lubiczanka
Fanka BB :)
Najpierw jesli o szał przedświątczny chodzi-dziewczynki wiem o co chodzi,ale czy nie jest tak,że po części sami się nakręcamy
Bo zanim jeszcze wyjdziemy z domku np.do takiego sklepu z góry zakładamy jak będzie tłoczno,tłumnie,pełno...A my-z uśmiechem na twarzy mijamy spokojnie kolejnych kupujcych-bo przecież każdy chce zrobić sobie zaopatrzenie(sekretem jest robienie tego wcześnie rano-najlepiej do 10tej
...Nie ma co wrogo na siebie patrzeć czy się niepotrzebnie stresować-każdy zdąży zapłacić,towaru też nie zabraknie-luzu dziewczynki
Misia-doskonale Cię rozumiem...U mnie taka wrażliwość się pojawiła wraz z Dawidkiem-nie mogę oglądać nawet filmów,w których dzieciom krzywda się dzieje-a już tak w realu...Bez komentarza jakie są moje reakcje
I brawo za pielęgnowanie i przemycenie do domku naszej tradycji Wigilii
Sandrulińska-sądzę,że rzecz w tym jak właśnie rodzice nauczą dzieci.To wszystko przechodzi od nas na nasze dzieci-jeśli one widzą,że czas Świąt jest dla nas czasem stresów,wydawania kasy,obliczania,płaczu i nerwówy,to tak właśnie odbierają ten okres...My w każdym razie stramy się wpoić Maluchom,że Święta BożegoNarodzenia są niezwykłym czasem,który przeżywamy duchowo-rodzinnie i przepełnieni radością.Wszyscy czekmy na wspólną kolację wigilijną i przygotowujemy się do tego-ale ta naprawdę


Misia-doskonale Cię rozumiem...U mnie taka wrażliwość się pojawiła wraz z Dawidkiem-nie mogę oglądać nawet filmów,w których dzieciom krzywda się dzieje-a już tak w realu...Bez komentarza jakie są moje reakcje
Sandrulińska-sądzę,że rzecz w tym jak właśnie rodzice nauczą dzieci.To wszystko przechodzi od nas na nasze dzieci-jeśli one widzą,że czas Świąt jest dla nas czasem stresów,wydawania kasy,obliczania,płaczu i nerwówy,to tak właśnie odbierają ten okres...My w każdym razie stramy się wpoić Maluchom,że Święta BożegoNarodzenia są niezwykłym czasem,który przeżywamy duchowo-rodzinnie i przepełnieni radością.Wszyscy czekmy na wspólną kolację wigilijną i przygotowujemy się do tego-ale ta naprawdę
