Koncia - to Ty taka jak mój Wiki, co widzi to się pyta czy to dobre i jak potwierdzę to już je, a jak się okaże jednak że jest ble ale trzeba zjeść to zje - kochany chłopczyk

[ma kuracje z kwasami DHA, a one są wlaśnie bleee]
A prażynki kratki i inne są cały czas w sklepach

Papcia - no obrączkę dziś też nosiłam i było ok, nogi mi teraz chyba tak spuchly strasznie, aż nie chce mi się do łóżka kłaść, bo niestety ostatnio niewygodnie i nieprzyjemnie z takim twardym brzuchem się śpi. Na plecach absolutnie nawet na chwilkę nie da rady, bo cierpnę cała, prawy bok Zosia oprotestowała i kopie jak szalona, może jej krew nie dochodzi ? No więc lewy pozostał...
już stajemy się ociężałe i pora konczyć tą przyjemność bycia w ciąży! CHoć jeszcze kilka dni temu twierdziłam, ze nie jestem gotowa psychicznie to już wiem, że nie ma sensu dłużej się męczyć na siłę. Nie mogę patrzeć na siebie! M. też zaczyna jeczeć że marudna się zrobiłam i dizś puszczał sobie filmy jak byłam młoda i piękna i mnie dobijał stwierdzeniem m.in. ale Ty kiedyś ładnie wyglądałaś ;/ a jaką figurę miałaś... Superrrrr jakby nie wierzył, że będę kiedyś normalna.
Malina - no czekamy na info jutro, sama jestem ciekawa co Ci wymyśli tzn. jaki termin tym razem