reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

@DarkAsterR co tam kobieto słychać? Jak spędzasz te piękne słoneczne dni?
Ja miałam wczoraj czarny poniedziałek i mam nadzieję że zakończyła się ta passa o północy i nie wróci :/ Dalej szukamy domu :rofl: Help :rofl2:
 
reklama
Nas w końcu spuścili ze smyczy i w poniedziałek wyjechałam w końcu w teren. Wrocilam dopiero o 14 cała opalona. Normalnie tak mnie wzięło jak na dobrych wakacjach na Majorce. Twarz i dekolt mam piękny. Gaba stwierdziła, ze zmieniłam kolor a ja jej na to, ze jak najbardziej. Od dzisiaj będę mieć codziennie inny. Dziewczę jest chyba nieco zagubione po tym stwierdzeniu. ;)
Z domami to nie pomogę. Wiem, ze ceny poszły w górę ale nie wiem dokładnie co cie interesuje. Gdzie szukasz tak już konkretnie?
 
@DarkAsterR No to ładnie - kolorystyka zmieniona :D Też łaziłam, ale ja z ograniczeniami bo alergia chce mnie zabić... te wakacje będę miała pod tytułem - maska :D
Szukamy w Sunderland - problemem nie jest cena ale fakt że nas tam nie ma i nie możemy się umówić na następny dzień żeby dom obejrzeć - to jest największym problemem :/ Bo z 17 agencji tam - tylko 3 się zgadzają na wynajem po obejrzeniu domu wirtualnie... cała reszta chce żeby dom osobiście obejrzeć. No i było by spoko, M. miał jechać, a tu babka dzwoni że jest duże zainteresowanie i nie ma jak mnie wcisnąć, a tydzień wcześniej gadałyśmy bo byłam trzecia w kolejce do obejrzenia tego domu - no w kulki sobie lecą strasznie :/ dobrze że zadzwoniła dzień wcześniej to zwróciłam bilet bo bym trzy stówy straciła a M. spędziłby 10h w pociągu tylko po to żeby się wkurzyć :/ No a z tych 3 agencji... no będę szczera - nie ma w czym za bardzo wybierać :/ Zresztą generalnie nie ma za bardzo w czym wybierać :/ ehhhh....
 
Hej :)

Macie może do polecenia jakieś konkretne strony sklepy gdzie kupowalyscie jakieś fajne rzeczy do wyprawki, kocyki czy tam ubranka albo inne fajne przydatne rzeczy poza etsy?:)
 
Ja sporo kupowałam na TableTots. Takie wyprzedaże, cos w rodzaju car boot sale. Nie wiem czy teraz tez one maja miejsce ze względu na covid. To najlepsze i najtańsze miejsca.
Sprzety, meble, kocyki z Mamas and Papas. Ale tylko jak była wyprzedaż.
Jeszcze było Mothercare ale już wzięło i padło.
Ubranka z normalnych sieciówek, Tesco, Asda.
Matalan tez ma fajne rzeczy.
Z Amazonu kupuje rzadko, bo często niby rozmiar jest jaki jest a na dziecko ciuch jest za mały.
Zalezy od budżetu i podejścia.
 
Ja nie pomogę, moje już nie były takie małe jak się tu przenieśliśmy. Ale jak kupowałam dla dzieci znajomych to właśnie w sieciówkach - czasami można znaleźć super ciuszki za niewielkie pieniądze. Kupowanie online jest ciężkie bo rzeczywiście z rozmiarówką jest koszmar, no chyba że kupujesz w jednym sklepie i z jednej firmy to potem bierze się tylko o rozmiar większe, ale to indywidualna sprawa. Jedno jest pewne - można stracić majątek na ciuszki dla dziecka :rofl:

@DarkAsterR to ja też się pochwalę bo zmieniłam kolorystykę, ale włosów - wreszcie po długim odkładaniu tego na ... kiedyś :D Piękna wisienka mi wyszła :) Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam czerwone włosy, fajnie wrócić do tego koloru :D No i wreszcie mi się ruszyło z rehabilitacją - a jednak da się jak się wystarczająco uprze człowiek :D Dostałam na NHS i sobie codziennie robię zabiegi na ten durny łokieć. A na przeprosiny jeszcze Tramadol mi dali więc nie dość że chodzę bez bólu to jeszcze głupio uśmiechnięta :D Ale kij - nie narzekam - dobrze mi bez depresyjnych myśli :D

A domu dalej szukamy do przeprowadzenia się. Ale nikt nas nie goni - wolę wybrać coś na spokojnie niż na wariata :)
 
@ZwariowanaSol ja mam obecnie na głowie taki, fioletowy atrament. Po latach bycia klasyczna, grzeczna, poukladana blondynka w końcu mi się znudziło. Kolor jak walnelam to mąż spadł z krzesła.
Ale ja lubię takie. Wisnie tez miałam. Długo nosiłam. Lubię.
Co do domów to będzie ciężko coś znaleźć. Zwłaszcza jak się nie mieszka w okolicy. Próbowałaś tych różnych stron Rightmove czy innych takich?
 
@DarkAsterR znaleźliśmy 3 agencje które oferują opcję obejrzenia domu wirtualnie albo przez wideokonferencję więc nie będzie problemu, gorzej ze znalezieniem dokładnie tego co chcesz :D Sporo jest na obrzeżach miasta, ale my bez samochodu więc wolałabym bliżej centrum. Do tego tam dzielnice rozdzielają parki krajobrazowe - całkiem zieloniutkie - więc ja i moja alergia na pyłki staramy się omijać domy blisko nich. Do tego uwzględnij żeby w okolicy były szkoły - i primary i secondary... aaaaaaaa - kota idzie dostać :D Albo masz dom - 3 sypialnie - niby... bo jedna sypialnia double, druga single a trzecia to klitka 1.5mx1.5m i generalnie ciężko to sypialnią nazwać :/ Ale spokojnie - póki co małż pracuje tutaj, dom mamy więc nikt nas nie wygania że mamy się w tym miesiącu wyprowadzić, możemy sobie pozwolić na spokojne szukanie domu :)

Ja odkąd skończyłam 14 lat to swój naturalny kolor w pełni widziałam tylko raz - jak ścięłam włosy na 10mm przed operacją - albo to albo wygolili by mi pół łba na łyso... to wolałam mieć jeża :D a to i tak było tylko przez 20 min bo jak wyszłam z łazienki (goliła mnie córka kumpeli u niej w domu) i zobaczyła mnie kumpela w naturalnym świetle i mój ówczesny chłopak... to centralnie nic nie powiedzieli... A. mu dała kasę i powiedziała kierunek gdzie jest sklep w którym są farby - dodając - weź cokolwiek...... Nigdy więcej poza odrostami nie widziałam swoich włosów :D A miałam wszystkie kolory z palety kolorów na łbie - od blondu do czarnego :) Białego tylko nie miałam bo mi fryzjer odradził - mam za grube i naturalnie ciemne włosy - ściągnięcie do białego spaliło by mi je. Czerwienie, zielenie, niebieskie, fiolety, różowe, pomarańcze - przerobiłam wszystkie a najlepszy numer - mąż mi sporo z tych kolorów sam wybrał i pomógł nałożyć :) Wychodzę z założenia że jak mi włosy rosną w tempie 2-3cm na miesiąc to nawet jak je spalę to płakać nie będę bo zaraz odrosną :D Pełno dziewczyn mi zazdrości tego tempa, ale nie mają pojęcia jakie to drażniące jak co 2-3 tygodnie musisz farbować odrosty :D A ile kasy na farby idzie :D
 
reklama
Ok, dom zabezpieczony, przeprowadzam się w przyszłym miesiącu. Trzymajcie za mnie kciuki bo zasadniczo dzisiaj wyszłam ze szpitala po 5 dniach pobytu - miałam usuwany wyrostek z czymś co wyglądało na guza - wyniki za 4 tygodnie. Więc jestem w szwach a załatwiam wszystko w większości bo małż dalej pracuje (pomijam fakt ze wziął na mnie 3 dni wolnego z pracy na czas kiedy byłam w szpitalu i jakaś sympatyczna pi***** puściła plotkę że on to już do pracy nie wróci i olał wszystko i wszystkich jak złożył wypowiedzenie - zrobiło się ogromne halo z tego i jego przełożone dzwoniły przez kilka dni do niego - coś czuję że w poniedziałek będzie głośno w pracy u niego :D ) musiałam wszystko z tego tygodnia poprzekładać, dzisiaj miałam mieć szczepienie i też musiałam odłożyć bo miałam mieć o 9:40 a wyszłam ze szpitala o 14 :( Ale kij - za miesiąc będę na plaży :D
 
Do góry