Bellakama
Zadomowiona(y)
Witajcie:-)
Ojej Iza zmartwiłaś nas wieścią o poważnej operacji
:-
-
-( Zdrówka więc duuuużo życzę!!!
Aga a Ty na urlopik do Francji czy w innym celu
Agata to okropne co spotkało Twoich przyjaciół. Najważniejsze, żeby szybko zdiagnozowali co za świństwo się uczepiło wtedy wiadomo tez czy ewentualnie leczyć. Tylko Bogu dziękować, że nasze dzieciątka na nic poważnego nie chorują. I oby tak zostało!
Marta smacznego. Polskie, grillowe kiełbaski napewno pyszne ... mniam mniam :-)
A my dziś z Adusią samotny wieczór, bo mąż do kolegi na piwko poszedł. Odpoczniemy troszkę od zgreda :-) Adę chyba przechodzi kaszelek ale tak myślę, że chyba w po
poniedziałek wybiorę się z nią do naszej Pani doktor na kontrolę. Niech ją lepiej zobaczy i osłucha, bo niby we Włoszech lekarz powiedział, że tą szkarlatyna się nie zaraziła ale nie ma to jak usłyszeć potwierdzenie. Mnie nadal męczy kaszel i katar. Ale lepiej niech męczy mnie niż Niunię.
Ojej Iza zmartwiłaś nas wieścią o poważnej operacji
:-Aga a Ty na urlopik do Francji czy w innym celu

Agata to okropne co spotkało Twoich przyjaciół. Najważniejsze, żeby szybko zdiagnozowali co za świństwo się uczepiło wtedy wiadomo tez czy ewentualnie leczyć. Tylko Bogu dziękować, że nasze dzieciątka na nic poważnego nie chorują. I oby tak zostało!
Marta smacznego. Polskie, grillowe kiełbaski napewno pyszne ... mniam mniam :-)
A my dziś z Adusią samotny wieczór, bo mąż do kolegi na piwko poszedł. Odpoczniemy troszkę od zgreda :-) Adę chyba przechodzi kaszelek ale tak myślę, że chyba w po
poniedziałek wybiorę się z nią do naszej Pani doktor na kontrolę. Niech ją lepiej zobaczy i osłucha, bo niby we Włoszech lekarz powiedział, że tą szkarlatyna się nie zaraziła ale nie ma to jak usłyszeć potwierdzenie. Mnie nadal męczy kaszel i katar. Ale lepiej niech męczy mnie niż Niunię.
Ostatnia edycja:
No i znów wydatki
Ja dziś ponad godzinę w wannie leżałam. Jejku jak mi było dobrze. Tego mi było trzeba. Czuję się jak nowo narodzona ... tylko, żeby mi jeszcze katar minął
Aducha zasnęła a jak się obudzi to mkniemy na stragany, bo u nas w niedziele zawsze jest mnóstwo handlowców i coś taniego da się wyczesać;-)
, ja ciągle w rozjazdach albo u mamy albo na mieście i nie zabarałam kompa ze sobą , z czystą premedytacją
, zaraz poczytam co tam u Was...ale glowa mi peka , wczoraj byłam na panieńskim, troche sie wyszalałam
, a teraz cierpię....mężus jeszcze nie przyjechał:-( i ogolnie z tego powodu czuje się kiepsko
.