reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w Irlandii

reklama
Witam, czy jest tu jakas kobitka ktora rodzilam w szpitalu rotunda i jakie ma doswiadczenia z pierwszej wizyty w tymze szpitalu? Ja po wczorajszej wizycie sie mocno rozczarowalam.. mialam dosc obszerna hist choroby i lekarz to nawet na to uwagi nie zwrocila nic nie zapytala. Usg robila noze z 3 min zobaczyla ze sa bliznieta (tak tak bede mamusia blizniat) jestem w 13tyg. Ona sprawiala wrazenie ze gdy zobaczyla ze to ciaza mnoga to ze to nie jej dzialka i nara ze musze isc gdzie indziej. I nastepna wizyta za 2 miesiace szok jakis.. dobrze ze tydz temu bylam prywatnie i zrobilam usg genetyczne ktore wyszlo ok ale myslalam ze jeszcze tu w szpitalu potwierdze sle ja sie kompletnie nic nie dowiedzialam... zdjecia fatalne i nic nie objasnione na odczepnego jakies "ok" wyszlam poprostu zalamana.. chocizz jestem dobrej mysli i wierze ze moje mslenstwa sa OK ☺
 
Antenka, witaj. Ja mieszkalam w Irlandii prawie 8 lat i w ostatnim roku naszego pobytu tam bylam w ciazy i tam rodzilam. Co prawda nie w Rotundzie, ale w szpitalu w Droghedzie (mieszkalam w Dundalk), ale wg mnie podejscie lekarzy do ciazy jest wszedzie tak samo przykro slabe. Zero badan, jedno usg na cala ciaze i dziekuje i to dopiero w polowie ciazy. Ja w zwiazku z tym chodzilam prywatnie do polskiego lekarza (doslownie na przeciwko Rotundy jest taka polska klinika, nie pamietam juz jak sie nazywa) oraz latalam do PL do ginekologa jak tylko moglam. Bo tak to w IRL jest zenada. Oczywiscie chodzilam swoja droga na te smieszne wizyty do GP i szpitala gdzie mi mierzyli obwod brzucha centymetrem krawieckim, ale i tak prywatnie chodzilam zeby sie uspokoic. Jesli masz taka mozliwosc, to chodz prywatnie tez. Co jednak moge powiedziec pozytywnego o irlandzkim szpitalu to to ze opieka okoloporodowa i poporodowa jest rewelacyjna. Szkoda tylko ze te badania w ciazy u nich tak kuleja. Teraz jestesmy juz w PL i jestem w 27 tyg ciazy i prowadzenie ciazy tutaj to inna historia. Sprawdzaja Cie na lewo i prawo non stop. No ale z kolei w szpitalach znieczulica osobowosciowa. Jakby tak mozna bylo polaczyc empatie poloznych z IRL i profesjonalizm badan z PL to wtedy bysmy mialy idealne warunki:-)

Mam nadzieje ze Twoje blizniaki beda sie zdrowo rozwijac i ze wszystko bedzie przebiegac prawidlowo. A to Twoja pierwsza ciaza?
 
Witaj Goshiak ☺
Dziekuje za odp. Tak to moja pierwsza ciaza dlatego tak przezywam a jeszcze podwijnie ze to ciaza mnoga, czego jak sie dowiedzialam bylam mega zaskoczona. Teraz jestem juz spokojna i poprostu wiem ze za bardzo sie nastawilam ze tam beda nademna "skakac" z kazdej str a jeszcze jak zobacza dwa bobaski to w ogole a ze tak nie bylo, bo tak ogolnie nie jest poczulam sie zle. Chyba pomyslalam ze jestem pepkuem swiatac i teraz musza mnie tak traktowac no ale zeszlam na ziemie.. jestesmy w irl
 
Masz racje bez prywatnych wizyt ani rusz.. bylam juz na 2 i 3 ost w szpitalu. Jestem w 14 tyg za miesiac lece do pl i tam pojde na badanie.
Teraz jestem spokojna i jedyne co w moich rekach to dbac o siebie i zyc bezstresowo
 
Antenka, dokladnie, teraz musisz dbac o siebie i prowadzic oszczedny tryb zycia. Powiem Ci, ze super ze bedziesz miala 2 maluszki za jednym razem:-) Ciekawe jakie plci beda. Zrob sobie w PL wszystkie badania to wrocisz spokojna do Irl.

Ja sie czuje ogolnie ok, choc moja ciaza jest bardzo trudna i jest ciaza wysokiego ryzyka. Od 14 tyg mam zalozony szew na szyjce gdyz w tamtym roku stracilam moja Lenke w 21 tyg. Po prostu na rutynowej wizycie okazalo sie ze mam juz 4cm rozwacia i po 5 dniach nastapil porod niestety:-( Teraz wszystko przebiega prawidlowo, ale od tego 14 tyg leze i nic nie moge robic. Tak wiec jest ciezko, ale wytrzymam na pewno, byle by maluszek urodzil sie w terminie. Termin mam na 19 pazdziernika, ale bede miala cesarke na poczatku pazdzernika, a do szpitala juz ide jakos pewnie w polowie wrzesnia. Moj lekarz nie chce ryzykowac i powiedzial ze cesarka w moim przypadku bedzie najlepszym i najbezpieczniejszym dla dziecka rozwiazaniem.

A Ty na kiedy masz termin?
 
Dla mnie lekarz wyznaczyl termin na 22stycznia ale jak sie okazalo ze to bliznieta to raczej moze byc szybciej. Wlasnie najgorsze co mi tu nie pasuje to to ze nie mam konkretnego lekarza prowadzacego. Niby gp ale to ogolny i on z tego co widze za wiele sie nie zna na ciazach a wszedzie czytam ze blizniacza powinna byc obieta wieksza opieka i w ogole dokladniej a tu guzik. Bylam prywatnie raz u innego i drugi u innego zachwycona za mocno z zadego nie bylam wiec chyba trzeci raz pojde do jeszcze innego tzn w pl to napewno bedzie inny ale tu w ie na kolejna prywatna pojde do kolejnego (na oku juz mam). Piszesz mi zebym w pl zrobila wszelkie badania czyli np jakie bo mi zawsze sie wydaje ze badanie ciezarnej konczy sie na usg. No ewentualnie krew, cieka
 
we czy nie beda robic problemu u mnie w miasteczku prywatnie bo juz kiedys to miala ale nie w ciazy (aj moze za bardzo marudze, ale niedojrz ze to 1 ciaza to jesze blizniacza i bez porzadnego wsparcia ze strony fachowcow)....
 
reklama
Przykro mi z powodu ze utracilas coreczke w tamtym roku ale najwazniejsze ze teraz wszystko przebiega prawidlowo i na pewno urodzi sie zdrowy, sliczny maluszek
 
Do góry