Ja zdążyłam cały wieczór nadrobić, a tu żadna jeszcze pięknej pupci z wyrka nie doniosła, hihi
Widać macie po czym odpoczywać.
Wczoraj wróciłam od teściowej i żeby się odstresować wpadłam tutaj. Wszystko przeczytałam i zaczęłam już odpisywać, ale mała zrestartowała mi kompa. Bardzo jej się to ostatnio spodobało. Mnie mniej, ale już nie miałam sił drugi raz i poszłam do mojego. I na dobre mi to wyszło. Dostałam głaskanie i drapanie po głowie, jak ja to uwielbiam. Później uszykował mi małą do spania, ja ją tylko zaniosłam i mogliśmy zacząc bawić sie w mamusię i tatusia. Wieczór udany. Chociaż.
Udała sie imprezka dla dzieciaków.
Bez gózów się nie obyło.3 razy sie rozbiła,raz tak poważnie wleciała czołem na szafę,potknęłą sie jak biegła z piłką,całe czoło spuchnięte,już było widać ze wielka śliwa będzie.Wziełam szybko zimne noże,potem mięso z zamrażalnika jej przykładałam a ak sie darła bo to lodowate było .A na koniec posmarowałam jej altacetem czoło i na szczęście sliwy nie ma.:-)
A ile ona zjadła dziś to byłam w szoku.Przed samą imprezka jak wstała całą miske zupy,potem całą kiełbasę z grilla,sałatkę ,paluszki,delicje,chipsy,tylko torta nie chciała.A na dobranoc kaszkę.Nie wiem gdzie ona dziś to wszystko zmieściła.Ale to dlatego że widziała że dzieciaki jedzą to ona też jadła

.
Ja zawsze wymiękam na tym krzyku i nie daje rady przykładać lodowatego, efekt - guz jest.
Wiesz, wyszalała się za wszystkie czasy, to i tyle zjeść musiała, no nie ma przebacz.


. Zabawa na świerzym powietrzu w takie wariacje musi budzić apetyt.
Witajcie dziewczyny. Jakos dawno mnie tu nie było
No nie było Cie całe wieki. Gratuluje budowy domku.
Dostałam właśnie sms od Aleksi - dziewczyny macie wszystkie pozdrowienia od niej :-):-)
Agnes pozdrów ją od Nas. Coraz więcej pogody ducha i zdrówka życzymy.
Agunia, ja co prawda domku nie budowałam, a szkoda, ale wiem coś o partaczach. Płytki na podłogach zaczęły juz pękać, tapety bąbli nie wciągnęły do dziś dnia, sufity przeszpachlowane tylko tam gdzie widać, porysowana podłoga w dużym pokoju( panele ), koleś jak zakładał w łazience rury do brodzika, żeby było ładnie w ścianach je pochował. Szkoda tylko, że rozwalił zbrojenie na całej długości ściany, mało się na zewnątrz bloku nie przekuł ( szczytowa ściana ). Gdyby to było niższe piętro to by się zawaliło. Szczęście tylko jedno piętro nad nami.
zuje, jasny gwint ja to bym nie zaplacila za partactwo

[/QUOTE]
Anka-wielkie brawa dla Laury. I dla Twojej wytrwałości.

a ja zasnęłam kurcze ząb mi nawala spuchło mi pół twarzy

ale się boje iść z tym zębem do dentysty bo dotknąć się tam nie mogę , miałam go zrobionego nagle bum plomba wypadła razem z kawałkiem zęba a w środku czarny

po tej ciązy wszystkie żeby mi lecą juz 7 zrobiłam i co chwile coś
Mlena idź do dentysty bo bedzie tylko gorzej!!! Nie ma co zwlekać.
Po za tym wiesz, opuchlizna dodaje


