Marta1981
Rodzyneczka
Za barwnikiem pisz do Bosej;-)właśnie piekę red velvettyle że nie red bo nigdzie nie było barwnika
więc będzie brown velvet
![]()
. Tortem wszyscy się zajadali i nachwalić nie mogli


. Zrzucę fotki to poczęstuję. Olek zadowolony - w sumie troszkę taniej mi wyszło zrobienie imprezy w bawialni niż w domu bo przynajmniej przy garach się nie nastałam
.Urodzinki udane, przy okazji dziewczyny z Lubelskiego wątku zrobiły mi BS i Pawełek legalnie, nie łamiąc przepisów ruchu drogowego będzie mógł w foteliku ze szpitala do domku wrócić
a że przy okazji pasuje n do naszego ConiecoV3 to szczegół;-)
.Sobotnie wesele i wczorajsze urodziny dały mi porządnie w kość i to dosłownie, nie wiem czy to rwa się odezwała ale jakby ktoś mi w oba biodra igły wbijał, przekręcić się na łóżku nie mogłam, do tego 5 mocnych skurczy - M myślał o tym żeby do szpitala mnie odstawić - dziś znajoma w sklepie co mnie widzi codziennie stwierdziła, że brzuch mi się obniżył


a i mi samej lżej oddychać
. Rano na parkingu natknęłam się na ratownika medycznego i w razie W to odwiozą mnie do szpitala.