reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
Agnes- zdrówka dla was:tak::tak:

a my po spacerku młody potem kimał 1,5 na ogrodzie w tym czasie wywiesiłam pranie i jedną stertę sprasowałam:-p teraz zjadł i znów kima:-D:-D tycha sie nieźle dolenił he he za godzinę kąpiel i dzień zleciał jak z bicza strzelił:szok::szok:

obciełam mojej nikicie włosy bo ma takie liche:tak: ciekawe czy teraz jej zgęstnieją troszkę:sorry:

pustki tu dziś jak nie wiem he he
 
Ajj :-( Dziewczyny przed chwilą przeżyłam koszmar ;(
Dałam dzisiaj mojej małej zupkę jarzynową z bobovity, jadła z takim apetytem że byłam w szoku. Zjadła ponad pół słoiczka, dałam jej do popicia soczek jabłkowo winogronowy też z Bobovity, trochę sobie pogadałyśmy i poszła na drzemkę...
Po 25 min obudziła się z przeraźliwym krzykiem i płaczem, nie wiedziałam co się dzieje. Nie dała się wziąć na ręce a jak już ją wzięłam to strasznie była sztywna i nie dała dotknąć brzuszka:( Nie był wzdęty ale był dość twardy. Nie dało mi się jej uspokoić:( Masakra. Dopiero po 30 min jakos przeszło i znowu lula, pewnie juz ze zmęczenia po płaczu i bólu... Jejciu coś okropnego. Już miałam jechać z NIą na pogotowie bo nie wiedziałam co się dzieje.
 
Justysia mój też na początku tak robił ale podawałam mu nie soczki tylko herbatkę raz rumiankową raz koperkową i wszystko sie unormowało ;-) być moze za ciężko jej bylo na żołądku albo coś wzdymającego było w tej zupce...
jak długo już jej podajesz obiadki??
 
Hej
Nam kolejny dzień zleciał szybciutko. Najpierw ciocia w odwiedziny wpadła, a później przyjaciółka - matka chrzestna Pawcia. A teraz zostało 1,5 godzinki do kąpieli, w sam raz na zabawy:-) Dziąsełka dają nam coraz bardziej popalić, ale póki co dzielnie znosimy to ząbkowanie:confused2:
Apistella - głowa do góry, jesteś dobrą mamą:tak: postaraj się być troszkę spokojniejesz to i dziecko będzie w lepszym humorku:-)
Agnes - zdrówka dla całej Waszej rodzinki:-)
 
A my wreszcie wróciliśmy z wypadu na ogródek teściów. Nawet było fajnie, pogadałam z dawno niewidzianą szwagierką, Ania pospała 2x30 min.:eek: Na szczęście Jaś wyszalał się z kuzynem po wszystkie czasy:cool::happy: Mam nadzieję,że nie przypłaci tego jakąś chorobą,bo biegał jak opętany.
Dzieciaczki już w łożkach: Ania walczy z dziąsełkami:baffled:, a Jaś jak zwykle robi wszystko,żeby nie pójść spać (siku,kupa,jedzenie,picie,itp.:confused2:)

Apistella będzie dobrze i słuchaj swojego instynktu:tak:;-)

Agnes zdrówka:-)

Pinka gratuluję super nocki:-D Co do regresu u naszych starszych pociech to ja mam to samo:eek: Dziś Jaś chciał wyjeść zawartość Anulkowego słoiczka,ale jak dałam mu skosztować to podziękował:laugh2::cool2:

Julia oby ten ból się wreszcie skończył:tak: W końcu kiedyś musi być lepiej:cool2:
 
u nas dzionek prawie przespany.....ja z bolu mlody jakis zmeczony.....ale na zabawe tez byl czas teraz mój slodziak spi.....a ja mam chwilke dla Was:)i dla siebie....maz o 22 pewnie przyjdzie no i koniec dzionka.......
 
reklama
Kurcze jednak to dobrze zrzucić z siebie troche :) dziś jakby lepiej nie wiem czy bardziej Niuni czy mnie ;) w każdy razie tylko trochę marudzenia, potem prawie 2,5h snu, nie spinam się tak, nie chce jeść to odczekałam trochę i dopiero rzeczywiście zgłodniała, tylko potem jej się przez godzinę odbijało a nawet już po drzemce się jeszcze ulało, ale u nas to niestety norma...ha! pół udanego dnia a ja jużsię czuję jakbym mogła góry przenosić :-) ....eh ta oksytocyna...muszę więcej karmić piersią :tak:

Agnes zdrowiejcie szybko
Justysia dobrze że z Malutką wszystko ok, może przy zupkach trzeba więcej przepajać, żeby się lepiej trawiło
Julia wypoczywaj jak tylko możesz, oby się poprawiło

Dzięki że mogę na Was liczyć :*
 
Ostatnia edycja:
Do góry