reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Też znikam na chwilę zrobić sobie śniadanie i kawę i posprzątać pokój bo już drzwi nie mogę otworzyć tak dziewczynki narozwalały zabawek.
 
czesc
ja po wizycie....
szyjka sie skraca i rozwiera...
rycze sobie po cichu bo mnie chyba rozniesie...
jutro ide robic badania a w poniedziałek założenie szwu!! boje sie tego znieczulenia ogólnego...jak to dzidzia zniesie....oj laski powiedzcie mi coś.....:zawstydzona/y:

MH dobrze, że u Ciebie ok...
kochana oszczędzaj się oszzędzaj i jeszcze raz oszczędzaj.Ja szwu nie miałam bo akurat mój doktor tego nie praktykował miałam zakładany krążek płaciłam za niego ale naprawde nie duzo nie pamiętam 50 czy 60 zł a był zakładany w zabiegowym nie bolało nic a ciąże utrzymało i mam Julię:tak:a i dobrze że zaproponowali ci to już teraz bo zkłada się max do 22 tygodnia a profesor jak byłam w ciąży z Antkiem mówił że najbezpieczniej 12-18 tydzień wtedy mniejsze szanse na wprowadzenie zakażenia bo pęcherz się nie ma szans jeszcze uwypuklić.będzie dobrze zobaczysz:tak:
Ania dość dziwnie by to wyglądało gdybyśmy robiły sobie foty we dwie w dośc publicznym miejscu:sorry2::sorry2::sorry2:. Z resztą ja nieśmiała:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Chyba nie odważę sie poprosić anakondy o wspólne zdjęcie.:sorry2::rofl2:

A stonka polazła na trening.:dry::dry::dry:
Pokrzyczałam, pokrzyczałam....:tak::-p:rofl2::rofl2::rofl2:

Kurna, jak na stonkę nie krzykniesz tak chodzi po kartoflu jak chce.:crazy::crazy::crazy:
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dno kwicze z twojego tekstu:-D:-D:-D:-D:-D
cześć dziewczyny
póki co niepoodpisuje.. Maks juz przed 5 zrobil pobudke:eek:
nie mówiąc, ze o 1 tez się obudził:eek:


myslalam,ze przeziebienie przeszło.... ale.....

wczoraj jak wrociłam od dentystki sie zaczeło..
nawala migdał prawy jak cholera- chyba angina
i do tego prawe ucho- zapalenie?:no:

kurde nawet sliny polknac nie umie, nie mowiac o odezwaniu sie do dziecka:sorry2:
no nic chyba lekarz mnie czeka..... i zas tablety wrrr ciekawe jakie drogie jeszcze:wściekła/y:

jak znajde troche sił to poczytam co u Was
zdrówka kochana oj chyba bez lekarza się tu nie obędzie:-(
witam czwartkowo.
Dziś już trochę ochłonełam to napiszę Wam o co chodzi.
Kamila mnie wczoraj okradła a w zasadzie Anię.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::baffled::baffled::angry::angry::angry:
Weszła na teren stajni bez niczyjej zgody wzięła derkę Ori i wyszła.
Zabrała też swoje rzeczy,więc pewne jest,że na stajnię nie wróci.:crazy::crazy::crazy::crazy:
bezczelność ludzi nie zna granic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Próbuje coś wrzucić
i się udało
śliczne masz córeczki śliczna z was rodzinka:tak:
Witam kochane czwartkowo:happy:
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu:no::no::no:
było przed 17 czytam na bb Antek chodzi po mieszkaniu z Julci sweterkiem ja zabierm się za odpisywanie MH że super że z Helenką ok a Julia podeszła do Antosia i mówi daj mi sweterek nie wolno mi wyciągać ubrań z szafki.... Antek się rozpłakał i się zaniósł :-:)-:)-:)-(on się nie raz już tak zapowietrzał ale pani doktor kazała mu zawsze dmuchnąć w buzię i pomagało..a wczoraj nic wziełam go na ręce dmucham a on nic siny się zrobił cały buzia głowa ręce nogi przewrócił oczy tak że tylko było widac białka i zero reakcji:-:)-:)-:)-:)-(krzyknełam do Adama żeby dzwonił na pogotowie położyłam małego na podłogę Julce kazałam sszybko otworzyć okno i zaczełam małego masować i jak zabrałam się za sztuczne oddychanie się ocknął:-:)-:)-:)-:)-:)-( Adam się rozłączył z pogotowiem ja usiadłam na podłodze tuliłam Antosia i wyłam a dzieciaki ze mną:-:)-:)-:)-:)-(dziewczyny ja się nigdy tak nie wystraszyłam jeszcze nigdy sie tak nie bałam ja myślałam że on mi umiera że tracę swoje dziecko:-:)-:)-:)-:)-:)-( potem był bladziutki przez jeszcze jakieś 15 minut taki spokojny cały czas przytulony a wieczorem doszedł do siebie zupełnie...Piotrek cały czas go obserwował i mówił że ok:tak: byłam dzis u naszej pani doktor zbadała go i mamy skierowanie do neurologa:-( trzeba to sprawdzić bo niby dużo dzieci tak ma wyrastaja z tego różnie w wieku 18 m-cy do 5 lat ale nie można tego zlekceważyć bo następnym razem może nie złapać oddechu i co wtedy:-:)-:)-:)-:)-( wyłam wczoraj pół wieczoru rozmawialiśmy z Pietruszką jakoś dopiero to z nas zeszło:-:)-:)-:)-(
w pracy bez zmian ile ludzi tyle wersji:wściekła/y: ale po wczorajszych przeżyciach z Antosiem miałam wszystko w d**** zrobiłam co do mnie należy i o 21.15 wyszłam do domu było mi wszystko jedno czy szefowa będzie czy mam pracować czy mnie zwolni nic się nie liczyło:no::no::no::no::no::no:
za oknem mamy piękne słonko zero wiatru mam nadzieję że pogoda się utrzyma i zima odpuści:tak:A dam w domu nie puściłam go do szkoły bo smarczy kicha dostał rutinoskorbin i leży w łóżku z lekturą "Ania z zielonego wzgórza" sie dowiedziałam że głupszej książki nie czytał nigdy:szok: a ja przeczytałam całą serię i byłam w tym zakochana no ale fakt to taka dziewczęca książka:tak:
 
Witam kochane czwartkowo:happy:
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu:no::no::no:
było przed 17 czytam na bb Antek chodzi po mieszkaniu z Julci sweterkiem ja zabierm się za odpisywanie MH że super że z Helenką ok a Julia podeszła do Antosia i mówi daj mi sweterek nie wolno mi wyciągać ubrań z szafki.... Antek się rozpłakał i się zaniósł :-:)-:)-:)-(on się nie raz już tak zapowietrzał ale pani doktor kazała mu zawsze dmuchnąć w buzię i pomagało..a wczoraj nic wziełam go na ręce dmucham a on nic siny się zrobił cały buzia głowa ręce nogi przewrócił oczy tak że tylko było widac białka i zero reakcji:-:)-:)-:)-:)-(krzyknełam do Adama żeby dzwonił na pogotowie położyłam małego na podłogę Julce kazałam sszybko otworzyć okno i zaczełam małego masować i jak zabrałam się za sztuczne oddychanie się ocknął:-:)-:)-:)-:)-:)-( Adam się rozłączył z pogotowiem ja usiadłam na podłodze tuliłam Antosia i wyłam a dzieciaki ze mną:-:)-:)-:)-:)-(dziewczyny ja się nigdy tak nie wystraszyłam jeszcze nigdy sie tak nie bałam ja myślałam że on mi umiera że tracę swoje dziecko:-:)-:)-:)-:)-:)-( potem był bladziutki przez jeszcze jakieś 15 minut taki spokojny cały czas przytulony a wieczorem doszedł do siebie zupełnie...Piotrek cały czas go obserwował i mówił że ok:tak: byłam dzis u naszej pani doktor zbadała go i mamy skierowanie do neurologa:-( trzeba to sprawdzić bo niby dużo dzieci tak ma wyrastaja z tego różnie w wieku 18 m-cy do 5 lat ale nie można tego zlekceważyć bo następnym razem może nie złapać oddechu i co wtedy:-:)-:)-:)-:)-( wyłam wczoraj pół wieczoru rozmawialiśmy z Pietruszką jakoś dopiero to z nas zeszło:-:)-:)-:)-(
w pracy bez zmian ile ludzi tyle wersji:wściekła/y: ale po wczorajszych przeżyciach z Antosiem miałam wszystko w d**** zrobiłam co do mnie należy i o 21.15 wyszłam do domu było mi wszystko jedno czy szefowa będzie czy mam pracować czy mnie zwolni nic się nie liczyło:no::no::no::no::no::no:
za oknem mamy piękne słonko zero wiatru mam nadzieję że pogoda się utrzyma i zima odpuści:tak:A dam w domu nie puściłam go do szkoły bo smarczy kicha dostał rutinoskorbin i leży w łóżku z lekturą "Ania z zielonego wzgórza" sie dowiedziałam że głupszej książki nie czytał nigdy:szok: a ja przeczytałam całą serię i byłam w tym zakochana no ale fakt to taka dziewczęca książka:tak:
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:Kochana współczuje przeżyc ale doktorka ma racje lepiej to sprawdzić dobrze ze już jest dobrze
 
Oriflame śliczna z Was rodzinka, no i piękna z Ciebie kobietka.

Malinka, az mnie dech zaparło, Boże, oby to sie nigdy nie powtórzyło i nie nasilało. Współczuję Ci kobieto. Nie iwem, czy po tym wszystkim sama bym na zawał nie padła. Dobrze, że trzeźwo zareagowałaś. Mój Boże co za przeżycie:no:

A ja dziewczyny jadę do tego Urzedu Skarbowego, trzymajci ekciuki, zeby mnie tam za bardzo nie wałkowali i żeby wszystko oki było. Zawsze jak mam jechac do jakiegoś urzedu to mam stracha:-(.
No to rarazie, wpadne jak wrócę, czyli pewnie coś koło14.
 
malinka współczuje przeżyć, moja Amelka tez się tak zanosi ale nie tak poważnie jak Twój Antek. Co Ty musiałaś przeżyć:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Obejrzałam dokładnie Twoje suwaczki i widziałam że tracisz 7 kg. Jesteś na jakiejś diecie, napisz jak możesz bo ja też chcę trochę zrzucić.
 
reklama
Dzięki dziewczyny za komplementy.
Znikam na trochę bo w przeciwieństwie do wiktorii ja nawet łózek nie pościeliłam. Zajrze za jakisczas jak sie troche obrobie i szwagier nie wróci ze szkoły wcześniej.
 
Do góry