reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamy z tatusiami z turcji

reklama
BRAWO ZUZİA!!!!!!!!JESTESMY POD WRAZENİEM.NİECALY MİESİAC A TAKA SİLNA!!!!!TRZYMAJ TAK DALEJ!!!A Karolcie wcielo :laugh:.Nic sie nie odzywa.Ale to normalne w jej sytuacji ;D.Cieszymy sie razem z Toba i zyczymy zebyscie sie juz nie musieli rozzstawac na tak dlugo.      Aniu a co u ciebie.Jak tam sytuacjia z wojskiem Tonego.Czy juz wie kiedy idzie.İ kiedy do was przyjezdza???
 
jestem,jestem,tylko troche zabiegana.Dziele czas miedzy uczelnie a malego i Alego.Trudno nadarzyc.Dzisiaj wlasnie za ok.pol godzinki idziemy sie z alim zrelaksowac.Kolezanka robi imprezke
 
No to milej zabawy kochani.To dobrze ze sobie robicie takie wypady.Tutaj rzadko zdarza sie nam robic imprezki.Kazdy ma swoje rodziny, problemy.Nie ma czasu na imprezki.Zreszta nie mamy z kim zostawic malej.Chociaz ostatnio sasiadka sie sama zaoferowala.Mieszka z mezem na przeciwko ,maja syna i corke.Ale corka studiuje w Londynie a syna nie ma calymi dniami w domu.Ludzia sie nudzi.Zreszta Anielka ostatnio zaczela mowic do sasiada ''dziadek''.A jemu podoba sie ta rola.Czesto biora ja do siebie wieczorami na godzinke zeby sie pobawic.Ale nie chce sie narzucac bo kobieta ma problemy z kolanami.İ cieszko jej chodzic ostatnio.Ale dobrze jest miec takich sasiadow.Zreszta tutaj mowia ze sasiad jest blizszy od rodziny,bo jest na miejscu.İ zawsze jak jest potrzeba to najpierw idzie sie do sasiada.A jaka u was jest sytuacja z siasiadami?
 
W Istambule mysmy faktycznie mieli zyzliwych sasiadow. Sasiadka oferowala, ze jakbym w ciazy miala na cos ochote to ona mi ugotuje... ;D

Oj dziewczyny, przechodze z Zuzia maly kryzys... Ja przeziembiona, srednio sie czuje a ona biedactwo ma lojotokowe zapalenie skory... Cala w w krostkach na buziuni i karczku, d tego ciemieniuch we wloskach i na brwi... Jejku, wyglada jak 7 nieszczesc a mi sie chce plakac bo mala jest marudna (choc nie wiem czy to przez to- czy ja to swedzi moze...)i nie moge patrzec jak cierpi- choc moze ja sama wiecej sie wkrecam...

Czy wyscie mialy taki problem z dzieciaczkami... to podobno czeste...

Opiyorum
Ania
 
Ja rowniez mam milych sasiadow w Turcji.Wiekszosc to mlode dziewczyny z maluszkami,wiec mamy wspolne problemy.A i dzieciaki lubia sie razem bawic.To chyba charakterystyczna cecha u Turkow,taka zyczliwosc i goscinnosc...Co do ciemieniuszki i zapalenia skory to na szczescie nie przechodzilismy przez to.Pamietam,ze ktos mowil,ze dobrze jest smarowac glowke oliwka i wyczsywac.Podobno to pomaga.Natomiast o zapaleniu skory nic nie wiem.My mielismy problem w pierwszych dniach z lzawiacymi oczkami.Skonczylo sie na przeplukiwaniu kanalikow lzowych.
 
Ja tez nie mialam takich problemow.Ale z tego co zauwazylam u innych dzieci to czesto zdarzalo sie to u maluszkow przegrzewanych.Zdarzylo mi sie to na samym poczatku po przyjezdzie ze szpitala.Weszlam do domu i pierwsze co zrobilam to wlaczylam dodatkowy grzejnik elektryczny bo bylo mi zimno.Automatycznie pomyslalam ze mala tez zmarzla i przykrylam ja dodatkowym kocem.İ przez pierwszy tydzien mialam horror.Prawie caly czas plakala a ja nie moglam spac.Dopoki nie przyjechala jedna z ciotek Orhana i nas nie ''otrzezwila''.Mi bylo zimno ,bo po porodzie to normalne(krew plynie wolniej) a Anielci wrecz za goraco.Po wylaczeniu grzejnika wszystko sie unormowalo.Tutaj w Turcji nauczono mnie sprawdzac czy dziecku jest zimno czy cieplo w bardzo prosty sposop.Nosek odpowiada za glowke,kark za cale cialo.Jesli nosek jest zimny to znaczy ze glowka zmarzla i na odwrot.İ tak samo z karkiem.Podpowiedziala mi to doktorka Anielki z Acıbadem.Naprawde sie sprawdza.
 
Ja wiem, ze tez Zuze przegrzewalam po wyjsciu ze szpitala. Ciagle mi bylo zimno... a biedactwo sie gotowalo... Teraz staram sie juz tego nie robic ;)

Dzis odpukac Zuzia spokojniejsza ale nadal serce mi sie kroi jak patrze na moja biedroneczke...

Causki.

Ania
 
Nie martw sie.Wszystko jej przejdzie.Ty bys widziala mojego bratanka.Tez mial ciemieniuche i to w naprawde okropnym wydaniu.Cala glowa,szyja,uszy i do tego wysypka na calym ciele.A teraz sliczny bobasek.Az trudno uwierzyc ze to chlopczyk.Tak wiec juz niedlugo u Zuzi tez nie bedzie zednego sladu po cieminiusze.                                       Duze caluski od Anielki dla dzidzi(codziennie kaze sobie pokazywac zdjecia Zuzi :laugh:).
 
reklama
Do góry