Cześć kobietki
Jeszcze wpadam zaznaczyć się obecnością dzisiaj i spadam zaraz do spanka. Dzień upłynal nam przyjemnie. Odwiedziła mnie przyjaciółka z córką i 1,5 miesięcznym synkiem.
Szczebiotko współczuję "zeżartego" posta, to takie wkurzające, że człowiek nie ma ochoty już na pisanie. Jeszczy Tobie zjadło co Ty takie eseje właśnie piszesz. No trudno, wiemy, że chciałabyś wszystkim coś napisać
Kaniu fajnie jak by Oliwce ten nadmanganian pomógł na pipuszkę. Gorączkuje, kaszle? Napisz jak się czuje i czy coś się poprawia po tym bactrimie jeśli chodzi o infekcję.
Tulipanka współczuje przeżyć. Po Twoich postach wiadać/czytać, że wahania nastroju masz kobieto. Emotki buzują na granicach śmiechu i rozpaczy. Tak jak
Agula napisała, termin na kwiecień tylko po wadze córeczki obliczony, wiadomo, że to tylko fikcyjna data porodu. Życzę, żeby mała zaczęła w jakiś cudowny sposób przybierać, a Ty spróbuj jakos znaleźć spokoj w duszy.
Ogólnie tak czytam i widać, ze przychodzi na nas ten najcięższy czas trzeciego trymestru. Z jednej strony podniecenie, szykowanie wyprawki z drugiej już wypalenie, dolegliwości wszelkiej maści i rozdrażnienie.
Patrycja oby ten antybiotyk juz zaleczył do końca chorobę Piotrusia. Co do facetów, to trzeba chyba czasem przymknąć oko na ich myślenie, bo nie warto szarpać sobie nerwów;-)
Krolowa, mąż pojedzie to i Ciebie przybędzie na forum;-)
Co do wyprawek to już jesteście w większości "wyprawione"

U mnie mąż proszek zamówił narazie i jak go dostanę to powoli zacznę się szykować. I tak jeszcze komodę i szafę potrzebuję, żeby nasza sypialnię wykończyć.
U nas jutro juz drugi tydzień ferii i mam dwoje dzieci w domu, bo Marysi też ferie od przedszkola robię, tak, ze narazie o moim byczeniu się mogę pomarzyć, no chyba, ze w towarzystwie dzieci
