reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Renifer niezła organizacja pracy :-)
Inna - brak słów.

A u nas burza :-) Ochłodziło się więc żelazko włączone...Kasiu? To co wpadniesz na tego mojego zakalca? ;-)
 
reklama
Może zaraz przestanie padać -u mnie przestało.:tak:
A gdzie jedziecie na te wczasy?
A ja już tęsknię za Tobą!:tak::-D:rofl2::zawstydzona/y:
Nie przestało, więc w końcu wpakowałam się w auto żeby przejechać kilkaset metrów :baffled: Zaczęło też grzmieć, pobłyskiwać...
I tak szczerze mówiąc - nie nadążam za tą pogodą, z upałów nagle chłód, ulewy, bleeeeeeee :crazy:
A jedziemy na Chorwację, do miejscowości Makarska. :tak:
A tęsknić jeszcze nie musisz, jeszcze prawie 3 tygodnie będę :-D;-):laugh2:

inna super że wyjeżdzacie:-)Zmiana otoczenia dobrze robi:tak:
Ja mam mieszane uczucia, bo jedzie z nami Jacka starsza córka, która potrafi być przeokropna i nieznośna, ma 11 lat i jest niesamowicie rozpuszczonym dzieckiem :baffled: NO ale mam nadzieję, że nie będzie tragicznie :blink:

Wiecie co, ja dzisiaj chyba małża walcem przejadę :crazy: Wróciłam od mamy, poszłam do niego na hurtownię a on mi mówi że jedzie do Koźla po towar więc mówię do niego jak mam iść na zakupy w taką pogodę, a on do mnie że z Oliwką :szok:. Wkurzyłam się, poszłam do domu, on pojechał to mu napisałam że jakby był domyślny to by pojechał mi po te zakupy albo posiedział chwilę z dzieckiem a ja bym sama skoczyła samochodem, a on mi odpisuje że mogłam powiedzieć że chcę iść na zakupy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ja nie wiem, może ja w innym języku mówię :confused: Czy może chodzi o to że zapytałam jak mam iść w tą pogodę na zakupy a nie powiedziałam konkretnie chcę isć na zakupy :confused: Normalnie zabić go to mało :crazy:
 
hey

inna zazdroszcze tego deszczu... podeślij go troche do bydgoszczy!

nie wiem czy juz Wam wczesniej pisałam wracam do pracy; początkowo był zamysł by pracowac w domu, ale ciezko jest mi dac sobie rade z papierami meza, mojego szefa, małym i wszystkim co jest z nim związanym, no i domem, który jest gdzies na szarym końcu... mój szef wpadł na super pomysł... załatwił mi opiekunke 10 metrów od mojej pracy ;))) śmiac mi sie chciało ale w sumie to dla mnei to jest super rozwiązanie... w domu sama z małym nie moge sie skupic, a tam bede miec go pod reką... ponadto opiekowac sie nim bedzie Pani, która rok i dwa lata temu zajmowała sie swoimi wnukami... no i weźmie tylko 5 zł/h,... poczatkowo wróce na 2-3 h do pracy i stopniowo bede to rozszerzac... wieczorem bede robic papiery meza a raz w tygodniu przyjdzie pomoc do sprzątania... chyba lepiej teraz bede miałą wszystko poorganizowane...

chwaliłam sie 4 ząbkami a a mamy juz 5;) teraz wiem czemu miki mi ryczał w nocy... w dzień jest straszny, ale jeszcze pare dni i bedzie lżej bo kończą sie przeżynac...

buziaki kochane lachony

Zgadzam sie z Tobą Reniferku co do deszczu;-),tak tak Inna, podeślij troche deszczu do Bydgoszczy:tak:
Niezła organizacja pracy:happy:.Gratulaski:tak:, 5 ząbków, he ma już czym gryźć.:-D:-D:-D
 
Inna faceci już tak mają:wściekła/y:, im jak nie powiesz prosto z mostu o co ci chodzi albo nie wytłumaczysz dokładnie to nie zrozumieją. Ich trza parasolem albo walcem wtedy zrozumieją co do nich mówimy.
 
Inna...czy Ty przypadkiem nie masz tych dni ?:-D:-D:-D
Ja zakupy robię z Kubą, niektóre kobiety nawet z dwójką dzieci sobie radzą więc to żaden wyczyn. Zanim napiszesz więc o kolejnym niewyimaginowanym problemie zastanów się :-pPoza tym facetom trzeba mówić prosto z mostu o co chodzi - oni są przecież z innej :rofl2: planety (zaraz pewnie oberwę ;-) )
 
Inna...czy Ty przypadkiem nie masz tych dni ?:-D:-D:-D
Ja zakupy robię z Kubą, niektóre kobiety nawet z dwójką dzieci sobie radzą więc to żaden wyczyn. Zanim napiszesz więc o kolejnym niewyimaginowanym problemie zastanów się :-pPoza tym facetom trzeba mówić prosto z mostu o co chodzi - oni są przecież z innej :rofl2: planety (zaraz pewnie oberwę ;-) )
No to sobie wyobraź, że ja też zakupy robię z Oliwką, ale niekoniecznie wtedy kiedy leje jak z cebra :baffled:, a jak Ty lubisz w taką pogodę chodzić po mieście z dzieckiem to gratuluję i podziwiam :blink:. I proszę Cię, daruj sobie dziwne komentarze do moich wypowiedzi, bo po raz kolejny robisz to w dość chamski sposób :baffled:. A jak Ci nie pasuje to co piszę, to tego po prostu nie czytaj i tyle.
 
My po spacerowaliśmy. Nawet fajnie było -chłodno, bez słońca, ale w sam raz.:tak: Choć jak czasem słońce się przebiło, to się robiło duszno.:baffled:
A na zakupach zaszalałam i sobie biustonosz kupiłam.:-D Ale moi chłopcy niestety nie wytrzymali grzecznie i troszkę rozrabiali.:sorry::-p Ale pani młodziutka, to niech zobaczy jak to z dziećmi czasem bywa.;-):-p:-D:-D

Jul to śpi w bodach z krótkim rękawem i spodnie od piżamki(w razie rozkopania;-)) i przesypia całą nockę:tak:.
Grześ też w rampersie (krótki rękawek, krótkie nogawki) i śpimy przy uchylonym oknie.:tak:

nie wiem czy juz Wam wczesniej pisałam wracam do pracy; początkowo był zamysł by pracowac w domu, ale ciezko jest mi dac sobie rade z papierami meza, mojego szefa, małym i wszystkim co jest z nim związanym, no i domem, który jest gdzies na szarym końcu... mój szef wpadł na super pomysł... załatwił mi opiekunke 10 metrów od mojej pracy ;))) śmiac mi sie chciało ale w sumie to dla mnei to jest super rozwiązanie... w domu sama z małym nie moge sie skupic, a tam bede miec go pod reką... ponadto opiekowac sie nim bedzie Pani, która rok i dwa lata temu zajmowała sie swoimi wnukami... no i weźmie tylko 5 zł/h,... poczatkowo wróce na 2-3 h do pracy i stopniowo bede to rozszerzac... wieczorem bede robic papiery meza a raz w tygodniu przyjdzie pomoc do sprzątania... chyba lepiej teraz bede miałą wszystko poorganizowane...

chwaliłam sie 4 ząbkami a a mamy juz 5;) teraz wiem czemu miki mi ryczał w nocy... w dzień jest straszny, ale jeszcze pare dni i bedzie lżej bo kończą sie przeżynac...
Gratki dla Mikiego za kolejnego zębolka.
A szef fajnie, że z taką propozycją wyszedł.:tak:

Nie przestało, więc w końcu wpakowałam się w auto żeby przejechać kilkaset metrów :baffled: Zaczęło też grzmieć, pobłyskiwać...
I tak szczerze mówiąc - nie nadążam za tą pogodą, z upałów nagle chłód, ulewy, bleeeeeeee :crazy:
A jedziemy na Chorwację, do miejscowości Makarska. :tak:
A tęsknić jeszcze nie musisz, jeszcze prawie 3 tygodnie będę :-D;-):laugh2:

Ja mam mieszane uczucia, bo jedzie z nami Jacka starsza córka, która potrafi być przeokropna i nieznośna, ma 11 lat i jest niesamowicie rozpuszczonym dzieckiem :baffled: NO ale mam nadzieję, że nie będzie tragicznie :blink:

Wiecie co, ja dzisiaj chyba małża walcem przejadę :crazy: Wróciłam od mamy, poszłam do niego na hurtownię a on mi mówi że jedzie do Koźla po towar więc mówię do niego jak mam iść na zakupy w taką pogodę, a on do mnie że z Oliwką :szok:. Wkurzyłam się, poszłam do domu, on pojechał to mu napisałam że jakby był domyślny to by pojechał mi po te zakupy albo posiedział chwilę z dzieckiem a ja bym sama skoczyła samochodem, a on mi odpisuje że mogłam powiedzieć że chcę iść na zakupy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ja nie wiem, może ja w innym języku mówię :confused: Czy może chodzi o to że zapytałam jak mam iść w tą pogodę na zakupy a nie powiedziałam konkretnie chcę isć na zakupy :confused: Normalnie zabić go to mało :crazy:
No dobra, to z tym tęsknieniem jeszcze poczekam.:-D:-D:-D:rofl2:
A z "pasierbicą" może nie będzie tak źle? Może w końcu jej sie odmieni? Miejmy nadzieję.:tak:
A takie zachowanie, to i ja znam:tak:niestety.:-( Do facetów to trzeba mówić chyba nawet gorzej niż do dziecka.:baffled:Wszystko wprost bo sie nie domyśli.:no: No ale w końcu mają organiczone umysły.;-):rofl2:
Ja też się zawsze wściekam, że nic sie nie domyśli, a ja to muszę się domyślać, a nawet czytać w myślach, czego chce Maciek, Grzesiek i M.:baffled: Kiedy ktoś o mnie pomyśli?:confused::-(;-)

A teraz wiadomość od Maciusia (już nie mógł się doczekać;-)):
:-p:-);-):wściekła/y::no::no::rofl2::rofl2::nerd::nerd::rofl2::rofl2::blink::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::confused::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::confused::confused::confused::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2:
 
Nie Inna, to Ty nie czytasz tego co piszesz. Możesz mnie zwyzywać od chamskich -lata mi to. I z miłą przyjemnością oleję Twoje posty :-)
 
reklama
Do góry