reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcóweczki 2011

Iza- oj bardzo bym chciała na urlop jechać ale niestety w tym roku nie ma szans............za duzo mam pracy:-p ale w grudniu już z mezem postanowiliśmy ze nich sie dzieje co chce kupujemy bilety do hiszpani na 2 tygodnie mały bedzie miał na drugi rok ponad 2 lata wiec mam nadzieje ze odpoczniemy...
 
reklama
hej dziewczęta

Pinka - a nie rozważałaś zamianę prasowania na bezpośrednie składanie i wkładanie na kupkę do szafki? ;-) ja tak robię od 5-go miesiąca życia Natki a żelazko wyciągam dopiero jak uznam, że "nie no, już tak pomięta to nie może wyjść z domu" :-D

z jednej strony fajnie tak wiedzieć, że przyjdzie ten dzień, pół godziny na sali operacyjnej i młody na świecie ale z drugiej strony dla rodzących sn ból się kończy zazwyczaj wraz z porodem a po cc dopiero się wtedy zaczyna. I to mnie najbardziej przeraża, szczególnie, że podobno przy tak krótkim odstepstwie czasu między cesarkami ból podobno lubi być jeszcze większy.. :baffled: jak sobie do tego wyobrażę Natalkę, która jest przecież taka mała i jak jej wytłumaczyć, że Wiktorka mama może wziąć na ręce a jej nie? że braciszek może u niej leżeć na brzuszku a ona już nie (bo za ciężka, za duża...itd..). Straszny mi to wszystko robi mętlik w głowie i na prawdę wolałabym rodzić naturalnie (zresztą za pierwszym razem też chciałam tylko nie wyszło..)

u nas też kolejne wakacje w domu, to już trzecie.. może w przyszłym roku.. ;-)
 
katjusza- no tak taki dylemat ma chyba kazda mama która ma juz jedno dziecko....powiem ci tak łatwo nie bedzie ale az tak zle tez nie także nie zamartwiaj sie tym na zapas a wszystko sie samo pouklada i jeszcze sie zdziwisz ze masz tak mądra i rozsądna córeczkę;-)


ja nie miałam nigdy cc i nie wiem jak to boli ale po porodzie naturalnym dochodziłam do siebie równo miesiąc jak siedziałam to na jednym pośladku bo o normalnym siedzeniu można było zapomniec i tez nie bylo łatwo...

będziesz miała kogos do pomocy mame albo tesciową na ten poczatek....
 
u nas dobre i złe wiesci:/ ja lepiej ale Gosia od połnocy walczy z 40st goraczka:/za to wiemy ze na razie tarczyce ma zdrowa:)

Pinia kluska mowisz?;)pani endokrynolog powiedziała ze wszystko w normie tzn waga do wzrostu itd ogolnie Gosia ma wymiary 11miesiecznego dziecka;) u mnie tez pranie i prasowanie rosnie bo ja mam urlop czyli babcia tez a to ona prasuje;) odpocznij troche,moze uda sie szybciej niz w grudniu?;)
Katka samo sie ułozy:)Natalka wyglada na madra dziewczynke,szybko wszystko zrozumie:)a czy bol sn konczy sie po urodzeniu to bym sie spierała;)

ide sie kapac i spac bo noc moze byc kiepska:/
 
Pinka współczuję "ząbkowych przebojów"; jedyne ,co mogę powiedzieć to to,że łączę się w bólu;-)
Iza na szczęście Ania pięknie spała po szczepieniach,ale co z tego,jak pupa odparzona na maxa. Kupiłam Tormentiol i smaruję,ale na razie poprawy nie widzę. Mam też nadmanganian potasu,w którym chciałam małą wykąpać,ale dziś niestety nie mogłam tego zrobić,bo od wczoraj nie było wody (jakaś awaria wodociągów na całym osiedlu). Teraz leci woda w stylu "żur":eek:
Katjusza muszę przyznać,że druga cesarka bolała mnie bardziej,tzn. gorzej dochodziłam do siebie,ale to pewnie indywidualna sprawa. Jeśli chodzi o nowego członka rodziny i reakcje starszych dzieci to chyba nie ma dobrej różnicy wieku. U mnie są 4 lata różnicy i wydawało mi się,że będzie idealnie-a niestety,nie było. Dopiero po czasie starsze rodzeństwo się przyzwyczaja i jest OK. Początki zawsze są trudne. Ale kto nie da rady jak Marcówka?:-);-)
Ola super,że Gosia ma zdrową tarczycę:tak: A ta gorączka to 3-dniówka? Moja Ania jeszcze nie miała...

A mnie dziś dzień upłynął pod znakiem sprzątania,bo jutro mamy gości. Mój Jaś kończy jutro 5 lat i jest mega dumny z tego powodu:-) Wyobrażacie sobie sprzątanie bez wody?? Ja dziś dokonałam tego cudu:-D:-D Ciasto upieczone,mieszkanie-na błysk,prezent -kupiony,więc można powiedzieć :"Goście,przybywajcie!":-):-) Oprócz tego skoczyłam jeszcze do Agory,bo są przeceny i kupiłam sobie parę drobiazgów. Od razu mam lepszy humor!:-)
 
dzięki dziewczynki za słowa otuchy!! no jakoś to faktycznie będzie ;-)

Mnóstwo buziaków dla Springowego Jasieńka!! To już duży chłop, 5 lat - poważna sprawa!! :-)
 
Dzis młody budził sie z płaczem tylko 5 razy wiec śmiało moge powiedzieć ze jestem wyspana

Olcia-
ja tam nie wiem co lekarze mówia mówięco widzę a widzę tu słoduchną fałdeczke tam słodziuchną fałdeczkę he he he oooooo to wpadnijcie do mnie poprasowac :-D

Spring Sto lat dla Jaśka:tak: imprezka sie jakaś szykuje????


narazie nie pada ciekawe jak dlugo??
 
Witam,

Spring 100 lat dla Twojego synka:-)Milego swietowania i oczywiscie gory prezentow dla Jasia:tak:

U nas tez dzis leje caly czas bez przerwy i ma tak zostac do poniedzialku a potem pewnie do nastepnego:tak:Ja teraz licze na piekna zlota jesien zebym mogla z moimi urwisami na spacery smigac. Dzis dzidzius w brzuszku zostal pomierzony, termin bez zmian i nastepna wizyta za 4 tygodnie.

Zyczymy wszystkim milego weekendu
 
Cześć dziewczyny:-)
Bardzo dziękujemy za urodzinowe życzenia;-) Goście byli u nas od rana,więc solenizant się nie nudził.Jaś dostał kilka fajnych prezentów: Złomka :))) , autko na pilot,książki i mnóstwo słodyczy.
Tak Wam powiem,że zebrało mi się dziś na wspomnienia z kilku lat wstecz, ze szpitala,itp. i łezka zakręciła mi się w oku. Kiedy ten czas minął? Jeszcze niedawno Jasiek był malutki,a dziś ma 5 lat:szok::tak: Katka / Iza zazdroszczę Wam tych najbliższych niezapomnianych chwil i przeżyć ze szpitala po narodzinach dzieciątka. To są najcudowniejsze momenty w życiu kobiety:trzymać w ramionach CUD, czuć jego zapach... Ale mnie wzięło na sentymenty... :)
 
reklama
Do góry