To długo trochę
Ja byłam zadowolona, z tymże nie miałam problematycznej ciąży, jednak jak chciałam o coś spytać to na wszystko odpowiadała. Dla mnie na plus, że na każdej wizycie badała szyjkę i robiła usg, pierwszą ciążę prowadziłam u ginekologa Polaka i ani jeden raz szyjki nie sprawdził, usg tylko te przepisowe co do MKP się wpisuje, więc było niedosyt. Dr Dinhof skierowała mnie też na badania na obecność paciorkowce gdzie u poprzedniego lekarza musiałam się prosić o skierowanie i jeszcze zdziwiony, że skąd ja w ogóle wiem o takim badaniu...