reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
@monia_55 nie jesteś zła żona ani mamą, masz prawo się gorzej czuć lub być osłabiona; jak czasem się skarże mężowi, że w żadnej z poprzednich ciąży nie czułam się tak osłabiona (przynajmniej nie pamiętam), to mi przypomina, że każda ciąża jest inna i że mam prawo do odpoczynku.
Nawet teraz, w trakcie przeprowadzki, dba o to, bym się nie przeciazala

Dobrego dnia dziewczyny, pora mi wracać do rozpakowywania kartonów
 
reklama
Komu już powiedziałyście o ciąży ? Bo ja szczerze chwilowo dopóki nie będę w drugim trymestrze tylko wiedzą rodzice, rodzeństwo, jedni znajomi męża i jedna moja przyjaciółka. Chwilowo nie mówimy, dopóki nie wejdę w drugi trymestr
U mnie mąż to chciał powiedzieć jak beta juz wskazywała na to... ledwo wytrzymał do pierwszej wizyty u gina aby potwierdzić, także od rodziny męża wiedzą zapewne wszyscy:p
A moja mama przez telefon to od razu wyczuła że jestem więc tylko potwierdziłam:). Od mojej strony wiedzą rodzice brat i ciocia:)
 
@monia_55 nie jesteś zła żona ani mamą, masz prawo się gorzej czuć lub być osłabiona; jak czasem się skarże mężowi, że w żadnej z poprzednich ciąży nie czułam się tak osłabiona (przynajmniej nie pamiętam), to mi przypomina, że każda ciąża jest inna i że mam prawo do odpoczynku.
Nawet teraz, w trakcie przeprowadzki, dba o to, bym się nie przeciazala

Dobrego dnia dziewczyny, pora mi wracać do rozpakowywania kartonów
Dzięki. Ja niby to wszystko wiem... Ale nie jestem przyzwyczajona do robienia nic... jak jestem chora albo mam gorszy dzień to zazwyczaj robię cos- sprzątam, układam, robię miniaturki, bawię się z Młodą itp. I zawsze wtedy mi lepiej. Nawet jeśli na początku się zmuszani.
Nie umiem tak leżeć bezczynnie. A teraz na nic innego nie mam sily. A nie jestem też w ssytuacji w której mogę zmuszać się do rzeczy na które nie mam siły. To nowe i trudne dla mnie...
 
Dzięki. Ja niby to wszystko wiem... Ale nie jestem przyzwyczajona do robienia nic... jak jestem chora albo mam gorszy dzień to zazwyczaj robię cos- sprzątam, układam, robię miniaturki, bawię się z Młodą itp. I zawsze wtedy mi lepiej. Nawet jeśli na początku się zmuszani.
Nie umiem tak leżeć bezczynnie. A teraz na nic innego nie mam sily. A nie jestem też w ssytuacji w której mogę zmuszać się do rzeczy na które nie mam siły. To nowe i trudne dla mnie...
O Matko Kochana. Ja tak nie umiem! Najlepiej mi w łóżku, nie robiąc nic. Zmuszam się do wszystkiego, a teraz nareszcie mam wymówkę. Pełny legal w odpoczywaniu. :D Mam delikatne problemy z motywacją. Jak już coś zacznę, owszem, zrobię, ale ciężko wystartować. ;)
 
ja tez tak myslałam , a lekarz powiedział , że prawdopodobnie dziewczynka :) i kalendarz chnski tez wskazywał chłopca

Ja też od początku ciąży czułam, że będzie syn, mąż jest pewien nawet! :laugh2:

Na prenatalnym pod koniec 12 tygodnia lekarz stwierdził, że jednak dziewczynka ale się jeszcze na nic nie nastawiam, bo to bardzo wcześnie - czekam z niecierpliwością do kolejnej wizyty :D
 
Ja też od początku ciąży czułam, że będzie syn, mąż jest pewien nawet! :laugh2:
Na prenatalnym pod koniec 12 tygodnia lekarz stwierdził, że jednak dziewczynka ale się jeszcze na nic nie nastawiam, bo to bardzo wcześnie - czekam z niecierpliwością do kolejnej wizyty :D

U mnie tez w chińskim dziewczynka ale ja czuje po sobie że chłopiec:) ja tez czekam do 11 wrzesnia, mam nadzieje że bedzię dobrze:)
 
Cześć dziewczynki;) miałam dzisiaj poodpoczywać ale córcia wstała o 7 i chciała ze mną zostać w domku, dopiero 16 a ja już nie mam mocy. Ja o ciąży powiedziałam tylko dwóm znajomym, a mąż pleciuch wygadał swojej citce i kumplowi od razu jak wyszliśmy z pierwszej wizyty u lekarzam. Ja najchętniej to wogóle nikomu bym nie mówiła.

Mój m też miał ciężkie dzieciństwo ale tyle było u was smutnych historii więc nie będe już pisała na ten temat.

Będe miała teraz urlop to mam w planach malowanie pokoi i wkońcu musze się wziąć za porządki bo taki syf, że aż wstyd:(

W poniedziałek córcia idzie do nowego przedszkola i się stresuje czy sobie poradzi bo już była orzymiarka do innego przedszkola i bardzo ciężko było aż ją wypisaliśmy.
 
@Sliim , ale teraz córcia jest starsza.

U mnie synek bardzo histeryzował, a w przedszkolu integracyjnym panie tak cudnie się nim zajęły, że biegł na wyścigi rano, kto pierwszy. :) I czasem zwlekał z powrotem jak trafiłam na ekstra zabawę. Trzeba być dobrej myśli.
 
reklama
Moja najmlodsza córa też zaczyna przedszkole w poniedziałek. Ma zostawać sama na 3h, zobaczymy jak jej to pójdzie
 
Do góry