reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Limerick

reklama

No widzicie, a ja zawsze byłam poukładana, zorganizowana, a teraz łapie się na tym, że najczęściej mówię sobie, że zrobię to jutro i tak odkladam i odkładam :wściekła/y:.. Podłogi do dziś nie umyte i wątpię żeby wieczorem mi się chciało... Może będzie z nimi jak z sałatką - zrobię za trzy dni :-p:-D:-D
 
No widzicie, a ja zawsze byłam poukładana, zorganizowana, a teraz łapie się na tym, że najczęściej mówię sobie, że zrobię to jutro i tak odkladam i odkładam :wściekła/y:.. Podłogi do dziś nie umyte i wątpię żeby wieczorem mi się chciało... Może będzie z nimi jak z sałatką - zrobię za trzy dni :-p:-D:-D

krycha ja padam razem z moim dzieciem tzn około 20tej, a sprzątanie... może w następnym trymestrze:baffled: w związku z tym nie wpuszczam nikogo za próg:sorry2: i to już od grudnia
nie muszę mówić jaka jestem wkurzona na cały ten stan:nerd:
sylcia sorcio znów narzekanie:zawstydzona/y:
 
hej babeczki strasznie tu cichutko dzis - wiem wiem sama tez malo dzis nastukalam ale nawet nie wiem co pisac jak i tak nie ma kto czytac.....

sylcia czy ja dobrze kojarze ze ty mieszkasz tu niedaleko collins baru?? a jak twoje samopoczucie dzis??
 
krycha ja padam razem z moim dzieciem tzn około 20tej, a sprzątanie... może w następnym trymestrze:baffled: w związku z tym nie wpuszczam nikogo za próg:sorry2: i to już od grudnia
nie muszę mówić jaka jestem wkurzona na cały ten stan:nerd:

:-D:-D:-D:-D, a tak poważnie sama pewnie dojdę do takiego stanu, że chętnie będę kogoś odwiedzać niż przyjmować gości, więc doskonale Cię rozumiem :tak:;-):-D! Ale codziennie rano mam ułożony ambitny plan :-D a potem kończy się na odpoczywaniu :-D:-D:-D


hej babeczki strasznie tu cichutko dzis - wiem wiem sama tez malo dzis nastukalam ale nawet nie wiem co pisac jak i tak nie ma kto czytac.....

Oj tam, Dzindusia, zawsze będzie miał kto poczytać co nastukasz... A jak każda wyszłaby z takiego samego założenia to wątek by padł ;-):-D! Jakaś konwersacja jednak trwa, więc nie jest z nami najgorzej, nie :sorry2:? No fakt, może troszkę ostatnio marudzimy, ale co zrobic taki okres nastał, ale myślę, że jeszcze troszkę i tu słonko zaglądnie :tak:... Udało Ci się już coś nagromadzić dla Maleństwa? A pamiętasz o spotkaniu w Mothercare, 04.02? Ja chyba jednak odpuszczę, nie wyobrażam sobie nas, mnie i Oliwcię, na tym spotkaniu - znaczy w tych godzinach, a szkoda, bo karta rabatowa by nam się przydała :baffled:...
 
Hejka. Oj dziewczyny nie zazdroszczę Wam tego złego samopoczucia. Ale z drugiej strony zazdroszcze bo to cudownie nosić w sobie małego człowieczka.
No a co do pustek... Ja przez 2 dni nawet komputera nie włączyłam tak mi się nie chciało:-DMoże przesilenie się zaczeło:confused:
 
krycha nio szczerze to zapomnialam o tym spotkaniu - zupelnie mi z glowy wylecialo... no ja sie zastanawiam czy isc... szczerze muwiac to troszke mam lenia i niezabardzo chce mi sie tam isc...:sorry2::sorry2: a samej to juz wogule mi sie tam nie chce siedziec... niewiem sama co robic.... a fakt - karta by sie przydala
 
krycha nio szczerze to zapomnialam o tym spotkaniu - zupelnie mi z glowy wylecialo... no ja sie zastanawiam czy isc... szczerze muwiac to troszke mam lenia i niezabardzo chce mi sie tam isc...:sorry2::sorry2: a samej to juz wogule mi sie tam nie chce siedziec... niewiem sama co robic.... a fakt - karta by sie przydala

Ja bym się chętnie przeszła, bo 10% mniej przy większych zakupów to sporo :rolleyes2:, ale wąż w pracy...

Hejka. Oj dziewczyny nie zazdroszczę Wam tego złego samopoczucia. Ale z drugiej strony zazdroszcze bo to cudownie nosić w sobie małego człowieczka.

Słuszna uwaga :tak: i ta myśl dodaje mi sił :-D:-D:-D troszkę ;-)
 
reklama
Do góry