Ogolnie jest dobrze:-) Mdlosci troche na poczatky byly i ogolnie troche oslabiona bylam,ale to chyba normalne:-) No i raz jak bylam u mojej GP to mialam strasznie wysokie cisnienie,wyslala mnie do szpitala,tam kazali sie zrelaksowac,polezec pol godzinki-zmierzyli pozniej i juz bylo ok!! Ale stresu sie najadlam przy tym:-(Naszczescie teraz jest ono juz w normie,gdyz mierze sobie codziennie. No i od jakiegos czasu pobolewa mnie w podbrzuszu troche,ale tez wyczytalam,ze to normalne...Tak wiec odpoczytwam sobie i staram sie za duzo nie martwic :-)
Tak to jest ten blok nad Sparem,takze do szpitala moge pieszo isc hihi.
No a co do pozaru to naszczescie nikomu nic sie nie stalo.Strraz szybko sie zjawila no i opanowali sytuacje:-)
Plci jeszcze nie znam:-( ostatnio jak bylam na usg powiedzial,ze narazie nie chce nic rokowac hihi ale cos czuje ze to dziewczynka bedzie

Jutro mam druga wizyte w szpitalu,ale niestety bez usg wiec tez nic nowego sie raczej nie dowiem,a juz bym chciala wiedziec,moznaby jakies wieksze zakupy porobic:-)
Pozdrawiam i milego dnia!!