Pinka współczuję "ząbkowych przebojów"; jedyne ,co mogę powiedzieć to to,że łączę się w bólu;-)
Iza na szczęście Ania pięknie spała po szczepieniach,ale co z tego,jak pupa odparzona na maxa. Kupiłam Tormentiol i smaruję,ale na razie poprawy nie widzę. Mam też nadmanganian potasu,w którym chciałam małą wykąpać,ale dziś niestety nie mogłam tego zrobić,bo od wczoraj nie było wody (jakaś awaria wodociągów na całym osiedlu). Teraz leci woda w stylu "żur"
Katjusza muszę przyznać,że druga cesarka bolała mnie bardziej,tzn. gorzej dochodziłam do siebie,ale to pewnie indywidualna sprawa. Jeśli chodzi o nowego członka rodziny i reakcje starszych dzieci to chyba nie ma dobrej różnicy wieku. U mnie są 4 lata różnicy i wydawało mi się,że będzie idealnie-a niestety,nie było. Dopiero po czasie starsze rodzeństwo się przyzwyczaja i jest OK. Początki zawsze są trudne. Ale kto nie da rady jak Marcówka?:-);-)
Ola super,że Gosia ma zdrową tarczycę

A ta gorączka to 3-dniówka? Moja Ania jeszcze nie miała...
A mnie dziś dzień upłynął pod znakiem sprzątania,bo jutro mamy gości. Mój Jaś kończy jutro 5 lat i jest mega dumny z tego powodu:-) Wyobrażacie sobie sprzątanie bez wody?? Ja dziś dokonałam tego cudu


Ciasto upieczone,mieszkanie-na błysk,prezent -kupiony,więc można powiedzieć :"Goście,przybywajcie!":-):-) Oprócz tego skoczyłam jeszcze do Agory,bo są przeceny i kupiłam sobie parę drobiazgów. Od razu mam lepszy humor!:-)