kaczuszka2
Entuzjast(k)a
a oddzielnie to ratunku - nie mogę chodzić i siedzieć bo mnie strasznie krocze boli - nie miałam tak w 1 ciąży - macie coś takiego bo nie wiem co robić a wizyta dopiero 14.01, mąż daleko....
reklama
Miroslawa to teraz jestes w swoim zywiole hehe.Ano miałam farta:-) Ale najważniejsze, że mam wodę i mogę zmywać, prać, i wogóle wszystko
Dziewczyny ,mnie tez czasami pobolewa krocze ale jeszcze nie bolalo mnie az tak bardzo ze chodzic nie moglam.
Spadam robic mezusiowi nalesniki bo za nie dlugo bedzie.
Mnie tez boli, czasem czuje jakby mi ktos nóż wkładał. ALe tak ma być.
W nocy mąż poszeł spać do innego pokoju bo ponoć tak się wiercę.
a przeciez mamy takie ogromne łóżko. Później narzeka ze jest niewyspany a jak ja codziennie sie zale to wchodzi mu to jednym uchem a wychodzi drugim. Wiec i ja sie nad nim nie uzalalam. stwierdzilam ze dobrze zrobil :-)
W nocy mąż poszeł spać do innego pokoju bo ponoć tak się wiercę.
a przeciez mamy takie ogromne łóżko. Później narzeka ze jest niewyspany a jak ja codziennie sie zale to wchodzi mu to jednym uchem a wychodzi drugim. Wiec i ja sie nad nim nie uzalalam. stwierdzilam ze dobrze zrobil :-)Justina smiac mi sie chcialo jak czytalam Twojego posta bo moj m tez dzis spal w innym pokoju hehe,ale przez to ze ja mialam wczoraj swoje humorki i chcialam z nim gadac a jemu sie spac chcialn poszedl a ja sie poplakalam i zasnelam ale tez nie poszlam do niego.Ja do niego gadalam a on slowem sie nie odzywal atak mnie to wkurzylo ze heeejjjjj!!!!!
Dzis nawet nie dzwonil.Ciekawe jak bedzie jak wroci do domu,zaraz powinien byc
n poszedl a ja sie poplakalam i zasnelam ale tez nie poszlam do niego.Ja do niego gadalam a on slowem sie nie odzywal atak mnie to wkurzylo ze heeejjjjj!!!!!Dzis nawet nie dzwonil.Ciekawe jak bedzie jak wroci do domu,zaraz powinien byc
miotlica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2008
- Postów
- 1 506
MR - dzięki za Twój głos, sądzę, że jest rozsądny.
Mnie krocze dziś po raz pierwszy lekko pobolewało, ale lekko i tylko przez chwilę. Na razie dość mnie te różne ciążowe dolegliwości omijają.
A co do naszych Małżów Kochanych, to mój dziś stwierdził, że przydałoby się Forum dla Marcówkowych Mężów, co by się mogli wspierać przy znoszeniu naszych ciążowych humorków
Mnie krocze dziś po raz pierwszy lekko pobolewało, ale lekko i tylko przez chwilę. Na razie dość mnie te różne ciążowe dolegliwości omijają.
A co do naszych Małżów Kochanych, to mój dziś stwierdził, że przydałoby się Forum dla Marcówkowych Mężów, co by się mogli wspierać przy znoszeniu naszych ciążowych humorków
MR - dzięki za Twój głos, sądzę, że jest rozsądny.
Mnie krocze dziś po raz pierwszy lekko pobolewało, ale lekko i tylko przez chwilę. Na razie dość mnie te różne ciążowe dolegliwości omijają.
A co do naszych Małżów Kochanych, to mój dziś stwierdził, że przydałoby się Forum dla Marcówkowych Mężów, co by się mogli wspierać przy znoszeniu naszych ciążowych humorków
Haha moj to samo mowil i nawet cos tam zaczal szukac ale chyba nic nie znalazl
A ja juz sukienke zamowilam rozmiar tez byl wiekszy wiec za dwa dni bedzie echhh jeszcze buty i rajstopy ciazowe no i jakis malutki bukiecik ale to juz mam wybrany tylko zamowie co do fryzurki sama uloze bo bylam niedawno u fryca mam pofarbowane sciete tylko sobie ladnie ulozyc i wszytsko
Mnie strasznie krocze pobolewa czasem bardzie czasem mocniej ale to na watku dolegliwosci pisalam
A moj przyszłu ma az zwolnienie do 17 stycznia wiec jestem happy
Vinniki
Mamusia chłopczyków
Mirka, cieszę się, ze awaria już opanowana :-)
Tymczasem u nas też awaria - w piwnicy kałuża wody, okazało się, że cieknie kaloryfer (źle go ekipa zamontowała). Przyjdą robić dopiero pojutrze, bo w Święto Trzech Króli nie pracują. A najgorsze, ze czeka nas prucie ściany w świeżo wyremontowanym pokoju gdzie śpimy i który czeka na dzidzię
. Jestem wściekła, takie ekipy naprawdę powinny płacić spore odszkodowania za takie partactwo
Truda - sukienka bardzo mi się podoba, gustowna i elegancka.:-)
Miotlica - to prawda, malutka ma jeszcze sporo czasu na zmianę położenia
Kaczuszka, jelp jest naprawdę dobry, ja pierwsze ubranka piorę w płatkach mydlanych dla dzieci.
Julia, leż, to dla dobra maluszka, a zostało mniej niż więcej. Trzymam kciuki by było ok.
Ewelcia, M*R*, ja się przyznam, że tego porodu boję się jak żadnego wcześniejszego, a to dlatego, że może się okazać, że poród będzie nagły i co najgorsze przedwczesny. Co innego zaplanowana i umówiona cesarka, a co innego taki nagły poród i znalezienie się w niewiadomo czyich rękach. Post tej dziewczyny to jak czarna wizja z moich koszmarów. Ale wiem, że większość cesarek przebiega sprawnie i fachowo (i taką mam nadzieję mieć). No i oczywiście odczucia z porodów są zawsze subiektywne - od tych radosnych i euforycznych do tragicznych....
Życzę każdej z nas wspaniałego porodu!
Tymczasem u nas też awaria - w piwnicy kałuża wody, okazało się, że cieknie kaloryfer (źle go ekipa zamontowała). Przyjdą robić dopiero pojutrze, bo w Święto Trzech Króli nie pracują. A najgorsze, ze czeka nas prucie ściany w świeżo wyremontowanym pokoju gdzie śpimy i który czeka na dzidzię
. Jestem wściekła, takie ekipy naprawdę powinny płacić spore odszkodowania za takie partactwoTruda - sukienka bardzo mi się podoba, gustowna i elegancka.:-)
Miotlica - to prawda, malutka ma jeszcze sporo czasu na zmianę położenia
Kaczuszka, jelp jest naprawdę dobry, ja pierwsze ubranka piorę w płatkach mydlanych dla dzieci.
Julia, leż, to dla dobra maluszka, a zostało mniej niż więcej. Trzymam kciuki by było ok.
Ewelcia, M*R*, ja się przyznam, że tego porodu boję się jak żadnego wcześniejszego, a to dlatego, że może się okazać, że poród będzie nagły i co najgorsze przedwczesny. Co innego zaplanowana i umówiona cesarka, a co innego taki nagły poród i znalezienie się w niewiadomo czyich rękach. Post tej dziewczyny to jak czarna wizja z moich koszmarów. Ale wiem, że większość cesarek przebiega sprawnie i fachowo (i taką mam nadzieję mieć). No i oczywiście odczucia z porodów są zawsze subiektywne - od tych radosnych i euforycznych do tragicznych....
Życzę każdej z nas wspaniałego porodu!
M*R*
Fanka BB :)
Bardzo mnie cieszy ze nie nastawilyscie sie zle do produ poprzez cesarskie ciecie,bo przeciez ktoras z nas napewno(tak badz nie,czas pokaze)wyladuje na stole bo nie da rady urodzic i tu nie mowie o ratowniu zycia czy czegos w tym rodzaju.Nieraz lekarze wlasnie po kilkunastu godzinach bolu lituja sie nad rodzaca i tna by szybciej dzidzi przyszlo na swiat-to bardzo dobre wyjscie ,w kazdym badz razie lepsze niz porod trwajacy w nieskonczonosc,bo wtedy przeradza sie to w traume i pozniej sie czyta opisy na necie i czlowiek sam sie zaczyna bac ,a to wcale nie jest potrzebne.Nasze prababki rodzily,babki,matki a teraz przyszla kolej na nas,glowy do gory dziewczynki bedzie o.k :-):-):-);-)
Mnie rozpycha od wewnatrz synus i czuje sie tak jakby jego nozki kopaly w szyjke macicy no orgazm to przy tym odczuciu pikus -tak boli.Ja tez sie wierce w nocy spie juz na 3 poduszkach;-)na wpol siedzaco .
i czlowiek sam sie zaczyna bac ,a to wcale nie jest potrzebne.Nasze prababki rodzily,babki,matki a teraz przyszla kolej na nas,glowy do gory dziewczynki bedzie o.k :-):-):-);-)Mnie rozpycha od wewnatrz synus i czuje sie tak jakby jego nozki kopaly w szyjke macicy no orgazm to przy tym odczuciu pikus -tak boli
.Ja tez sie wierce w nocy spie juz na 3 poduszkach;-)na wpol siedzaco .reklama
Myfa80
mama Hubcia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 6 526
hejka
ja przelotem ptrzeczytałam posta styczniowki z porodu i wiecie co sama mialam cc i to z komplikacja bo nie chciala obkurczac sie macica poza tym wczesniej mialam krwotok i powiem Wam ze z tego wszytskiego najciezsze dla mnie bylo ja skrzepy wypadly bo nie mialam pojecia ze to norma....
ciezko mi uwierzyc ze dopiero po 12h przyszla pielegniarka, tym bardziej ze po cc lezy sie na sali pooperacyjnej i caly czas pielegniarka monitoruje co sie dzieje z pacjetka ... mnie nie rozebrano do operacji do naga mialam koszule wiazana poza tym golenie u mnie polegalo tylko na goleniu gornej czesci wzrka lonowego co sama wczesniej w domu uczynilam, a cewnik no coz nie jest moze to najprzyjemniejsze uczucie, a znieczulenia i wkucia wogole nie czulam... po cc nic mnie nie bolalo dopiero zaczelo mnie troche ciagnac jak w domu bylam juz...a tak to srdoki przeciwbolowe podaja w szpitalu....
dla mnie ten opis jest przesadzony...no ale coz.... dla mnie cc nie byla straszna chociaz lezalam 7 dni w szpitalu..... jedyne dziwne uczucie jak pierwszy raz wstawalam noi chodzenie jak babcia zgarbiona buhaha ale widziala,m ze inne dziewczyny smigaly nie zle juz na 3 dobe..
ja przelotem ptrzeczytałam posta styczniowki z porodu i wiecie co sama mialam cc i to z komplikacja bo nie chciala obkurczac sie macica poza tym wczesniej mialam krwotok i powiem Wam ze z tego wszytskiego najciezsze dla mnie bylo ja skrzepy wypadly bo nie mialam pojecia ze to norma....
ciezko mi uwierzyc ze dopiero po 12h przyszla pielegniarka, tym bardziej ze po cc lezy sie na sali pooperacyjnej i caly czas pielegniarka monitoruje co sie dzieje z pacjetka ... mnie nie rozebrano do operacji do naga mialam koszule wiazana poza tym golenie u mnie polegalo tylko na goleniu gornej czesci wzrka lonowego co sama wczesniej w domu uczynilam, a cewnik no coz nie jest moze to najprzyjemniejsze uczucie, a znieczulenia i wkucia wogole nie czulam... po cc nic mnie nie bolalo dopiero zaczelo mnie troche ciagnac jak w domu bylam juz...a tak to srdoki przeciwbolowe podaja w szpitalu....
dla mnie ten opis jest przesadzony...no ale coz.... dla mnie cc nie byla straszna chociaz lezalam 7 dni w szpitalu..... jedyne dziwne uczucie jak pierwszy raz wstawalam noi chodzenie jak babcia zgarbiona buhaha ale widziala,m ze inne dziewczyny smigaly nie zle juz na 3 dobe..
