Jestem właśnie po obustronnym zapaleniu płuc i przy tym na na antybiotykach dwójką chorych dzieci się zajmowałam plus jeden niemowlakiem, mąż w pracy - koszmar ale przeżyłam. Z koszmarnych opowieści powiem wam jeszcze, że stomatolog przy leczeniu kanałowym (zaniedbałam wizyty w czasie ciąży i te słodycze non stop...) zostawił mi igłę w kanale. Po wielu próbach trzy bite godziny dziś z otwartą buzią siedziałam, jakąś gumą założoną na pół twarzy-oddychać nie mogłam i wkońcu się udało wyjąć!
kasiulka85 okazało się, że Julia ma napięcie a właściwie asymetrię, byłam z nią u świetnego specjalisty koło Ronda Wiatraczna jest to znakomity ekspert, konsultant woj., kierownik kliniki czd - niestety prywatnie (na wizytę państwowo pół roku trzeba czekać tam gdzie dzwoniłam i nie wiadomo do kogo trafisz, może zlekceważy), on dał mi namiary do rehabilitantki, przyjmuje w domu na gocławiu - byłam nią zachwycona - mnóstwo czasu Juleńce poświęciła, widać, że się zna i pokazała co mam z nią robić sama w domu - teraz ćwiczymy 2xdzienie, za dwa tygodnie kontrola i nowe ćwiczenia - jak chcesz dam ci namiary, nie są tani ale z tego napięcia są różne konsekwencje a tak mam pewność, że Julka jest w najlepszych rękach. Lekarz zalecił mi też zrobic usg przezciemiączkowe - szcześliwie z mózgiem wszystko ok! I z tego co wyczytałam w internecie też przy napięciu miesniąwym, asymetrii trzeba uważać ze szczepieniami.
Ale ładnie się zrobiło - musimy wkońcu się gdzieś wszystkie umówić!!!