plonskasia
ma.Muśka e.Miśki :)
hej Dziewczyny! :-)
..po kolei..
 
..lila..to ze korona norweska tak drastycznie spadla slyszalam dziesiaj!! normalnie MASAKRA!!! 
 
ehhh..a pamietam te dobre czasy jak pierwszy raz po przyjezdzie w 2003r. wymienialam i stala po 51gr!!
..wspolczuje Ci tych gosci tzn. gehenny przez ktora musisz przechodzic!! a jesli idzie o moj porød to i mnie bolalo!! jeszcze przez wiele dni. mowie Wam, ja ledwo chodzilam, jak jakis paralityk po tym korytarzu, siedziec nie moglam a przeciez do malej na intensywnå trzeba bylo i karmic.. na 3dzien nie wytrzymalam newowo bo juz kregoslup bolal od nieprawidlowego siedzenia i cale rece od podnoszenia sie - ciezaru ciala, wiec zadzwonilam zaplakana do J. (tak plakalam ze zalalam telefon i rozpieprzony wyswietlacz mam), On powiedzial zebym poszla poprosic o jakies przeciwbolowe i dostalam - jakies 1000mg i przeszlo i od tamtej pory bylo juz lepiej.. bo az wyrzuty mialam ze przy Malej nie siedzialam tak jak inne Mamy ale mnie tak bolalo.. i wlasciwie nawet dobrze ze tak dlugo zostalam w tym szpitalu bo przynajmnie doszlam do siebie a pielegniarki zajmowaly sie Emmå..gorzej by bylo gdybym w takim stanie miala wrocic do domu.. jakkolwiek.. Iza - z tym gazem to naprawde jazdeczka!! normalnie "no woman, no cry" w kazdym tego wyrazenia znaczeniu!!

 
..a ja przywiozlam wczoraj rodzicow. postanowilam ze ja pojade, bo czuje sie juz dobrze i wyrwac sie troche chcialam..daleka to byla droga,troche obawialam sie o swoje krocze a jak sie okazalo najbardziej ucierpialy moje piersi..z daleka od Malej, bez odciågania, myslalam ze oszaleje!! a jak wrocilam to odciagnelam prawie 360ml!! wogole to zauwazylam ze dostalam juz rozstepow.. niestety - pamiåtki po dzieciach..moze poratuje jakimis kremami (po okresie laktacji), choc J. zapewnil ze i tak kochac bedzie.. ale najbardziej trapi mnie inna rzecz.. dzisiaj caly dzien mialam bardzo malo pokarmu.. podejzewam ze ma na to wplyw zmeczenie a teraz jeszcze goscie (a jutro dojezdza mama J. a po kliku dniach tato)..martwie sie tylko zeby nie stracic pokarmu
 niestety - pamiåtki po dzieciach..moze poratuje jakimis kremami (po okresie laktacji), choc J. zapewnil ze i tak kochac bedzie.. ale najbardziej trapi mnie inna rzecz.. dzisiaj caly dzien mialam bardzo malo pokarmu.. podejzewam ze ma na to wplyw zmeczenie a teraz jeszcze goscie (a jutro dojezdza mama J. a po kliku dniach tato)..martwie sie tylko zeby nie stracic pokarmu
 
a z Emmå raczej wszystko ok. dzisiaj troszke marudna i placzliwa byla ale pewnie tez meczå jå ci wszyscy ludzie dookola..
dobrej nocy Babeczki..
buziaczki.
				
			..po kolei..
..lila..to ze korona norweska tak drastycznie spadla slyszalam dziesiaj!! normalnie MASAKRA!!!
 
 ehhh..a pamietam te dobre czasy jak pierwszy raz po przyjezdzie w 2003r. wymienialam i stala po 51gr!!
..wspolczuje Ci tych gosci tzn. gehenny przez ktora musisz przechodzic!! a jesli idzie o moj porød to i mnie bolalo!! jeszcze przez wiele dni. mowie Wam, ja ledwo chodzilam, jak jakis paralityk po tym korytarzu, siedziec nie moglam a przeciez do malej na intensywnå trzeba bylo i karmic.. na 3dzien nie wytrzymalam newowo bo juz kregoslup bolal od nieprawidlowego siedzenia i cale rece od podnoszenia sie - ciezaru ciala, wiec zadzwonilam zaplakana do J. (tak plakalam ze zalalam telefon i rozpieprzony wyswietlacz mam), On powiedzial zebym poszla poprosic o jakies przeciwbolowe i dostalam - jakies 1000mg i przeszlo i od tamtej pory bylo juz lepiej.. bo az wyrzuty mialam ze przy Malej nie siedzialam tak jak inne Mamy ale mnie tak bolalo.. i wlasciwie nawet dobrze ze tak dlugo zostalam w tym szpitalu bo przynajmnie doszlam do siebie a pielegniarki zajmowaly sie Emmå..gorzej by bylo gdybym w takim stanie miala wrocic do domu.. jakkolwiek.. Iza - z tym gazem to naprawde jazdeczka!! normalnie "no woman, no cry" w kazdym tego wyrazenia znaczeniu!!


..a ja przywiozlam wczoraj rodzicow. postanowilam ze ja pojade, bo czuje sie juz dobrze i wyrwac sie troche chcialam..daleka to byla droga,troche obawialam sie o swoje krocze a jak sie okazalo najbardziej ucierpialy moje piersi..z daleka od Malej, bez odciågania, myslalam ze oszaleje!! a jak wrocilam to odciagnelam prawie 360ml!! wogole to zauwazylam ze dostalam juz rozstepow..
 niestety - pamiåtki po dzieciach..moze poratuje jakimis kremami (po okresie laktacji), choc J. zapewnil ze i tak kochac bedzie.. ale najbardziej trapi mnie inna rzecz.. dzisiaj caly dzien mialam bardzo malo pokarmu.. podejzewam ze ma na to wplyw zmeczenie a teraz jeszcze goscie (a jutro dojezdza mama J. a po kliku dniach tato)..martwie sie tylko zeby nie stracic pokarmu
 niestety - pamiåtki po dzieciach..moze poratuje jakimis kremami (po okresie laktacji), choc J. zapewnil ze i tak kochac bedzie.. ale najbardziej trapi mnie inna rzecz.. dzisiaj caly dzien mialam bardzo malo pokarmu.. podejzewam ze ma na to wplyw zmeczenie a teraz jeszcze goscie (a jutro dojezdza mama J. a po kliku dniach tato)..martwie sie tylko zeby nie stracic pokarmu
a z Emmå raczej wszystko ok. dzisiaj troszke marudna i placzliwa byla ale pewnie tez meczå jå ci wszyscy ludzie dookola..
dobrej nocy Babeczki..
buziaczki.
			
				Ostatnia edycja: 
			
		
	
								
								
									
	
								
							
							 
 
		 
 
		 !!!
!!!
 , Tomek po tygodniu już miał dosyć
, Tomek po tygodniu już miał dosyć  .
.  
 
		



 
 
		
 
 
		 
 
		