Komedia fantstyczna, w stylu Harrego, Gwiezdnego Pyłu.Pisze się to chyba "Niania McPhee".Skończyłam i poryczałam się jak bóbr
Moja psycholog ma racje..Strasznie wrażliwa jestem chyba.Prawie na każdym filmie rycze
Moja psycholog ma racje..Strasznie wrażliwa jestem chyba.Prawie na każdym filmie rycze
Ale swój rekord zaliczyłam na "The Foutain" 1,5 h ryczałam:-
jak Bóg da to dziecię uda mi się zaśpić po obiedzie i będę mogła do roboty ruszyć - łazienka i kuchnia czekają
;-)