Mama Helenki
i Aniki :D
Witam cała roztrzęsiona,miałam stłuczkę- dobrze,że nie z mojej winy
(bo stary to by mnie zatłukł chyba
),gościu mi w zad wjechał
,nie wyhamował
,bo zatrzymałam się przed przejściem,bo babka starsza z wózkiem i śmieciami mi wlazła
a dziadek za nią to nie wiedział czy iść czy frunąć
.A to tacy co po śmieciach grzebią i ze skupu wracali
,przejście nieoświetlone
,oni ledwo widoczni
,deszcz padał
.U mnie tylko zderzak i błotnik naruszone i zaczep od haka przygięty i rura wydechowa zagięta i teraz takie odgłosy z samochodu jakby po tuningu BMW była
.Dzięki Ci Panie za stalowe belki w zderzakach
.U gościa maska pogięta, rejestracja połamana - w każdym bądź razie słono go to będzie kosztować
.
Nadrobię później ale tak przelotem to chyba wszystkie za mną na MODA;-).
Oj, nie fajnie
