reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Dziewczyny ja na razie sie zegnam z Wami ;D Biegne pakowac sie pakowac ;D Do zobaczenia w grudniu na spotkaniu ;D
Anya, Tobie zycze, aby porod przebiegl pomyslnie i samych milych wspomnien z niego. ;D
Ara, opinii o znieczuleniu jest wiele. Ilu przeciwnikow tylu rowniez zwolennikow. Osobiscie polecam. Ja mialam znieczulenie gazem, potem zapodali mi epidural, przed sama akcja porodowa Natalii, a ze Majka nie mogla sie urodzic naturalnie, wiec uraczyli mnie rowniez narkoza w czasie cesarki. Dostalam wiec chyba wszystkie mozliwe znieczulenia ;D Dzieki bogu, bo nie wytrzymala bym prob odwrocenia Majki we mnie. Faktycznie nie czulam boli partych tak jak bez znieczulenia, ale zawsze jakis bol byl, polozne dawaly mi znac kiedy mam przec.
Mysle, ze decyzje musicie podjac same. Podziwiam kobitki, ktore decyduja sie rodzic bez znieczulenia, tak jak Martuska ;D
 
reklama
czeswc dziewczyny!jak mnie tu dawno nie bylo!!!witam rowniez nowe mamy:) ja tez zaraz ide sie pakowac,a w zasadzie ladnie to jakos do kupki poukladac, bo z tego wrazenia, ze wow, jade do Polski to jzu tydzien temu walizka stanela w pokoju i wkladalam powoli to, o czym nie chcialabym zapomniec:) wiem, ze to glupie, ale wierzcie mi, ja baaarzdo tesknie za rodzina i jakos tak to pakowanie powolne przyblizalo mnie do wyjazdu, no i w koncu, to juz jutro. Troche sie zaczynam bac, zeby w czasie lotu nic fasolce -naszemu niedzwiadkowi:) sie nie stalo!ale mam nadzieje, ze bedzie oki:)

dziewczyny, pomimo, ze nie odpisuje to, wierzcie mi, przeczytalam wszystkie zalegle posty!I dziekuje za rade w zwiazku z palmersem, wlasnie chcialam go kupic , ale mialam sie was najpierw zapytac, co polecacie , a tu wchodze i patrze jak na dloni podane wiadomosci o strcg markach, czy jak to tam sie nazywa ::)

a jesli chodzi o ang to ja doskonale rozumiem strach przed mowieniem, ja mam tak, ze ogolnie mam taka bariere, ale jak sobie powtarzam, jest ok i sie nie denerwuj tylko mow, to jest serio dobrze. my polacy za duzo zwracamy uwage na grammatyke!!!i to nas hamuje!!to moje orywatne zdanie, ktore tyczy sie niestety do mnie rowniez!!ale zauwazylam ze nie tylko do mnie:)

jeszcze tak chcialam nawiazac odo postu dotyczacego zachowania Polakow. To prawda co napisala jedna z mamusiek, przepraszam, nie pamietam juz kto dokladnie , i pomimo, ze jestem dumna z bycia Polka, rowniez Tatarka:) , to czasem sie wstydze, jak mi mowia, a wy to tylko pijecie, nawet w busach(sama widzialam). no wtedy mowie, ze nie wszyscy!!!ze sa rozni ludzie , ze polacy sa goscinni, pracowici, maja szacunek do ludzi i do siebie, ale niestety sa rozni ludzie. I jak ktos mnie pyta skad jestes to mowie glosno ze z Polski:)

duzo rowniez od polakow sie nasluchalam i naczytalam roznych opinii o muzulmanach nierobach(jestem muzulmanka)wiec wiem jak generalizowanie boli:(

e tam szkoda sie smucic. cieszyc sie trzeba. jade do polski jutro i koniec kropka:)a tymczaem ide sie pomodlic, bo mamy czas na modlitwe i zrobic cos do jedzenia:) no to papa!!!!
 
Tamarunia, Aniabania bawcie sie dobrze w Polsce i odpoczywajcie!!

Zgadzam sie z Aniabania- ze porod z (w moim przypadku) partnerem jest pozytywnym przezyciem. Chlopak widzi jak kobieta sie meczy- to raz i naprawde wychodzi z siebie zeby podtrzymac ja na duchu ;D. Poza tym mysle, ze ma lepsza wiez z dzieckiem, ktore sam prawie odbieral. I sam mi powiedzial, ze generalnie patrzy teraz na kobiety z wiekszym podziwem. Moze wiec Magusia warto sprobowac??

Co do znieczulen to mysle, ze Martusia dysponuje najwieksza wiedza medyczna. Z tego co sobie przypominam z "wykladow" wszystko odbywa sie fazowo(tzn wybierasz co chcesz): najpierw paracetamol, moze byc gaz, pozniej zastrzyk ze znieczuleniem, ktory trzeba co pewien czas powtarzac, no a ekstremalnie to juz "walking epidural", gdzie malo co czujesz ale mozesz sie poruszac no i na koncu epidural. JEstem tylko teoretyczka - wiec poprawcie prosze ;)

Leedsana no prosze !!! ;D mamy podobne zainteresowania!!! skad ta milosc do parkow i drzewek, jezeli moge zapytac?

 
czesc dziewczynki !!!

tak jak ktoras z Was powiedziala, ile kobitek tyle zdan o znieczuleniu... i oczywiscie znieczulenie ZO ma swoje plusy i minusy... przy czym niektore z nich [jak np spowolnienie II fazy porodu jest nieistotne jak cie nic nie boli :):):)].. a jesli chodzi o obawe podania nieodpowiedniej dawki w nieodpowiednim czasie... to tez bym sie tak bardzo tym nie przejmowala... jestem tego zywym przykladem :):):) mimo to nie zaluje ze za pozno podano mi za duza dawke [druga dawke ze zaznacze]... owszem nie czulam skurczy jak przyszlo co do czego :):) ale polozna mowila mi w ktorym momencie mam przec i nie bylo potrzeby "wycigania ze mnie" mlodego... tak wiec.. Aro...glowa do gory :):):)... ale oczywiscie do niczego nie namawiam... to Wasza decyzja :):):)

witaj Tamarunia :)... nie martw sie o Fasolke, jest bezpieczna w brzuszku ... wszystko bedzie OK :)..

Betko :):):)... skad zaiteresowania???... well, chyba od zawsze je mialam :):):) [w szkole sredniej - klasa o profilu ekologicznym (to bylo cos w stylu biol-chem), studia - ochrona srodowiska rolniczego na sggw, a potem praca w parku krajobrazowym (mazowiecki i chojnowski PK) i u Konserwatora Przyrody ... zajmowalam sie pomnikami przyrody] :):):) a u Ciebie??? :):):)

pozdr,
ps Aniabania, Tamarunia i reszta kobitek jadacych do PL ... milego pobytu w ojczyznie :)
 
;D ;D ;D Well, Leedsana - zazdroszcze ci okrotnie- gdyz ja jestem lesnik z poznania(AR), niestety bez praktyki :( uprawiam teraz inne mlodniki ;)

Czy znalazlas kolo leeds jakis park narodowy? Wejdz sobie na strone Forestry Commission(forestry.gov.uk)- tam chyba jest jakis link dla szukajacych pracy i opisujacy co sie dzieje w sprawach lesnych w roznych regionach UK. Powiem ci, tez mi sie marzy praca w jakims osrodku dydaktycznym, pozyjemy zobaczymy.

Leedsana i Martuska - nasze "forumowe" mamusie skrobnijcie cos prosze na temat pokarmow stalych u maluszkow- bo ja juz powinnam zaczac - chyba od jabluszka, prawda?

Pozdrawiam wszystkie mamay- to - be i napiszcie jaka praca w przyszlosci by wam sie marzyla- zakladajac, ze j. angielski bedzie coraz lepszy/
pa pa

 
ara jutro jest moj ostatni dzien pracy. Na macierzynskim bede od soboty, czyli 24 dni przed data porodu. Mysle, ze dobrze jest pracowac jak najdluzej (oczywiscie, jezeli samopoczucie Ci na to pozwala), dlatego, ze pozniej mozesz wiecej czasu spedzic z dzieckiem w domu. Platny macierzynski trwa 26 tygodni, a wiec dobrze jest skonczyc prace jak najpozniej, aby dluzej dostawac jakies tam pieniazki, gdy bedziesz opiekowac sie dzieckiem. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Decyzja nalezy do Ciebie :-)
 
czesc dziewczynki!!!

Aro!! absolutnie zgadzam sie z Anya... na macierzynski najlepiej pojsc jak najpozniej aby miec jak najwiecej wolnego gdy urodzi sie maluszek [oczywiscie... tu znow powtorze po Anya :).. jezeli samopoczucie ci na to pozwala] ... z tego co mowi Anya macierzynski trwa 26 tygodni [w pl 14-16 :(... to strasznie krotko]..
ja, mialam zamiar isc na urlop 2.5 tyg przed terminem porodu [tylko dlatego ze kolezanka z pokoju doprowadzala mnie do bialej goraczki...] ale wyszlo tak ze w piatek bylam w pracy a w poniedzialek o 0.23 urodzilam :):):) [37 tydz] ... wiec w moim przypadku mozna powiedziec ze siedzialam do samego konca :):):)

Beta dzieki !!!!! za namiary :):).. parku narodowego nie ma ale jest cos w stylu krajobrazowego :):):).. a jesli chodzi o jedzonko to powiedz mi ile Tomcio ma miesiecy??? .. bo sie nie moge dokopac.. :(

buziaki
 
Beatka wlasnie duzo ludzi w naszym srodowisku mi odradza zeby moj facet byl przy porodzie.Nawet jego siora mi powiedziala ze lepiej gdyby byla przy mnie mama bo dla faceta mam byc zawsze ladna eh.
 
Beta !!!
moze inaczej... nie wiem co doradzaja angielscy pediatrzy tu predzej pomoze Ci Martuska, znam tylko polska szkole :):):):)

nowe pokarmy [inne niz mleko] powinno sie wprowadzac od 6 m [ja zaczelam ciut wczesniej bo mlody zaczal miec problemy]... na pocztku daje sie jablko, marchewke, dynie... zaczynasz od 2-3 lyzeczek i codziennie zwiekszasz o kolejne 2-3 lyzeczki az zacznie jesc cala porcje... miedzy kazdym nowym pokarmem robisz 2-3 dni przerwy aby moc go odstawic w razie uczulenia sie na ktorys z produktow przez Tomaszka...potem wprowadzasz kolejne owoce... morele, brzoskwinie, gruszke, jagody [choc z gruszka i jagodami lepiej troszke poczekac np do 8m].. i warzywa.. pietruszke, ziemniaka, brokuly... potem jezeli wszystko jest OK to laczysz sobie produkty w pary... a potem kupujesz sloiczki z gotowymi daniami warzywnymi na obiad i owocowe na deser :):):):)... [albo robisz to od samego poczatku, tyle tylko ze UK nie mialam okazji spotkac np samej marchewki :)] nowe jedzonko najlepiej podawac w porze lunchowej :):):) tj ok 12-13..
w 8-9 miesiacu wprowadzasz miesko... gotowanego kurczaka potem inne... nie dodawaj tylko rosolu [ jest silnym alergenem] ... gdzies w tych okolicach podajesz tez zoltko jaja [zaczynasz od polowki], w 10 pieczywko [najlepiej bulke] w 11 -12 mleko, a potem Maly je to co Wy... zartowalam, ale prawie je to co wy... jeszcze przez jakis czas nalezy sie powstrzymac od podania smazonego schabowego :):):)

tyle mojej wiedzy na ten temat, mam nadzieje ze sie przyda... :) ....

Maggusia... a co na ten temat sadzi Twoj facet?????...
powiem tak, moj maz nigdy nie chcial byc przy porodzie... ja nie mialam z tym problemu.. powiedzialm tylko aby byl ze mna jak najdluzej bedzie chcial / mogl, a potem aby wyszedl... i wiesz co, zostal... i jest z tego powodu baaaardzo szczesliwy... wierz lub nie... w oczach swojego partnera nie tylko bedziesz najpiekniejsza kobieta na swiecie, ale bedziesz takze najdzielniejsza, najcudowniejsza, najwspanialsza kobieta po sloncem ktora urodzila mu dziecko :):):):):)...
... i z calym szacunkiem.., ale niezrozumiale jest dla mnie gadanie postronnych ludzi abys w jednym z najwazniejszych momentow w zyciu nie pozwolila by byl przy Tobie facet ktorego kochasz tylko dlatego ze "masz byc zawsze ladna"... chyba ze TY SOBIE NIE ZYCZYSZ aby byl przy porodzie... decyzja nalezy do Was i tylko do Was... takie jest moje zdanie na ten temat :):):):)

pozdrowienia dla wszystkich mamusiek,
 
reklama
czesc dziewczynki :D

dziekuje za tips odnosnie pracy. jako ze ja pracuje tu juz prawie 5 lat oprocz platnych 26 przysluguje mii kolejne, bezplatne 26 tygodni macierzynskiego. wtedy wlasnie zamierzam poszukac innej pracy. ;)
zamierzam pracowac tak mniej wiecej do 12 marca, o ile wlasnei pozwoli mi na to samopoczucie. choc z wielka checia wzielabym wolnbe juz od pierwszego dnia w ktorym moge, niestety, wlasnei ze wzgledu na pieniazki nie bardzo moge sobie na to pozwolic.

a dzisiaj na usg o 14.10. trzymajcie kciuki zeby dzidz pokazal co chowa miedzy nozkami :D bo bardzo chcioalabym wiedziec :D
 
Do góry