Mamy z Wodzisławia, Rydułtów i okolic

[diablica2]

kaszu27 witam na naszym skromnym wądku.....

Oliwka, Jutyna wybaczcie moją skąpą obecność ale komputerek mi się tycio popsół i prócz tego mam trochę roboty.... w czwartek idędo dr Zimońskiej (rechabilitant) w piątek na rechabilitację a w wtorek za tydzień jadę do tej pani ortopedy z Piekar (prywatnie przyjmuje w Tarnowskich Górach)... postaram się informować w miarę na bierząco....

pozdrawiam i buziaczki dla waszych pociech.....

 

[kaszu27]

Moja Laura do ostatniego piątku była w gipsie aż do pasa, poza tym dostrzegłam na jej sutkach guzy i bardzo się wystraszyłam... Może jestem zbyt przewrażliwiona, a to dlatego, że w mojej rodzinie wszyscy poumierali na raka - w tym i moja mama w zeszłym roku na raka piersi...

 

[oliwka29]

Kasia no odezwałaś się wybaczamy ;D ;D ;D
Kaszu ja cie pamietam z innego forum e-gazety.Fajnie że tu do nas zajrzałaś.Biedne te twoje maleństwo w tym gipsie a co jej sie stało. Rak to potworna choroba,jeżeli ktoś w rodzinie chorował z najbliższej strony to mówi sie że jest się z grupy podwyższonego ryzyka ale z twoją niunią wszystko ok .

 

[kaszu27]

Oliwka 29 ja już byłam na każdym forum, ale najbardziej zachwalam sobie BB!!! Jestem tutaj już od roku i nabyłam grono super znajomych! ;D ;D ;D

Na forum e-gazety byłam może ze dwa razy tylko zapytać o to co mnie martwi w związku z Laurą!

Jeśli chodzi o to złamanie to był niestety niefortunny wypadek. Otóż w drodze z garażu do domu miałam małą na rękach, było ciemno a chodniki oblodzone strasznie. W pewnym momencie upadłam , jednak ratowałaaaaaaurę biorąc ją na siebietety pomimo to uderzyła nóżką o lód i okazało się, że ma złamanie kości udowej.

Jak dobrze że jest już po wszystkim....nie mogłam jej kąpać, pampersy musiałam wkładać pod gips, żeby nie dostała odparzeń...SZOK!!!

 

[justyna]

Kaszu WITAM Cie jeszcze raz również tutaj i bardzo sie ciesze ze trafiłaś !!!

przede wszystkim ucałuj Laurę od nas !! dobrze ze tak wszystko juz sie skończyło - NIECH TA WIOSNA JUZ PRZYJDZIE !!!!

a rak to straszna choroba u nas w rodzinie tez sie panoszy, moja mama tez zmarła na raka jak ja miałam 9lat!

i co lekarz powiedział Ci na te guzki ???
na pewno wszystko bedzie dobrze !!!!

Zaglądaj tu często !!!!

diablica a co z kawką i spotkaniem ??? ucałuj Olcia jak tylko pozałatwiacie wszystko to odwiedź nas !!

 

[kaszu27]

Justyna w związku z tymi ghuzkami byłam u dwóch lekarzy a nawet dostałam skierowanie do

poradni chorób sutka! Na szczęście okazało się, że żadnych patologicznych zmian nie ma i guzki te

powinny zniknąć do ukończenia przez małą pierwszego roku życia!

 

[diablica2]

Justyna- przedewszystkim - zdięcia są urocze takie "stylizowane",... co do spotkania na dłuższej kawie... to ostatnio nie mogę wiele planować bo Olo mi trochę marudzi... jutro i pojutrze jadę do tego jastrzębia a w przyszłym tygodniu moja mama ma opreację u Rutkowskiego na oddziale... więc sama widzisz... ale na pewno jak tylko się uda to się zdzwonimy.... ucałuj Liwcię.... i powiedz że jak się nauczy pływać to potem będzie uczyć mnie.... ;D ;D ;D

Oliwia29- dzięki za wybaczenie... buziaki dla Oliwii

Kaszu27- nie przejmuj się dziwnymi diagnozami. Sama ostatnio padłam ofiarą "kompetencji" naszych lekarzy dziecięcych.... ale wszystko się powoli dobrze kończy... więc uszy do góry i buziaki dla Laury. podmuchaj ją fajnie w zdrowiejącą już nóżkę ;D ;D ;D

 

[justyna]

Kaszu z tego co dziewczyny u nas na sierpniu pisały to takie rózne zgrubienia np na węzłach chłonnych moga u dzieci wystepowac i nie jest to nic groźnego ! Ale zawsze lepiej lekarzowi coś takiego pokazać !! Ucałuj Laurę mocno !

Diablica trzymam za słowo !! Nagonicie sie trochu z Alexem - całusy !!! Trzymaj sie !!

 

[oliwka29]

Hej??Co tam słychać ciekawego??
Justyna co rehabilitant powiedział ???
Kaszu twoje kochane maleństwo już troche przeszło ale dobrze że wszystko ok
Całuski dla LIWCI ,LAURY I OLKA i ich mam :-* :-* :-*

 

[kaszu27]

Gdzie jesteście?????