reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy w danii

Tusienka Dobrze, ze w pracy i w szkole wszystko sie uklada :-).
Jesli chodzi o szpital to co dzien pielegniarki mi mowily, ze jutro mnie przeniosa do hotelu (nie mogli pierwszego dnia, bo dostawalam antybiotyk w kroplowce), az w koncu jedna powiedziala, ze nie maja miejsc. Dziewczyne, z ktora bylam w pokoju tez zostawili mimo braku powiklan z tego samego powodu. Z reszta w szpitalu tez bylo krucho z miejscami, dlatego pierwsza noc spalam w jakims biurze (po tym jak mnie przeniesli z intens. ter.), po prostu wsuneli tam moje lozko ;-)
 
reklama
Cześć dziewczyny :-) Link do cebulowej faktycznie się nie wyświetlił, albo ja z roztargnienia nie wstawiłam go, więc poprawiam: Francuska zupa cebulowa

Herbata Ty chyba za mało negocjujesz z tą swoją córeńką ;-) Albo jeśli malutka wie jaka pogoda jest na zewnątrz to się nie dziwię, że nie chce wyjść!
Co do paczek ze sklepów, to ja z Libero pierwszej wcale nie dostałam, bo przysłali mi list, że dają mi kupon na odbiór paczki, ale kuponu zapomnieli wsadzić do koperty :confused: A w Matasie nie udało mi się zarejestrować, więc miałam tylko z BabySam.
Echo ja wiem tylko o tych trzech paczkach, chyba nic więcej nie ma.

friggia pechowo z tym hotelem miałaś. U mnie w Hjorring jest po prostu odział poporodowy, ale jedzenie męża było przynajmniej połowę tańsze niż to co piszesz! Ale wiecie, ja to już prawie na odludziu mieszkam, to ostatni szpital na północ więc tutaj może zaściankowe ceny mają :-D
A jak tam sobie radzicie z synkiem? Jak mleczko? Co do kąpieli, to jak będzie miał 4 miesiące, możecie spróbować z nim pójść na basen na zajęcia dla maluszków, może wtedy polubi wodę?

Mam do Ciebie jeszcze pytanie - bo kiedyś pisałaś, że dostawałaś SVU. Powiedz mi jak to było? Bo jednym z warunków jakie trzeba spełniać by je dostać (tak wyczytałam na str. internetowej) jest to, że trzeba być zatrudnionym, a z tego co pamietam to pisałaś, że u Ciebie zwalniali cały dział. Więc byłaś zatrudniona jak dostawałaś SVU czy nie? Czy to może w takich szczególnych przypadkach jakiś?
Miałam kiedyś taką koleżankę, która pracowała w przetwórni ryb i tam poszły lawinowo zwolnienia. Do zakładu pracy przyszedł ktoś z Akasse albo z SVU właśnie i powiedział, że jest taka możliwość by pójść do szkoły i je dostawać. Na końcu się okazało, że zakład pracy ludzi nie zwolnił tylko nie miał dla nich akurat zajęcia i dzięki temu można było wybrać opcję szkoły i stypendium.
Bo ja już sama nie wiem, czy mam jakąkolwiek szansę. Póki co jestem bez pracy, więc fajnie by było mieć taką opcję.

Tusienka bardzo fajnie, że masz przyjemną grupę w szkole! Ja się tak wybieram do szkoły jak sójka za morze. Po wakacjach już nie wróciłam na zajęcia, bo rozwiązano moją grupę i w tej chwili nie używam języka i starsznie zapominam wszystko - taki ze mnie leń śmierdzący, że nic sama z tym nie robię :zawstydzona/y:

A tak w ogóle to miałam mieć teraz na tydzień gości i przed samym ich wyjazdem się okazało, że ich synkowi skończyła się data paszportu. Przez to, że teraz są kontrole przy granicy, to odwiedziny przełożyli na wiosnę, jak wyrobią mu nowy.
A z tym paszportem to my mamy też problem, bo dla takich maluszków jest ważny tylko przez rok. I jak wyrobiliśmy w Kopenhadze przed zeszłą Gwiazdką, tak teraz nam się kończy jego ważność i trzeba jechać na nowo. Dlatego lepszy jest dowód osobisty - ważny przez 5 lat. Ale wyrobienie go w PL trwa u nas już ponad rok - bo na jednym wyjeździe zdążyliśmy małemu wyrobić akt urodzenia - odbiór był na kolejnej wizycie i wtedy mogliśmy go zameldować, żeby dostał pesel (przy meldunku) trzeba czekać 2 tygodnie, więc nas już nie było w PL. Jak teraz pojedziemy, to będziemy mogli złożyć wniosek o dowód, a za nastepnym razem go odebrać :szok:
 
hopsasanka szkoda ze znajomi sie jednak nie wybiora. do mnie tez by mogl ktos przyjechac bo siedze w tym domu sama jak palec :/ piosenka swietna ;-)

tusienka ciesze sie ze w szkole fajnie. najwazniejsze to wlasnie normalnie ludzie w grupie. widze ze w pracy tez ok, nic tylko zazdroscic :-p

friggia jak sobie radzisz z Malym? maz pomaga :happy: ?

ja wciaz w ciazy :)
 
Hej Mamuski:-)
herbata ja tez siedze najczesciej sama z mala w domu i mam dola z tego powodu.gdzie mieszkasz??moze niedaleko mnie to zapraszam:tak:
friggia jak Twoj synus i jak Ty sie czujesz??
tusienka zazdroszcze Ci ze chodzisz do szkoly ja wciaz czekam na jakis odzew juz trzeci tydz,bo papiery zlozone i ciszaaaaaa...
pozdrawiam wtorkowo:-)
 
hopsasanka ceny posilkow wzielam ze strony internetowej dotyczacej oferty "poporodowej" w Aalborgu, dla mnie sa wysokie, zwlaszcza jezeli posilki sa takie jak w szpitalu (jedzenie dobre, ale nic specjalnego).
SVU dostalam po zwolnieniu (rowniez w fabryce "rybnej", ciekawe czy tej samej). Przed ostatnim dniem pracy przyszla do nas pani z svu, szkole zaczelam zaraz jak skonczylam prace). Sprobuj napisac do nich maila, mi zawsze odpisywali na pytania.


anansie Fajnie by bylo, gdybysmy mogly sie spotykac, mi tez czesto doskwiera brak znajomych.

Z synkiem dajemy sobie rade poki co ;-). Maz pomaga, chociaz zwykle Dimitr preferuje pospac przy mamie ;-). Wczoraj maz go usypial a ja padlam. Po 3 godz. obudzil mnie maly, lezal przy mnie, nawet nie pamietam, kiedy zgarnelam go z lozeczka
:eek:.
A co do karmienia to dalej ciezko, mam wrazenie, ze mleka jest coraz mniej, wiec staram sie odciagac jak najczesciej. Dimitr czasem possie cyca, ale tylko kilka minut, potem trzeba dac butelke. Takie to bledne kolo, ale poki co sie nie poddaje.
 
friggia byloby super gdybysmy mogly sie spotkac,ale mieszkamy zbyt daleko od siebie,bo chyba wiekszosc z WAs na drugiej wyspie.co do karmienia to uwierz mi ja mialam podobnie jak Ty,poczatki sa trudne i mialam kilka chwil zalamania i chcialam przestac bo wydawalo mi sie mleka mam malo.moja polozna mi wtedy mowila ze to normalne ze sa kryzysy i ze np po trzech tyg od urodzenia mleka jest mniej,ale ze pozniej wszytsko wraca do normy.i jakos dalam rade i sie unormowalo i wierze ze Ty tez dasz!
 
Chyba większość z nas jest tutaj kontynentalna?

Przyszedł dziś list z libero z kuponem, jeee :) Fotex mam niedaleko, więc pewnie wkrótce odbiorę paczkę :)

Dzienne grupy chyba zawsze są fajniejsze niż te wieczorowe, bądź co bądź, spędza się ze sobą kawał dnia prawie codziennie :) A wieczorowo, to każdy ma swoje życie i tylko szybciutko na te 2 godzinki wypada na duński, nie nawiązując bliższych kontaktów. Przynajmniej ze mną tam było, z dziewczynami z dzinnej klasy utrzymuję wciąż kontakt, z dawnej wieczorowej z nikim...
 
friggia a pijesz dużo?? to bardzo ważne.. Ja na początku miałam szklankę wody przy każdym karmieniu, tak mnie suszyło.. a potem z czasem zapominałam o tym, piłam coraz mniej i tak około 6 tygodnia miałam bardzo mało mleka, mały wyssał z dwóch piersi i dalej był głodny. Zaczęłam wtedy z powrotem pić hektolitry wody i jest o niebo lepiej. A koleżanka mi mówiła że w Matasie jest podobno herbatka na laktacje (ammete), możesz spróbować pić, może Ci pomoże..
Z butelką uważaj, zwłaszcza jak mały tak krótko ssie pierś bo może po prostu nie chce mu się dłużej ssać jak wie że potem dostanie butlę..
 
reklama
ka-Mila Staram sie pic, bo tez suszy mnie przy kazdym odciaganiu. Mam herbatke z hippa z Polski, ale denerwuje mnie, ze jest slodzona, moze sprobuje tej z matasa. No a z butelka to jest taki problem, ze jak nie dam to maly bedzie glodnyi to takie bledne kolo, ale zamowilam teraz zestaw wspomagajacy karmienie z medeli, zobacze moze pomoze.
 
Do góry