reklama
Anulka_marcowa
Fanka BB :)
Charlie, pewnie, że powalcz. Jeżeli okulista wyda Ci odpowiednie zaświadczenie to będziesz miała podstawę do rozmów z ginem.
Dzisiaj mam gości i od 10-tej kręcę się po kuchni. Jest mi gorąco i już jestem zmęczona. Efekt będzie taki, że jak przyjdą goście to pójdę spać, ha, ha.
Dzisiaj mam gości i od 10-tej kręcę się po kuchni. Jest mi gorąco i już jestem zmęczona. Efekt będzie taki, że jak przyjdą goście to pójdę spać, ha, ha.
Witam niedzielnie!
charlie ja mam wadę wzroku -7,5 i juz kiedyś rozmawiałam z lekarzem, czy jest to wskazanie do cc. Ale bezwzględnie okulista ( dwoch pytałam) powiedział, ze nie. Tez sie zdziwiłam. Ale myśle, ze zapytać okulisty jeszcze możesz. Co doktor to inna opinia. A inna sprawa, ze potem w szpitalu wcale nie musza uznać tego zaświadczenia. Mam nadzieje, ze sie wszystko ułoży po Twojej myśli i będziesz miała to co chcesz.
My wczoraj byliśmy na grillu u znajomych, Kropek zjadł kiełbaskę, ale ciasto było przepyszne, nawet lepsze od kiełbaski
dzisiaj sie wybieramy do supermarketu na wielkie zakupy, bo ostatnie takie były ze dwa miesiące temu i juz pustki w domu.
charlie ja mam wadę wzroku -7,5 i juz kiedyś rozmawiałam z lekarzem, czy jest to wskazanie do cc. Ale bezwzględnie okulista ( dwoch pytałam) powiedział, ze nie. Tez sie zdziwiłam. Ale myśle, ze zapytać okulisty jeszcze możesz. Co doktor to inna opinia. A inna sprawa, ze potem w szpitalu wcale nie musza uznać tego zaświadczenia. Mam nadzieje, ze sie wszystko ułoży po Twojej myśli i będziesz miała to co chcesz.
My wczoraj byliśmy na grillu u znajomych, Kropek zjadł kiełbaskę, ale ciasto było przepyszne, nawet lepsze od kiełbaski
sunajka897
Fanka BB :)
Cześć Dziewczyny
Wadę wzroku też mam i tą historię też przerabiałam. Ja chciałam rodzić naturalnie więc tylko upewniałam się czy to bezpieczne.
Wada wzroku nie jest podstawą do cc
Zwyrodnienia w siatkówce - odwarstwianie owszem.
Krótkowzroczność bez względu na stopień zaawansowania nie jest podstawą do cc. Kuzynka męża też ma dużą chyba -8 i rodziła naturalnie.
Ale jak koleżanki piszą możesz popytań lekarzy, jeśli zależy ci na cc.
U nas znów gorąco. W czwartek w długim rękawie, a wczoraj i dziś w gatkach.
Pogoda mnie rozpierdziela :-). Dobrze że teraz nie mam większego brzuszka, bym się chyba zasapała i rozpłynęła;-).
Wadę wzroku też mam i tą historię też przerabiałam. Ja chciałam rodzić naturalnie więc tylko upewniałam się czy to bezpieczne.
Wada wzroku nie jest podstawą do cc
Zwyrodnienia w siatkówce - odwarstwianie owszem.
Krótkowzroczność bez względu na stopień zaawansowania nie jest podstawą do cc. Kuzynka męża też ma dużą chyba -8 i rodziła naturalnie.
Ale jak koleżanki piszą możesz popytań lekarzy, jeśli zależy ci na cc.
U nas znów gorąco. W czwartek w długim rękawie, a wczoraj i dziś w gatkach.
Pogoda mnie rozpierdziela :-). Dobrze że teraz nie mam większego brzuszka, bym się chyba zasapała i rozpłynęła;-).
Charlie20 Ja rodzilam naturalnie majac wade -7.00 (szkla kontaktowe, okularowe to chyba nawet wiecej). Bylam u okulisty i w PL i w UK i obaj stwierdzili, ze nie ma zadnych przeslanek do cc. Zawsze chcialam cc, bo balam sie porodu, ale jak juz bylam w ciazy to bardzo chcialam urodzic naturalnie. W kazdym razie tak jak sunajka897 napisala, jesli nie ma zwyrodnienia siatkowki to mozna rodzic naturalnie. Takze najlepiej jak pojdziesz do dobrego okulisty i ci powie. Moim jednynym zmartwieniem potem bylo, ze nie moglam rodzic w soczewkach, wiec balam sie, ze wlasnego dziecka nie zobacze. Na szczescie nie zapomnialam okularow.
Jezu jak sie dzis obzarlam! Bylismy u przyjaciol na lunchu i bylo pyyyyyyyysznie! A najgorsze, ze mimo iz jestem obzarta jak bak nadal bym cos zjadla! Swinka!
Jezu jak sie dzis obzarlam! Bylismy u przyjaciol na lunchu i bylo pyyyyyyyysznie! A najgorsze, ze mimo iz jestem obzarta jak bak nadal bym cos zjadla! Swinka!

Anulka_marcowa
Fanka BB :)
Ja właśnie wciągnęłam cały słoiczek grzybków marynowanych. Ależ były dobre. I takie zawijaski z ciasta francuskiego z fetą, czosnkiem i oregano... Mniam. A na słodycze patrzę z dezaprobatą.
Macie może jakieś "smaki"?
Macie może jakieś "smaki"?
Hej a my po superasnym weselichu i po poprawinach zakonczonych plywaniem stateczkien po duzych jeziorach...bylo bosko oczywiscie na trzezwo i wszyscy wydawali mi sie mega smieszni jak juz przed polnoca wszyscy do siebie sie kleili i wyznawali sobie mega uwielbienia hehehe wygladalo to zabawnie
malo potanczylam bo balam sie zeby nie przesadzic(maz troche zawiedziony)ale i tak bawilismy sie super!kolo godz 24juz wszyscy zwracali uwage na moj brzuszek(obcisla kiecka i mega wzdecia-zrobily swoje )heheh ale juz nie ukrywamy wiec przyznawalismu racje ze zekamy na drugie szczescie
))
Anulka_marcowa
Fanka BB :)
Kobita, ale miałaś fajny wypad. Ale to fakt, że nie pijąc alkoholu można się nieźle ubawić z pozostałych
I jeszcze rejs... Piękna pogoda Ci się trafiła. W którym tygodniu jesteś, że już brzuszek widać?
Sealpup, myślisz, że preferencje żywieniowe mają rzeczywiście odzwierciedlenie co do płci dziecka?

Sealpup, myślisz, że preferencje żywieniowe mają rzeczywiście odzwierciedlenie co do płci dziecka?
Ostatnia edycja:
reklama
Ewa & Kubuś
Fanka BB :)
Wlazłam dziś na Wysoki Kamień, no ledwo mi się udało, nie mam energii i padam na twarz. Najlepsze, że mój młody jak perszing i jeszcze wieczorem biegał i skakał jak szalony 
Wszyscy się schaboszczakami zajadają, a mnie odrzuca. Mam ciągotki do pierogów, naleśników i zup. Nektarynki nie, arbuzy taaaak.

Wszyscy się schaboszczakami zajadają, a mnie odrzuca. Mam ciągotki do pierogów, naleśników i zup. Nektarynki nie, arbuzy taaaak.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 23 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 206 tys
Podziel się: