reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Jestem po wizycie u ginekologa. Dzisiaj termin porodu (40+0). Szyjka tak samo ja tydzień temu bardzo krótka, ale już miękka, nie zgładzona jeszcze. Mała bardzo bardzo nicki, mocno napiera na szyjkę, ale jeszcze bez rozwarcia. Jak nic się nie zadzieje do tygodnia to dostałam skierowanie do szpitala na 25.03. Także czekamy co będzie 😊 Mała waży już 3700 gram, także sporo 🥰 Ale zobaczymy tak naprawdę jak to będzie.
 
reklama
Wiecie co, ten kraj jest popi....ony. Wybaczcie wulgaryzmy.
Wczoraj jak była położna, to odgięła kikut bardziej niż normalnie ja odciągam i zaczął podkrwawiać. Dzisiaj ta położna jest w szpitalu na dyżurze (akurat tydzień temu po porodzie się mną opiekowała) więc nie będę do niej dzwonić, zadzwoniłam do przychodni. Noworodek 7dniowy zmienił się magicznie w 7tygodniowe niemowlę w ustach pani pielęgniarki, nie mam peselu ani aktu urodzenia więc zapisać dziecka nie mogę do lekarza. Nie bo nie. K...wa trafiło mnie. Chyba sobie zaraz do NFZtu zadzwonię.
Możesz na swoj pesel umowic wizyte. Ja tak zrobilam.
 

Załączniki

  • Screenshot_20210318_134207_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20210318_134207_com.android.chrome.jpg
    327,1 KB · Wyświetleń: 47
Jestem po wizycie u ginekologa. Dzisiaj termin porodu (40+0). Szyjka tak samo ja tydzień temu bardzo krótka, ale już miękka, nie zgładzona jeszcze. Mała bardzo bardzo nicki, mocno napiera na szyjkę, ale jeszcze bez rozwarcia. Jak nic się nie zadzieje do tygodnia to dostałam skierowanie do szpitala na 25.03. Także czekamy co będzie 😊 Mała waży już 3700 gram, także sporo 🥰 Ale zobaczymy tak naprawdę jak to będzie.

Oby ruszyło się samoistnie ! Trzymam kciuki mocno !! 🙂🙂
 
Ja, jutro mam cc😱😱😱dobrze ze mąż będzie przy operacji, jest lekarzem.
Ale i tak mega stres, inaczej jest jak naturalny jednak, złapie i koniec trzeba rodzić a przy

Jestem dziewczyny już pisze.
Sama nie wierzę że sn a nie cc😱😱😱😱
Byłam dziś na cc na 8rano umówiona do ordynatora.wczoraj a, właściwie w nocy koło 2ej zaczęły się skurcze, najpierw niebolesne, ale już czop zaczął odchodzić.
Myślałam że pójdę spać i ok a tu skurcze od krzyża i to co 10-15minut.
Kolo 4:30obudzilam męża, zanim się zebrał to skurcze co 5minut o w szpitalu koło 6ej i rozwarcie 1cm.
Bóle już porządne, przyszła lekarka co miała dyżur i mówi że ordynator będzie za 2h dopiero tak jak planowo i albo ona robi cc ale czekam na ordynatora🙉albo robimy znieczulenie do w kręgosłup i próbuje sn.
A cc zrobią jak coś byłoby nie tak, wiadomo.
Że będę miała gorzej po cc itp, że po co jak nie mam wskazań, że rodziłam sn itp.
W końcu decyzja próbuje że znieczuleniem sn.
Zrobili znieczulenie bo po 30minutach nic nie czuje, ale zadowolona byłam😁skurcze tylko na, ktg widać i tak doszło do 10cm rozwarcia, w między czasie zadowolony ordynator przyszedł że jednak sn.
Ja myślałam że te parte to krótko, nie czuję partych bo znieczulona🙈przestają z podawaniem znieczulenia..
Myślę parę partych jak ze starsza i urodzę.
A tu 1,5h parte, znieczulenie przestaje działaś, masakra taki ból, Boże jak ja klnelam że nie cc, proszę o cc, a tu główkę włosy widać nie da się za późno.
O tak w męczarniach partych po 1,5h urodziłam. Końcówka ordynator wypycha mała 🙉mi z brzucha.
Teraz się cieszę że nie cc ale podczas mega, bolało, ja, jestem po 40stce, w dodatku chuda, i wąska a, Mała 3430gr.
Teraz mam ja przy sobie i jestem mega, szczęśliwa ale myślałam że umrę serio.
Rozerwalo mnie na 1 szew założyli.
Dupa mi odpada z bólu.
Ale ciekawie wyszło ja miałam mieć sn a Ty cc a tu na odwrót😅. Ale takie jak moje to nikomu nie życzę 😉
 
Moje maleństwo przyszło na świat siłami natury. Licząc od odejścia wód płodowych do jej narodzin minęło 18 godzin.
Stawilam się ponownie w szpitalu ok. 10.30 z regularnymi skurczami co 5 minut. Jak tylko położono mnie na łóżko, skurcze zaczęły słabnąć i wydłużały się przerwy, żeby po 30 min przybrać na sile. Potem godzina siedzenia w ciepłej wodzie, następnie decyzja o znieczuleniu w kręgosłup przy rozwarciu 6cm. Podczas znieczulenia dozowano oksytocyne żeby Pobudzić akcje. Przy 9.5cm mała ciągle się cofała, jakby jednak wolała nie wychodzić ;) dlatego wjechał gaz, piłka i pozycja klęku podpartego - od 18.00 skurcze parte i o 20.30 moja mała przyszła na świat.
Dziewczyny, działo się, bolało jak cholera, trochę popękało ale to co wcześniej czytałam sprawdziło się w 100% - jak tylko dzidzia jest w Waszych ramionach to zapominacie o wszystkim...
Tatuś i polozne byli ze mną podczas całej akcji, niesamowite wsparcie i ostoja.

Do dziewczyn co jeszcze w dwupakach - polecam dobre oddychanie! Spokojne, długie wdechy nosem i jeszcze dłuższe wydechy ustami. Mi bardzo pomagały.

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!
Gratulacje 💪💪💪💪
 
Dawno mnie nie było sporo na głowie miałam ale w końcu znalazłam czas i przeczytałam 40 zaległych wiadomości 😊 gratuluję dzielnym mamom zdrowych dzieciątek😘 mój Fabian ma się dobrze wczoraj skończył tydzień dziś pępuszek odpadł karmię piersią pokarmu mam sporo to mnie pociesza bo młody co godzinę doi cyca po 20min i tak cała noc potrafi więc o spaniu mogę pomarzyć a w dzień jest co robić przy dwójce starszych pociech ale my kobitki jesteśmy jak terminator niezniszczalny 😁😉
 
Dawno mnie nie było sporo na głowie miałam ale w końcu znalazłam czas i przeczytałam 40 zaległych wiadomości 😊 gratuluję dzielnym mamom zdrowych dzieciątek😘 mój Fabian ma się dobrze wczoraj skończył tydzień dziś pępuszek odpadł karmię piersią pokarmu mam sporo to mnie pociesza bo młody co godzinę doi cyca po 20min i tak cała noc potrafi więc o spaniu mogę pomarzyć a w dzień jest co robić przy dwójce starszych pociech ale my kobitki jesteśmy jak terminator niezniszczalny 😁😉

Podziwiam Cie! Jesteś wielka!! :) ale racja, kto jak nie my!
 
reklama
Do góry