reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marcóweczki 2011

Julia owszem 18 ale razy dwa:)

No to chyba bedzie ciezki dzien i noc po tym szczepieniu:(niunia pospała az 40min i obudziła sie z wrzaskiem,zjadła mleko ale i tak moge ja tylko na rekach trzymac bo ciagle sie zanosi i płacze,nawet teraz jak pisze to ja trzymam ale mała popłakuje tak z bolem jakby:(moze przypomina sie jej moment ukłocia:(
 
reklama
Milus wymiatasz:p

ola
mi sie wydaje, ze dziecko po szczepieniu ma prawo sie tak zachowywac... przynajmniej moja łobuziara sie tak zachowywala...poplakiwala tak zalosnie:(( Na pocieszenie, ze jutro o wszystkim zapomni
 
Olus- może tak być ze przypomina sie jej ten moment ukłucia i ten szok którego przy tym dziecko często dostaje. Potem cały dzień to odreagowuje nagła histeria. Tak miał mój chrzesniak.... ale mysle ze po nocy jak sie wyspi to to minie...
 
Jestem już po wizycie u pediatry, no i podłamałam się:-( Lekarz stwierdził,że Ania ma tzw. wysiłek oddechowy. To niby coś takiego,że swobodnie wciąga powietrze,ale dłużej je wydycha. Chyba jakby jej sie trudniej oddycha. Zapytałam czy to astma,ale powiedział,że u tak małych dzieci jeszcze astmy się nie stwierdza. Powiedział,że może to być z wilgoci w moim mieszkaniu,albo z refluksu,albo odziedziczy po nas jakiś rodzaj alergii (eMek jest uczulony na trawy itp.,a ja kiedyś miałam astmę oskrzelową). Przepisał jej Atrovent do inhalatora. Mam ją do czwartku 3 xdziennie inhalować i przyjść do kontroli. Mam nadzieję,że jej to minie i nie przerodzi się w astmę lub coś gorszego (np. w obturacyjne zapalenie oskrzeli).

Vetka czy to coś groźnego? Chyba dziś w nocy nie będę spała tylko obserwowała czy oddycha...

Ola super,że po malutka była taka dzielna:-)

Mili kochane są te Wasze szkrabiki:tak:

masala ale przeżycia! Dobrze,że już wszystko wróciło do normy:happy2:

Co do wieku to ja się nie wypowiem,bo chyba jestem najstarsza:sorry2:
 
spring a jak u Was sie to objawialo ??nie martw sie za wczasu chopciaz wiem jak ciezko.....oby bylow szytsko dobrze!!napewno bedzie bo byc musi!!
mnie straszyli lekarze ze przez warunki w domu mlody moze miec astme(mam nadzieje ze nie ).....niestety wynajmujemy miezkanie duze fajne jednak zagrzybiale......walczymy z tym ale wadomo jak z tym jest ciagle wraca...
 
Spring- kurcze zmartwiło mnie to co napisałas ale jestem pelna nadziei ze nic powaznego to nie bedzie i z wiekiem jej to wszystko minie...zaciskam mocno kciuki &&& ze te inhalacje przyniosły zadowalajace Was efekty:):)
 
mili, fajne te twoje bliźniaczki, pewnie obie razem grzeczniejsze niż mój młody :p

spring, oj to kiepsko, mam nadzieję, że w nic gorszego się to nie zmieni :(

właśnie uśpiłam moją marudę, jeszcze 1.5h i kąpiel uff
 
spring a jak u Was sie to objawialo ??nie martw sie za wczasu chopciaz wiem jak ciezko.....oby bylow szytsko dobrze!!napewno bedzie bo byc musi!!
mnie straszyli lekarze ze przez warunki w domu mlody moze miec astme(mam nadzieje ze nie ).....niestety wynajmujemy miezkanie duze fajne jednak zagrzybiale......walczymy z tym ale wadomo jak z tym jest ciagle wraca...

Od jakiegoś czasu zauważyłam,że mała ma taki kaszel,jakby jej się "odrywał". Tylko ten kaszel nie występował przez cały dzień, a np. 2-3 razy dziennie. Najczęściej jak się zakrztusiła mlekiem albo śliną. Wydawało mi się,że to początki zapalenia oskrzeli,ale przecież miałby ten kaszel przez cały dzień. I odniosłam wrażenie,że oddech momentami był taki troszkę świszczący (ale nie za każdym razem). Żadnych innych objawów nie miała.
 
Koncia- oj fajne...jak wszystkie malutkie dzieci:) z tym ze zaczyna sie im ten etap tzw.uciekania z takich koców czy kołder- wiec oczy trzeba miec dookoła głowy :) wiedze ze kąpiel macie w podobnych do nas godz...oj to chyba moja ulubiona pora dnia:)
 
reklama
a lekarz jak ja posluchal to slyszal jakies nie prawidlowosci ??
milutku slodkie te Twoje malenstwa ....ach ile TY musisz sie narobic wszystko razy dwa ale tez szczescia razy dwa:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry