Marzec 2013

[ala-84]

Anka ja ma podobnie ze sprzataniem i synka uczę:-) U nas jest tak, że jak chce się pobawić czymś inny, to musi sprzątnąć wcześniejsze zabawki. ?Ten system się sprawdza pomimo tego, że jest mały to załapał zasady...wieczorem jest wspólne sprzątnie zabawek i też nie ma problemu:-)

Rokssa to wesoła historia Ja już właśnie spakowałam torbę tylko ciągle nie mogę się wybrać po te siateczkowe gacie do apteki;-) Teraz tak naprawdę dziewczyny z pierwszej połówki marca mogą urodzić w każdej chwili...nam jeszcze zostało 5 tygodni do godziny zero

A co do szafingów jak będę się wybierać to mogę dać znać to może dziewczyny z Warszawy też wpadniecie??? Dla mam straszaków ma takie inf, że 2.03 jest spotkanie mam , które wyprzedają ciuszki dla dzieci 3-8 w mama mia na Wilczej

A ja mam dziś dzień bolącego kręgosłupa..wczoraj chyba za bardzo poszaleliśmy na tych sankach...ale jak słyszałam ten głośny śmiech i jak przeglądam zdjęcia to i tak bym poszła jeszcze raz Tak się bawiliśmy...

 

[Kania78]

Melduję się i ja po kolejnym dniu pod znakiem choroby, niejedzenia.
Wybrałam się popołudniu na zakupy (małe co prawda) i ledwo dotoczyłam się do domu.
Jutro wizyta u gina, aaa i jeszcze położna przychodzi do południa.
Za zadanie mam jeszcze rosół córci ugotować, bo wczoraj babciny nawet troszkę zjadła :-)
W wolnej chwili poczytam co u Was, póki co miłego wieczorku.

 

[natalia88]

roksaa - Ty sie jeszcze nie rozpakowuj,leż i odpoczywaj A dzidziuś niech nie będzie taki napalony nawyvchodzenie - jest środek zimy - wytłumacz mu, że na sanki sięjeszcze nie nadaje


03.2013 - ja jeszcze nie kupiłam nic,ale chyba wezmę wszystko z jednej firmy tylko nie umiem siezdecydować na żadną


Herbata - hihi, nie zazdroszczę,poproś męża o masaż i leż w wannie, może coś pomoże


ala-84 tak moj lekarz też powiedział"Pani musi być gotowa na to, że w każdej chwili ktoś może zPani wyjść"


Kania - wracaj szybko do zdrowia


Postaram się Was ponadrabiać, ale niewiem jak mi to wyjdzie. Rozłożyła mnie choroba:/ Dzisiaj u lekarzdowiedziałam się, że zastój w nerce bez zmian, więc nie madramatu, dzidzia waży 2,5 kg, szyjka lekko się skróciła, alenadal w normie. I śmiał się ze mnie, że ja mam uczulenie naciąże, bo żadne leki mi na wysypkę nie pomagają, a jak jednadolegliwość mi przechodzi, to dostaję czegoś innego - więc to napewno uczelnie na ciąże

Biore się od jutra za pranie ubrań dla pierworodnego, najwyższy już czas

 

[anka26_x_07]

Natalia faktycznie masz uculenie na ciaze, skoro leki nie pomogaja to juz tylko porod cie wyleczy Wazne ze z dzidzia wszystko dobrze i jaka ma ladna wage, super!

Kania rosolek zawsze dobry na wszystko. Ja jutro robie pomidorowa wiec cos kolo rosolku tylko pomidorowe Zdrowiejcie kobiety, zdrowiejcie!!!!Powodzenia na wizycie

Ala takie systemy sie sprawdzaja, wystarczy taki rytulal i dziecko szybko wie o co chodzi Sniezne zabawy sa super i daja duzo frajdy nie tylko dzieciaczkom;-)

NO i jutro z rana chyba bede musiala zajechac do Ikea bo moje talerze wolaja o pomste do nieba, zreszta kubki tez wiec chyba bede musiala wymienic zastawe. MOj maz juz mi cos przybakiwal przy obiedzie ze dalam kotlety na uszczerbiony talerz wiec tym bardziej mnie zmobilizowal

 

[zabka253]

wiecie co :-(bylam dzis u rodzicow szwagier mnie do domu odwiozl i nie mogl pod gorke pod domem wyjechac.siostrezniec mu szedl czyms posypac wywrocil sie i kosc piszczelowa zlamana w 2 miejscach:-(a ja mam wyrzuty sumienia:-(jakby mnie nie odwiozl to by sie nic nie stalo. nie musialby mlody z domu wychodzic:-(slisko jest jak diabli. nerwy mi puscily i siedze i wyje :-(

 

[kociatka]

Hej hej

Dzis moja kolej na Wielkie Pranie Ciuszkow. Straaaasznie tego duzo mam, ale przygotuje na razie tylko te na 56 i 62. Reszta bedzie czekac, posortowana w pudelkach. Ale to wszystko malenkie Fajnie miec jednak wiekszosc rzeczy po starszaku, zawsze mniejsze zamieszanie z ta wyprawka.

Ciagle jakos to do mnie nie dociera, ze przeciez w lutym mozemy sie posypac, a tu koniec stycznia juz sie zbliza
Agula, no piekny kawal dziecia:-)

Kaniu, wspolczuje... Oluszek tez wymiotuje po antybiotyku, zwlaszcza jesli jest podany w kombinacji z mlekiem (lub pil to mleko chwile wczesniej). Sprobuj podawac jej na kilka rat, moze przejdzie.

Martuska, zdradz, co to za proszek. Ja nie robie zapasow, rodzinka pomoze Poza tym, bedzie ze mna moja mama, ktoras cos zawsze ugotuje. Co do diety - mialam strasznie kolkowe pierwsze dziecko, wiec baaardzo uwazalam na poczatku. Ale stopniowo rozszerzalam diete i gdy maly mial ok 5 miesiecy, jadlam praktycznie wszystko.

Anka, moje dziecko urodzilo sie 52 cm i szczuple bardzo (do dzisiaj takie jest) i do 62 dorastalo mi dluzej, niz w nim "pochodzilo". Nie mialam go w co ubierac, we wszystkim tonal. Tym razem dokupilam wiec ciuszkow w mniejszym rozmiarze, w rozsadnej ilosci oczywiscie. Aha, i wez pod uwage, ze chlopcy siuraja na prawo i lewo, moj synek przesikiwal sie kilka razy dziennie! Nawet 2 tygodnie trzeba jakos przezyc przy takiej malej sikawce, wiec ja zabezpieczylabym kilka zmian ubranek....

Madzia, fajnie miec ogrodek:-) Dobrze, ze Jasio lepiej sie czuje

Deizzi, zazdroszcze tesciowej. Trzymaj sie jakos, te nery rzeczywiscie daja Ci popalic Nie bardzo wiem, co Ci radzic, moze warto pogadac z innym lekarzem?

03.2013, nie robilam jeszcze tych badan, ale zlecil mi je lekarz. Pojde w 35 tyg.

Asinka, wymioty??? Nie zlapalas jakiejs jelitowki przypadkiem? Oby szybko przeszlo...

Poczytam Was dalej, na razie przerwa na kolacje, bo umieram z glodu

 

[anka26_x_07]

zabka to nie twoja wina, na pogode nie ma mocnych. Nie zadreczaj sie
Kociatka ja oczywiscie wzielam pod uwage mozliwosc zmiany ciuszkow, ale od czego jest automat. Wieczorem piore, rano mam suche Wlasnie caly sek w tym ze nie mam pojecia jakie urodzi sie dziecko. Laura miala 55cm ale jak przy synku pojde w slady mojej mamy to 56 wcale nie bede uzywala. Moj brat mial 62cm jak sie urodzil (4500g) wiec w spiochach trzeba bylo stopki obcinac hehehe i chociaz do spania zakladac wraz ze skarpetami. Moj maz jest wyzszy niz moj tato wiec roznie moze byc. Moja siostra musiala dokupic ciuszki na 50cm bo corceczka drobna byla. Ogolnie lepiej dokupic niz potem miec za duzo i nie zalozyc ani razuKochana Ty o tej porze jesz? Kurcze zazdroszcze ja staram sie po 20 nie podjadac

 

[Deizzi]

Kociatka lekarza mam cudownego i nie chcę z innym nawet gadać. Powiedział że jak będzie boleć mocno to mam na pogotowie jeździć po zastrzyki rozkurczowe, i że jego propozycja 2-3 dni w szpitalu dla obserwacji jest wciąż aktualna. Jeszcze 29 dni do cc. Dam radę.

Spakowałam torbę aż nie wierzę Brakuje mi tylko klapków, jednej koszuli, niedrapek, duży ręcznik (suszy się) i pieluchy tetrowe 2 szt. (suszą się).

Wiadomo później trzeba jeszcze wodę dorzucić, ładowarkę do telefonu i kosmetyczkę.

 

[Deizzi]

anka ja za chwilę dopiero kolację będę robić. Bo się zasiedzieliśmy u babć co prawda Antek pewnie już nic nie zje tylko mycie i spanie, ja może kanapeczkę wcisnę a mąż dopiero koło północy będzie jadł (jak zwykle)...


Jutro zaczynam 36 tydzień... jeszcze tylko 29 dni...

 

[betina79]

agula to moze ja robie cos nie tak z tym praniem, ale tez używam całej nakrętki mleczka, do tego nakrętka płynu i ubranka są właściwie bezzapachowe
a to tantum rosa to płyn do higieny intymnej?
Deizzi dasz rade, wytrzymasz, wszystko dla maluszka
marynka fajnie ze przemeblowania sie udały u nas tez do przodu..
asinka85 bidulko z tymi wymiotami.. mogły by już przejść na koniec
03.2013 gbs to posiew z pochwy i odbytu. jak każde tego typu badania - nic przyjemnego ale nie boli
rokssa dobrze ze sie udało zatrzymac akcje! lez teraz spokojnie i dbaj o siebie
makunia, herbata, heledorka dołączam do tych co czują się słoniowato. mimo że niewiele przytyłam, to mam wrażenie że brzuch jest ogromny i zaraz pęknie. a jak chodze to mogę tylko jak gejsza tuptać małymi kroczkami, inaczej nie da rady. na szczęście jeszcze tylko niewiele ponad miesiąc.. damy rade
anka26 ale masz smaki, najpierw faworki, teraz oponki
kociatka oj tak, szczególnie my z początku marca nie znamy już dnia ani godziny..

widzialam ze ktos poruszyl tu juz temat chrzcin.. ja nawet nie chce o tym na razie myslec bo niestety czuje ze bedzie to problematyczne (pewnie skonczy sie na nieziemskiej liczbie gosci mimo ze to niby najblizsza rodzina...)
dzisiaj przyszlo łóżeczko, materacyk, pościel do kołyski i kilka innych pierdół. niesamowite jak to wszystko nabiera tempa.
za tydzien, czy dwa mam zamiar spakowac torbe. niech stoi i czeka, po co sie pakowac w pośpiechu

czy u Was dzisiaj tez jest tak ślisko? w krakowie jedno wielkie lodowisko