aneta, paznokci nie zjadaj, nie jest to koniec swiata, bilety tanie, wiec do Polski mozesz w kazdej chwili pojechac. a jesli lecisz wizzair to sprawdz czy nie mozesz biletu dzieciaka zmienic, bo ja mojemu kupilam normalny bilet, zeby miec 2 walizy zamiast bulic za nadbagaz, roznica w cenie chyba z 5 funtow a dodatkowy bagaz to skarb ;-). dokumenty lepiej miec przetlumaczone na wszelki wypadek. mam 37 lat. lekarze polscy podobne maja stawki, ale uwierz mi, ze jak sie cos bedzie dzialo to nie ma co oszczedzac..... niedawno ten lekarz , o ktorym pisalam wczesniej odratowal niemowle od smierci na zapalenie pluc, do ktorego doprowadzila beztroska gp. dzieciatko mialo wysoka temperature, wiec poradzono rodzicom zimne kapiele i otwarte okno.... po tym zrobilo sie jeszcze gorzej, wiec zabrali dzieciaka do szpitala, skad ich odeslano, ze niby to nic takiego i przejdzie a dzieciak rozpalony i polprzytomny juz byl. jak ten polski doktor zobaczyl to dzieciatko, ktore juz ledwo dychalo to wskoczyl z nimi do samochodu i pedem do szpitala i tam awanture zrobil. gdyby nie jego interwencja, to dzieciaczek moglby juz dzis nie zyc.......