać może i nadrobię:-D
 
Witam z samego rana. Mama leży w szpitalu,wczoraj pojechała by zmienili jej opatrunek i tam została. Coś nie tak z nerką. Ale czuje się OK i dzisiaj mają jej robić badania.
Kacper szaleja a ja piszę szybciutko do Was. Zaczełam Was czytać może i nadrobię:-D
Trzymamy kciuki, aby wszystko było w porządku :tak:
 
reklama
Dzień Dobry Lachony.
To dla Was
Tyle czytania z rana, pragniecie mnie wykończyć.No i biedna Inna jak dotarła to już Was nie było.Gadulce
Szzymek podrapał sobie czoło grzechotką i jak Harry Potter wygląda:errr::-D
No to masz czarodzieja..

Przyłączam się do niezadowolonych z wyglądu :-(
Ja tyż....

a może byśmy czata założyły ? bo mi sięwolno odświeża strona i tki jeden lachon mnie uprzedza w wybieraniu, spiewaniu i skojarzeniach:-D:-D:-D
Jestem ZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Ciężko się wkomponować w to LACHONARIUM.:tak::tak::tak::rofl2:
No masz racje;-)

Przyznawać się bez bicia:tak:,której to
thumbImage.php
.?
Moje......
Po mamusi

Prawie jak moje tylko w wersji bordo
Prawie robi wielką różnice....

Witam,moj maz twierdzi tak samo,ze jak siedze z coreczka w domu(ktora bedzie miec 3 latka w czerwcu)to nic nie robie,a mozna powiedziec ze jestem kura domowa,no bo jak okreslic kobiete,ktora robi w domu wszystko,gotuje,sprzata,pierze,zajmuje sie dzieckiem,ale w okresleniu mego meza nie robie nic:(
Witamy nową domówke.A faceci to inny gatunek człowieka, parsol na nich i walec:tak::tak:
Oj, Bodzia, a Tobie co się stało :-(
Zmęczenie materiału...
Syn, który pół dnia wył bo nie wiedział co chciał.Na rękach wył bo chciał zejść, na podłodze wył bo chciał na ręce, jak widział zupke to otwierał pyszczek, jak łyżeczke to zamykał dziubek albo pluł...
Wyrażnie męskie rozkapryszone cechy ukazywał
 
Do góry